reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Motyluś, nie słyszałam nic o dożylnym żelazie, ale trzeba mieć nadzieję i wiarę, że lekarze robią, co mogą i na co im wiedza oraz doświadczenie pozwala!
Głowa do góry, nosisz pod sercem największy skarb! :*

@Porzeczka1234 dziękuję za wsparcie... Nie chciałabym póki co iść ani do psychologa, ani do psychiatry... jeszcze miesiąc wstecz radziłam sobie z tym bdb, ale ostatnio jakoś zaczęło mnie to przytłaczać.
Nie chcę widzieć się np. w ogóle ze znajomymi, które są w ciąży... Boli mnie to, a jednocześnie wstyd mi, że mam takie myśli nawet. Nikomu, nikomu źle nie życzę, ale dokooła widzę same same dziewczyny w ciąży, albo już młodziutkie mamy prowadzące maleńkie dzidziutki w wózku i łezki mi się kręcą.
Jeszcze tydzień temu w pracy zbieraliśmy kasę na wyprawkę dla maleństwa kolegi, ktoremu sie swiezo dziecko urodzilo i choc pytam go, co i jak to mam wrazenie, ze widac po mnie, ze po prostu zazdroszcze i nie daje sobie z tym rady... On wie, co przeszlam, wiec stara sie tez nie byz zbyt wylewny i w sumie nie powinno tak byc, a jest... :(
 
reklama
@kas90 - masz rację, ja sobie ostatnio uświadomiłam doskonale, że mam z tym problem i zaczęłam mówić o tym głośno i wprost. Mówię też wprost, że każdy człowiek ma jakąś ułomność i moją jest ta, że nie zawsze umiem poradzić sobie z zazdrością o to, że komuś udało się zajść i urodzić bez problemu, a mi nie... Wstyd mi za to, ale tak jest. Nigdy niczego ludziom nie zazdroscilam, ale dziecko to jedyne czego zazdroszcze. Kiedy widze w pracy jak kolezanki sie kloca, przezywaja co jedna ma, a druga nie ma i ze sa to rzeczy materialne to az mi sie noz w kieszeni otwiera... takie problemy mnie nigdy nie dotyczyly...
 
Motyluś, nie słyszałam nic o dożylnym żelazie, ale trzeba mieć nadzieję i wiarę, że lekarze robią, co mogą i na co im wiedza oraz doświadczenie pozwala!
Głowa do góry, nosisz pod sercem największy skarb! :*

@Porzeczka1234 dziękuję za wsparcie... Nie chciałabym póki co iść ani do psychologa, ani do psychiatry... jeszcze miesiąc wstecz radziłam sobie z tym bdb, ale ostatnio jakoś zaczęło mnie to przytłaczać.
Nie chcę widzieć się np. w ogóle ze znajomymi, które są w ciąży... Boli mnie to, a jednocześnie wstyd mi, że mam takie myśli nawet. Nikomu, nikomu źle nie życzę, ale dokooła widzę same same dziewczyny w ciąży, albo już młodziutkie mamy prowadzące maleńkie dzidziutki w wózku i łezki mi się kręcą.
Jeszcze tydzień temu w pracy zbieraliśmy kasę na wyprawkę dla maleństwa kolegi, ktoremu sie swiezo dziecko urodzilo i choc pytam go, co i jak to mam wrazenie, ze widac po mnie, ze po prostu zazdroszcze i nie daje sobie z tym rady... On wie, co przeszlam, wiec stara sie tez nie byz zbyt wylewny i w sumie nie powinno tak byc, a jest... :(

A może właśnie jak byś wyszła temu na przeciw i zaczęła spotykać się z ludźmi z ciąży , rozmawiała o tym . Nie skrywała się jak malutki bezbronne zwierzątko gdzieś w krzakach . Jak myślisz o tym za dużo, skrywasz w sobie i uciekasz to będzie jeszcze gorzej .

Ja tez mam czasami dni w których czuje nutkę zazdrości ! Ale bardziej czuje taka złość do siebie i do tego wszystkiego co mnie spotkało ale to trwa dzień później się ogarniam ale nie zamykam w sobie to nie jest niczyja wina nawy nasza . Widocznie jesteśmy wybranymi , będziemy silniejsze !!!

