reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Witam nowe dziewczynki;)
Susa czekam na wiadomości-cały czas mi w głowie "siedzisz"
W środę testuję, ale nie nastawiam się ,objawów żadnych, taka jakaś pesymistyczna się zrobiłam :(
Pozdrawiam resztę dziewczyn;)
 
reklama
Ja też się witam .
Mdli mnie od samego rana .
Może dlatego że czekam na sms od mojej ginki czy mnie przyjmie dzisiaj .
Wróciła ze zjazdu w Juracie i dzisiaj ful pacjentów.Żołądek mam w gardle
.
Pozdrowienia od Nafoczki .
Jeszcze dziś jej nie wypuszczą raczej ze szpitala
 
Porzeczka, życzę Ci realizacji Twoich postanowień, napewno wyjdą na dobre.

Wczoraj w kościołach było kazanie o wskrzeszaniu zmarłego dziecka. I poniekąd ma to odniesienie do naszych cierpień. Prosiłam Boga, aby oddał mi moje maleństwo, nie wiem jaki on ma plan wobec mnie, ale ja sobie średnio radzę, cały czas czuję pustkę i mi go brakuje. Noszę w sercu ranę i nie bardzo sobie z nią radzę. Starałam się wcześniej nie myśleć o przeszłości i jakoś dawałam radę, teraz już nie potrafię.
Gdyby moje łzy miały moc wskrzeszania mój Aniołek byłby teraz ze mną. Podejrzewam, że uzbierały się ze dwa wiadra.
 
Witam nowe dziewczynki;)
Susa czekam na wiadomości-cały czas mi w głowie "siedzisz"
W środę testuję, ale nie nastawiam się ,objawów żadnych, taka jakaś pesymistyczna się zrobiłam :(
Pozdrawiam resztę dziewczyn;)
Lamia, trzymam kciuki. Obyś miała niespodziankę :-) U mnie brak objawów oznaczał ciążę! I tego Tobie życzę!
 
Porzeczka, życzę Ci realizacji Twoich postanowień, napewno wyjdą na dobre.

Wczoraj w kościołach było kazanie o wskrzeszaniu zmarłego dziecka. I poniekąd ma to odniesienie do naszych cierpień. Prosiłam Boga, aby oddał mi moje maleństwo, nie wiem jaki on ma plan wobec mnie, ale ja sobie średnio radzę, cały czas czuję pustkę i mi go brakuje. Noszę w sercu ranę i nie bardzo sobie z nią radzę. Starałam się wcześniej nie myśleć o przeszłości i jakoś dawałam radę, teraz już nie potrafię.
Gdyby moje łzy miały moc wskrzeszania mój Aniołek byłby teraz ze mną. Podejrzewam, że uzbierały się ze dwa wiadra.

Kochana jak ja Cię dobrze rozumiem moja pierwsza córeczka na pewno nie moze się bawić bo ja ciągle płaczę nawet wczoraj wpadlam w histerię przed kościołem miałaby teraz 7 mięsiecy a moj drugi kropek 4 miesiac ciąży ciężko z takim krzyżem żyć. Od wczoraj nie płaczę chcę aby mohe dzieci tez mogły sie bawić
 
Kochana jak ja Cię dobrze rozumiem moja pierwsza córeczka na pewno nie moze się bawić bo ja ciągle płaczę nawet wczoraj wpadlam w histerię przed kościołem miałaby teraz 7 mięsiecy a moj drugi kropek 4 miesiac ciąży ciężko z takim krzyżem żyć. Od wczoraj nie płaczę chcę aby mohe dzieci tez mogły sie bawić
To bardzo pocieszające te kazanie księdza. Tylko ja czasem poprostu nie potrafię powstrzymać łez. Wcześniej sobie radziłam, wróciłam do pracy...Nie wiem czy ten dupek mi tak pomieszał hormony, nie wiem co się stało, to już 4 miesiące od zabiegu a ja nie potrafię nauczyć się z tym żyć.
Wcześniejsza ciąża była biochemiczna, był tylko test pozytywny, brak potwierdzenia u lekarza i dałam radę. Teraz nie potrafię, ciągle mam przed oczami moje maleństwo na usg i bicie jego serduszka. Muszę to sobie w głowie poukładać.
 
Poprzeczka ja na wizytę czekałam tylko dwa tygodnie, miałam szczęście.

Aga co Ty z tą poprzeczką :D Dla mnie możesz tak pisać zawsze cieszę się przed kompem jak to widzę :D

jakaś pesymistyczna się zrobiłam :(

To ze strachu. Normalne, nie myśl jak nie w tym cyklu to w następnym :)

Może dlatego że czekam na sms od mojej ginki czy mnie przyjmie dzisiaj .

Susana musi Cię przyjąć. Inne ze zwykłymi nudnymi ciążami mogą poczekać :D Kciuki trzymam chcesz to call me . Jestem czasowa :D

Porzeczkowa poprzeczko ;) Piękne musieliście mieć kazanie . O czym ja myślałam w kościele ,że nie mogę sobie teraz przypomnieć o czym było? :( Ja na szczęście nie płaczę. Czasem mi się zdarza w listopadzie .
 
Fondie dasz radę :) trzymaj się
A napiszecie mi, żeby jechać do Łodzi na tą histero to trzeba długo czekać? Ja idę dziś do mojej gin i mam nadzieję,że nie będzie robiła jakiś problemów z tym zabiegiem,bo Malina się pytał o to..a teraz myślę,że mogłam powiedzieć że nie mam gdzie zrobić..tam są pewnie lepsi specjaliści...
napiszecie coś na ten temat?


Aga707 kurde ale i tak Ci wysoko poszło po 3-im szczepieniu...ale dodatkowo fajnie że dał Ci te pulowane

Ja tak wierzę,że te szczepienia Nam pomogą...bo dla mnie innej drogi już raczej nie ma..
 
Arluśka skąd jesteś? Ja miałam w Rzeszowie robiony i jeden i drugi zabieg.

Ovli czytalam też na jednym forum że te pikania i ciągnięcia to mogą być od jelit. Bo poruszali i poprzekładali je i teraz starają się same znaleźć dla siebie miejsce.

Fondie kolorowych snów i udanego przedmuchiwania kanalików :D. Kciukam
 
reklama
Do góry