reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Martyska ja piłam siemię lniane zawsze rano. Pomagało za żołądek i na trawienie. Być może przy nim leki słabiej się wchlanialy ale lepsze to niż kolejna "chemia". Chyba teraz do niego wrócę przy problemach kupnych :D

Sus twój "relax" juz w drodze :*
Chyba muszę zacząć bo przy tych wszystkich lekach to masakra[emoji53]wczoraj jakas depreche zlapalam ze znowu zajde i znowu się nie uda utrzymac[emoji53]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nafoczko właśnie próbuje dodzwonić się do Gin żeby umówić się na monitoring ;) chciałabym być już w gronie zaciążonych :( póki co jem Encorton 15mg i wyglądam jakbym obżerała mojego męża, ale w rzyci tam z dodatkowymi kilogramami, w ciąży będę jeszcze grubsza hehe ;)

Karpidlaczku gratulacje! [emoji322] [emoji322] [emoji322]

Buziaki dla Waszystkich
 
Krapidlaczku gratuluje dzidziolka, skubany urósł :) niech wam się dobrze chowa

Strawbelko, twoja ciąża do łatwych nie należy i możliwe, że takie krwawienia, a może nawet inne ekscesy będą ci towarzyszyły. W takich momentach, kiedy wszystko zaprzecza rzeczywistości trudno pozytywnie patrzeć i wierzyć, że się uda. Tej wiary jednak trzeba się uczyć każdego dnia i dawać szansę dzidziolkom, póki walczą. Wierzę w ciebie dziewczyno i w twoje kropeczki. Tulę cieplutko i trzymam kciuki za was, myślę, że macie dużą szansę we troje żyć i cieszyć się życiem

Taki bebok 4100 to kawał człowieczka, a moja siorka urodziła SN synka (7lat temu co prawda) i ważył 4600 :D wyglądał jakby miał 3 miechy
 
Nafoczko
4 100 kawał chłopaka .....Ale fajnie .
Przekaż jej gratulacje od nas !!!!

A " relax " od ciebie właśnie przyszedł ..Muszę się nauczyć obsługi i do dzieła .Pewnie będę dzwonić jeszcze z 10 razy w tej sprawie .

Beatko
Clexane ci załatwię .
Pamiętam .

Pozdrowienia dla was wszystkich.

Ja w pracy .
Chodzę na 4 -5 godzin .dziennie .
Wybieram sobie same lekkie zajęcia .
Czas szybciej leci .Czuję się dobrze .
Byle jak tylko wieczorami .Muli mnie wtedy i brzuch jak balon .
W ciągu dnia jest super .
Cyce jak donice wielkie i twarde jak kamienie .Sexu zero .Trochę się boję żeby se tam czego nie uszkodzić hehe Ale mój jakoś to znosi .
Dzielny jest ..Zobaczymy jak długo ..
 
Właśnie odebrłam kolejne wyniki i mam cmv w uśpieniu chyba, podwyższoną homocysteinę i jeszcze na tsh czekam. Już mi się śmiać tylko chce :D Jestem ciekawa jak sobie z tym poradzi Milewicz. Chyba mnie z gabinetu wyrzuci :D :D

i jak te moje maluszki miały we mnie żyć jak tam obóz koncentracyjny:-( :(
 
Taki bebok 4100 to kawał człowieczka, a moja siorka urodziła SN synka (7lat temu co prawda) i ważył 4600 :D wyglądał jakby miał 3 miechy
O matko! 4600g to dopiero dzidziol [emoji15] przy moich 50 kilach to taki dzieć rozerwałby mi piczkę wzdłuż i wszerz przy SN [emoji15]


A " relax " od ciebie właśnie przyszedł ..Muszę się nauczyć obsługi i do dzieła .Pewnie będę dzwonić jeszcze z 10 razy w tej sprawie
Detektor?
 
Mała czarna moja siorka ważyła niecałe 50 jak zaszła w ciąże i przybrała książkowo 12 kg, zresztą zawsze była szczypawką i dalej jest
 
No co ty, super dzidziol :) taki prawdziwy mamicyc :) słodziak jakich mało, oj będzie łamał serca dziewczynom, choć rzeczywiście na porodówce nie było lekko, bo się klinował, ale dała rade, wtedy mieszkała w Holandii i tak dobrze, ze rodziła w szpitalu
 
reklama
No co ty, super dzidziol :) taki prawdziwy mamicyc :) słodziak jakich mało, oj będzie łamał serca dziewczynom, choć rzeczywiście na porodówce nie było lekko, bo się klinował, ale dała rade, wtedy mieszkała w Holandii i tak dobrze, ze rodziła w szpitalu
Niee, nie dziecka ;) współczuję jej porodu SN ;) z dzieci to trzeba się cieszyć :)
 
Do góry