Ja czasami myśle , że to co mi się przytrafiło może miało jakiś sens miało jakieś przesłanie dla mnie ! Więcej docenię wartość posiadania dziecka i radość z macierzyństwa . Wiem że gdyby nie te sytuacje nie była bym dobra matką i nie wiedziałabym tego co wiem teraz .

Także wierze , że Bóg to co zabrał to odda ;)
Nie wiem na ile starczy mi cierpliwości , wiary i nadziei .
Po 4 poronieniach jeszcze jej nie straciłam .



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
A może właśnie jak byś wyszła temu na przeciw i zaczęła spotykać się z ludźmi z ciąży , rozmawiała o tym . Nie skrywała się jak malutki bezbronne zwierzątko gdzieś w krzakach . Jak myślisz o tym za dużo, skrywasz w sobie i uciekasz to będzie jeszcze gorzej .

Ja tez mam czasami dni w których czuje nutkę zazdrości ! Ale bardziej czuje taka złość do siebie i do tego wszystkiego co mnie spotkało ale to trwa dzień później się ogarniam ale nie zamykam w sobie to nie jest niczyja wina nawy nasza . Widocznie jesteśmy wybranymi , będziemy silniejsze !!!

Ja czasami myśle , że to co mi się przytrafiło może miało jakiś sens miało jakieś przesłanie dla mnie ! Więcej docenię wartość posiadania dziecka i radość z macierzyństwa . Wiem że gdyby nie te sytuacje nie była bym dobra matką i nie wiedziałabym tego co wiem teraz .

Także wierze , że Bóg to co zabrał to odda ;)
Nie wiem na ile starczy mi cierpliwości , wiary i nadziei .
Po 4 poronieniach jeszcze jej nie straciłam .


I nie możesz się tego wstydzić , ludzie którzy tego nie rozumieją są idiotami nie wartymi naszej uwagi !!!
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
A może właśnie jak byś wyszła temu na przeciw i zaczęła spotykać się z ludźmi z ciąży , rozmawiała o tym . Nie skrywała się jak malutki bezbronne zwierzątko gdzieś w krzakach . Jak myślisz o tym za dużo, skrywasz w sobie i uciekasz to będzie jeszcze gorzej .

Ja tez mam czasami dni w których czuje nutkę zazdrości ! Ale bardziej czuje taka złość do siebie i do tego wszystkiego co mnie spotkało ale to trwa dzień później się ogarniam ale nie zamykam w sobie to nie jest niczyja wina nawy nasza . Widocznie jesteśmy wybranymi , będziemy silniejsze !!!

Ja czasami myśle , że to co mi się przytrafiło może miało jakiś sens miało jakieś przesłanie dla mnie ! Więcej docenię wartość posiadania dziecka i radość z macierzyństwa . Wiem że gdyby nie te sytuacje nie była bym dobra matką i nie wiedziałabym tego co wiem teraz .

Także wierze , że Bóg to co zabrał to odda ;)
Nie wiem na ile starczy mi cierpliwości , wiary i nadziei .
Po 4 poronieniach jeszcze jej nie straciłam .



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Uwielbiam Cię czytać, mamy takie samo myślenie [emoji173]

Więcej napiszę jak wrócę z kawusi z koleżankami ;)

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
Cześć dziewczyny :) ja z takim zapytaniem przyszłam do Was na wątek
... czy , któraś zbijała homocysteine ? jak długo się z tym zeszło ?
... ja mam mutacje MTHFR a1298c w układzie heterozygotycznym i 6 kwietnia moja homocysteina wynosiła 10,2 norma 14 coś , dziewczyny pisały , ze aby się starać musze zbić ją do ok 5 czy 7 , za tydzień idę robić znów powtórne badanie ile spadła w ciągu miesiąca , za tydzień mam mieć też histeroskopie ;/ Lekarz powiedział ,że jesli badanie wyjdzie dobrze to można działać ale mi nie daje spokoju ta homocysteina ;/ jakie macie doświadczenia ?
 
Marthi Marzycielka a ja was dziewczyny rozumiem doskonale. Nikomu zle sie nie zyczy ale taka zazdrosc przychodzi i boli zwlaszcza, kiedy coraz wiecej czasu uplywa a chcialybysmy juz. Albo tez wtedy kiedy ma sie wiek i wszyscy dookola odbieraja nadzieje. I znowu cos sie przydaza. Przede wszystkim trzeba o tym rozmawiac zwlaszcza z tymi, ktorzy rozumieja. Jak chcecie to chetnie wyslucham. Piszcie na priv. Ciesze sie Porzeczko ze trafilas na dobrego psychiatre, bo jak ja stracilam pierwsze dziecko, to Pani psycholog moze i chetna do pomocy, ale zupelnie nie wiedziala jak to zrobic. Rozlozyla rece, bo nie wiedziala co powiedziec. Ona tego nie znala. Dzis jestem spokojniejsza. Najgorsza diagnoze uslyszalam. Nie moge miec dzieci. Dr P sprobuje in vitro, ale cudow nie obiecuje. Poza tym stymulacja zagraza mojemu zyciu. Nadzieja niby umiera ostatnia, ale co zrobic jak medycyna rozklada rece... A ja dziewczyny wycofalam sie na jakis czas. Zupelnie nie poradzilam sobie z ta diagnoza. Czytam was, ogladam wasze skarby i pierwszy raz od dlugiego czasu ponownie szczerze sie ciesze, ze tylu z was sie udalo. Ze dzieci w brzuszki wrastaja, potem do nas machaja, po to, by potem rozkochac w sobie na zywo. Jak to zrobilam? Nie wiem. Po prostu zeszlo ze mnie cisnienie ze juz teraz chce i musze je miec. Jeszcze nie raz bede ryczec, ale dzis jestem spokojna i ciesze sie. Troche nas starajacych sie zostanie. Bo poki nie przejde manopauzy lub nie usuna mi macicy bede probowac wbrew wszelkim opiniom.

Asia, GRATULUJE KRASNALKA [emoji7] goracy calus od cioci Destino.

Bea czekamy cierpliwie na serduszko. Przerabialam to 2 razy i wiem jakie to trudne. I wbrew moim doswiadczeniom wierze, ze twoj pecherzyk bedzie biegal i denerwowal mamusie [emoji8] Sa takie ktore dzis maja imiona i Wam tez sie uda Wierze w to calym sercem [emoji1]

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@asia669 cudowny synek? Tez się zakochałam :*

Pani dr nie wypuściła mnie z gabinetu bez L4. chociaż nie chciałam bo nikt nie wie o mojej ciąży. taka głupia jestem. mam pracę siedzącą i lekka. miałam plan po badaniach pren. wszystkich uświadomić. plany planami a życie swoje scenariusze pisze. może to od zakrzepicy jakieś zakrzepy mi się robią. Nie wiem. Ale nie mam już nadzieji w szczęśliwe zakończenie
Fiolkowa nie musiałaś brać ciazowe go. Potem można wyrównać

@marzycielka81 ty to masz przeszkody z tymi bakteriami :(

@mickey* ;*no właśnie Karol dziś został w domu bo kaszle o gardło go boli :/
 
reklama
Czesc Kochane [emoji8]
Dziekuje za wywolanie. Czytam Was regularnie ale weny na pisanie brak. W pierwszej kolejnosci chcialam pogratulowac Asi cudenka [emoji7][emoji7][emoji7]
Jak narazie jestem w zawieszeniu jeszcze przez 2 tyg bo dopiero 08.05 mam gina. W pon ide badac ureaplazme, moze po 2 antyku wkoncu przeszlo. Dzis mam 4 dc, po histero leci gorzej niz po poronieniu [emoji17] no ale juz koncowka. Wynik histopatol. "polip endometrialny hiperplastyczny, fragment endo z obrazem zaburzonej proliferacji oraz fragment normotypowej śluzowki kanalu szyjki macicy" . Dla mnie czarna magia.
Biore encorton 10, inofem, kwas 5 i euthyrox 75. Zastanawiam sie co jeszcze zbadac oprocz tsh,ft3,4. Bo nk to przed @ w nastepnym cyklu. Moze nie wzrosly [emoji17] no i jak tej ureap. nie bede miec to mysle ze moze jeszcze na owu w tym cyklu sie zalapiemy, chociaz nie wiem co oznacze ten wynik histop [emoji45]
Koteł jest cudowny, coraz wiecej rozrabia. Rozpieszczamy go, no bo kogos trzeba [emoji6] pozdrawiam [emoji8]
1492786193-aaaaaa.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry