truskawka1211
Fanka BB :)
Witajcie kochane ciązówki, staraczki i Mamusie!
Napisałam wczoraj maila do Pani reumatolog i zobaczymy, zadzwonię w południe. No strach trochę mnie wczoraj obleciał, bo myślałam, że już coś zostało ustalone w mojej sprawie.
Misiejku drogi jak ja lubię Cie czytać.. Czyli czekamy do 6 na kolejne cudowne wieści.
Zuluś , imiona piękne.... Cieszę sie że doczekałaś się cudu kochana....
Pitruszko droga, ja bym zrobiła jak mówi Misiejek... chwila relaksu dobrze Ci zrobi... koncert kameralny... ja bym pojechała...
Madziu droga, cieszę się że jest okey.... mnie też gin zabronił robić bete co 48 h... sama wiem, w jaki stres potrafi wpędzić... Niech sobie przyrasta, brzusio niech rośnie a fasolinka niech będzie zdrowa....
Pytałyście jak się zapatruję na ciążę bez wlewów. No jestem na nią zdecydowana, myśle tylko czy ten steryd nie za mały... jeśli zdecydują że bez niech będzie bez wlewów... ja jednak wolałabym z wlewami... byłabym spokojniejsza. Z drugiej strony jak sobie pomyśle ile to kasy... ale cóż pieniążki nie są najważniejsze... jesteśmy finansowo gotowi na wlewy... więc chyba jednak postawiłabym na wlewy....
Buziaki olbrzymiaki!
Napisałam wczoraj maila do Pani reumatolog i zobaczymy, zadzwonię w południe. No strach trochę mnie wczoraj obleciał, bo myślałam, że już coś zostało ustalone w mojej sprawie.
Misiejku drogi jak ja lubię Cie czytać.. Czyli czekamy do 6 na kolejne cudowne wieści.
Zuluś , imiona piękne.... Cieszę sie że doczekałaś się cudu kochana....
Pitruszko droga, ja bym zrobiła jak mówi Misiejek... chwila relaksu dobrze Ci zrobi... koncert kameralny... ja bym pojechała...
Madziu droga, cieszę się że jest okey.... mnie też gin zabronił robić bete co 48 h... sama wiem, w jaki stres potrafi wpędzić... Niech sobie przyrasta, brzusio niech rośnie a fasolinka niech będzie zdrowa....
Pytałyście jak się zapatruję na ciążę bez wlewów. No jestem na nią zdecydowana, myśle tylko czy ten steryd nie za mały... jeśli zdecydują że bez niech będzie bez wlewów... ja jednak wolałabym z wlewami... byłabym spokojniejsza. Z drugiej strony jak sobie pomyśle ile to kasy... ale cóż pieniążki nie są najważniejsze... jesteśmy finansowo gotowi na wlewy... więc chyba jednak postawiłabym na wlewy....
Buziaki olbrzymiaki!