reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@agatush wystarczy ,że jest jedna taka osoba w rodzinie i już pozamiatane... a ciężko ukryć cokolwiek ;/ po drugim poronieniu wszystko musiało być idealnie zaplanowane żeby babka nie podłapała ,że coś jest nie halo
@magda1208 dokładnie wszystko w rękach Boga ... cierpliwość nie jest moją mocną stroną niestety :<
 
reklama
@czarna_mala kciuki zaciśnięte do granic możliwości to czekamy do czwartku niech będzie 70-80%

Wiecie dziewczyny ja wiem że czasem trudne to wszystko ja też jestem jednym takim przypadkiem w rodzinie który nie może donoscić zaciążyć itd po pierwszej stracie wszyscy mnie żałowali dzwonili pocieszali a ja nie mogłam wstać z łóżka z żalu nie chodziłam do pracy nie gotowałam nie jadłam siedziałam na cmentarzu i płakałam i co ciekawe wszyscy mnie denerwowali chciałam zniknąć. Po drugiej stracie nikt nie dzwonił i było mi o wiele lepiej. Myślę ze rodzina i znajomi nie potrafią i nie wiedzą jak się zachować @roxie123 będzie dobrze i nie jesteś do dupy jesteśmy doświadczone przez los ale pełnowartościowe i nie męcz męża bo on wie że ma dobrą żonę i będzie miał dzieci
 
Dziękuję za wszystkie informacje kochane. Wzięłam je do siebie i pójdę tak dla.spokoju psychicznego za tydzień do ginekologa.
 
Agatush u mnie jest dokladnie taka sama sytuacja z tym ze tesciowa nawet znajomym wszystko wygadala.
A daj spokój... Ja myślałam że się pod ziemię zapadne jak pojechaliśmy do nich jak byłam w 3 ciąży i zdecydowaliśmy ze w końcu po genetycznych możemy powiedzieć że czekamy na Maleństwo a usłyszałam żeby się tak nie cieszyć i nie zapeszac i że sąsiadka też poronilą ale szybko zaszła w ciążę... :-/
@agatush wystarczy ,że jest jedna taka osoba w rodzinie i już pozamiatane... a ciężko ukryć cokolwiek ;/ po drugim poronieniu wszystko musiało być idealnie zaplanowane żeby babka nie podłapała ,że coś jest nie halo
@magda1208 dokładnie wszystko w rękach Boga ... cierpliwość nie jest moją mocną stroną niestety :<
My dopiero jak ja zaszłam w 3 cieszę dowiedzieliśmy się że wszyscy wiedzą....
 
reklama
@roxie123 ja robiłam wszystkie badania A dokładnie pakiet badań wydaliśmy na nie 2 tyś prawie i gamecie w Łodzi. Jestem zdrowa jak rydz
Aha to teraz już wiem [emoji4] rozumiem Twoje rozczarowanie i wg... też wydaliśmy mnóstwo na badania i nic konkretnego nie wyszło oprócz mutacji...kochana pozostaje nam cierpliwość o którą ciężko i dalsze starania . A sprawdzałaś teraz homocysteine i tarczyce?

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry