reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Bea gratuluję wkoncu się udało długie oczekiwania a jaka radość beta cudna, idziesz do naszego doktorka z nowina?:D
Adeline bardzo mi przykro,współczuję bólu leki miałaś wdrożone te same co przy donoszonej ciąży?
 
reklama
Witajcie dziewczyny , wracam znów po x latach :( już kiedyś tu byłam parę razy i w końcu się udało urodziłam synka, dawałam też innym nadzieję,że jednak jest szansa mimo trzech poronień przed. Teraz staraliśmy się o rodzeństwo, niestety w 18 tyg Marcelkowi przestało bić serduszko, czwarta strata :( poród był wywoływany 14 h porodu,skurcze,ledwo żyłam już byłam taka słaba mdleć mi się chciało wymiotować co tylko, dopiero na sam koniec o 10.30 odeszły mi wody i o 10.40 wyszedł na świat , po urodzeniu umyli Marcelka i przynieśli nam do pokoju na 15 min w rożku, był śliczny, wszystko miał wykształcone normalny człowieczek tylko malutki, mąż też zdecydował się go zobaczyć i nawet zrobiliśmy zdjęcia nie żałuje wcale, byłam tak wymęczona ,że jak mi go dali nawet nie płakałam tylko podziwiałam, 2 marca pochowaliśmy naszego synka dopiero wczoraj minął miesiąc od pogrzebu i wczoraj dostałam pierwszą miesiączkę , straszna pustka i smutek :(
@Adeline89...tak strasznie mi przykro! Nie ma co tu wiecej pisać;(
 
Ostatnia edycja:
Witamy sie i my :-) Dzisiaj przyszedl moj detektor.... @susana mialas racje, nie da sie nie znalezc serduszka, chociaz moj Brzdac jest strasznie ruchliwy, bo co go namierze to za chwile ucieka :-p troche sie uspokoilam, zreszta jutro wizyta w koncu wiec tez pewnie podejrze Malucha :-) u nas 17t5d i rosniemy :-)

@bea25ta super super i jeszcze raz super!!!! Gratulacje Kochana :-*

@dżoł Slodziak z tego Kociaka ;-)

Pozdrawiamy wszystkie forumowe ciocie!!!
Agatush ślicznie :)

@dżoł, nie dziwię się, że stracilas glowę, dla takiej ślicznoty!:D
@funia26, witaj :) dobrze sobie to zaplanowałas :)
Nie bardzo tylko rozumiem kiedy badałas ten progesteron. Bada się go 7/8 dni po owu, wtedy jest najwyzsze stężenie. Bo np przed owulacją zawsze jest małe.
Badania na zespol zrob w pierwszej kolejnosci, robi je najlepiej się w krotkim czasie po poronieniu.

Jutro mam wizytę. Musi być dobrze, M. chce koniecznie isc ze mną podejrzeć maluszka <3
Czasem się martwię, bo mdłosci mi zelżaly (tylko popoludniami teraz), ale w koncu juz 10tc, to moze dlatego? Bo cyce napierniczają :D I brzuszek chyba zaczyna się zaokrąglać.

@funia26 ma wszystko w jednym paluszku bo już mi obiecała ze wątek pragladnie :)
Mi brzuszek tez rośnie i pewnie większy niż twój :D
 
@Adeline baaardzo mi przykro,to takie trudne[emoji20]
Czytajac rwoj post drzaly mi rece i mialam ciarki na ciele.
Wiem,ze zadne slowa nie ukoja twojego bolu.
Moge tylko powiedziec ,ze wspolczuje i jestem z Toba[emoji20]

@porzeczka dziekuje ,juz zapisuje[emoji4]
Wlasnie tego nie wiem,gdzie mam sie leczyc,o badaniach zdecydowalam sama,przy pomocy dziewczyn z forum,bo jak bylam na wizycie u gentyka tydzien po poronieniu i powiedziaalam ,ze chciabym sie przebadac na wszystko co mozna wyleczyc,to stwierdzila,ze mam sie nie martwic bo jestem zdrowa,rodzina jest zdrowa i mnostwo kobiet ma za soba jedno,dwa poronienia.
Stad tez M po jej opinii byl przeciwny robieniu"juz" badan i wydawaniu "zbednie " pieniedzy.
Dodam ,ze bylam u niej prywatnie i liczylam na to,ze czegos sie dowiem,a tu nic.
Potem u tej samej lekarki mielismy wizyte na Nfz i powiedziala nam ,ze zrobi nam kariotypy,w genomie w Rudzie Sl.
Nie wiem nawet do jakiego lekarza bede miala wybrac sie z wynikami...a juz o konkretnym nazwisku nie wspomne.
Dodam ,ze mieszkam w Katowicach wiec moze ktoras z Was moglaby cos doradzic

Do Was trafilam z drugiego watku,skierowaly mnie tu m.in @nafoczka i @agatush[emoji5]

@kas90 przestudiowalam juz wczesniej ta liste ale z tego co widze ,to o progesteronie pisze,ze dla potwierdzenia owu w fazie lutealnej ,reszta hormonow ktore zalecil mi lekarz dhaes ,testosteron i estradiol pisze aby wykonac w 1dc a ten kazal mi wszystkie zbadac 6-8 stad moje watpilwosci.
Wybaczcie moje pytania,ale wiem ,ze nikt lepiej mi nie doradzi[emoji5]

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witajcie dziewczyny , wracam znów po x latach :( już kiedyś tu byłam parę razy i w końcu się udało urodziłam synka, dawałam też innym nadzieję,że jednak jest szansa mimo trzech poronień przed. Teraz staraliśmy się o rodzeństwo, niestety w 18 tyg Marcelkowi przestało bić serduszko, czwarta strata :( poród był wywoływany 14 h porodu,skurcze,ledwo żyłam już byłam taka słaba mdleć mi się chciało wymiotować co tylko, dopiero na sam koniec o 10.30 odeszły mi wody i o 10.40 wyszedł na świat , po urodzeniu umyli Marcelka i przynieśli nam do pokoju na 15 min w rożku, był śliczny, wszystko miał wykształcone normalny człowieczek tylko malutki, mąż też zdecydował się go zobaczyć i nawet zrobiliśmy zdjęcia nie żałuje wcale, byłam tak wymęczona ,że jak mi go dali nawet nie płakałam tylko podziwiałam, 2 marca pochowaliśmy naszego synka dopiero wczoraj minął miesiąc od pogrzebu i wczoraj dostałam pierwszą miesiączkę , straszna pustka i smutek :(
Adeline, bardzo mi przykro. Współczuję.

 
Do góry