reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Martyska tutaj nikt nie bierze nic oslonowo. Pytalam tez kiedys o to jak zaczelam brac encorton.
A po encortonie nic Ci nie bedzie, oprocz wilczego apetytu i buzia Ci sie zaokragli;)
Pamietaj zeby brac go rano, miedzy 6-8. Zawsze po sniadaniu!

Jesteś pewna, że po śniadaniu?? A nie w trakcie?? Przejrzyj ulotkę...

To ja wzięłam 2 razy dopiero a jeść bym cały czas jadla
emoji5.png
chyba bardziej w mojej głowie te skutki
emoji5.png
Ja mam wrażliwy żołądek i dlatego sie obawiam...
emoji53.png
i biorę ok 10 bo wtedy dopiero śniadanie jem...wcześniej nic przełknąć nie mogę
emoji53.png

Ja też miałam problem z przełamaniem wcześniejszego śniadania, ale przełamałam się. Proponuję chociaż pół kromki. Encorton ma najlepszą wchłanialność pomiędzy 6 a 8.00 rano, ponieważ wtedy jest wyrzut kortyzolu. Wydaje mi się bez sensu brać coś później jak ma mniejsza wchłanialność...

Kardiplak - gratuluję dzidziolka :)
 
Lilia po sniadaniu, tzn. jem sniadanie i po ostatnim kesie lykam encorton.
To tak samo jak w trakcie sniadania przeciez.
 
Właśnie odebrłam kolejne wyniki i mam cmv w uśpieniu chyba, podwyższoną homocysteinę i jeszcze na tsh czekam. Już mi się śmiać tylko chce :D Jestem ciekawa jak sobie z tym poradzi Milewicz. Chyba mnie z gabinetu wyrzuci :D :D

i jak te moje maluszki miały we mnie żyć jak tam obóz koncentracyjny:-( :(

Ile masz homocysteiny?
 
Nie :D ja lubię oryginalne odpezacze, co nie Destino? :D Sus chyba miał bardzo po drodze do Ciebie :*

Destino a ile ci ta homocysteina wyszła? Polecam sok z czerwonych burakow i jablek. Nie martw się jak coś wychodzi, przynajmniej możesz to podleczyc, gorzej jak nie znasz wroga. PS szczypawka śmieszne określenie :D 12kg hmmm to tak jak ja teraz tylko my jeszcze nie mówimy ostatniego słowa :p

Martyska, Strawbelka głowa do góry i cyc do przodu... ja w tej kombinacji jeszcze mam pupe do góry :D wyobrażacie sobie jaki ze mnie paragraf :D

Beata a ty zastrzyków szukasz? Coś tam na rozruch by się znalazło :*

EDIT
Destino widzę odp. To tym bardziej polecam sok z burakow :)
 
Ostatnia edycja:
Nafoczka nie tyle co zastrzyków tylko zastrzyków z ryczałtem ;) Wiesz jaki dusi grosz ze mnie :D Aż głupio ,że to ciągle podkreślam ,ale co prawda to prawda wypierać się nie będę heh.
Jak masz zaparcia może kup sobie syrop Lactulosum albo dupalac :D Ten pierwszy dostałam w szpitalu bo też miałam ze stresu problemy a dupalac miałam po porodzie ;)


Edit: Co do tematu obaw o zajście i stracenie też się strasznie tego boję :( Wierzę,że się uda ,albo chcę wierzyć . Powiem szczerze ,że jak zaliczę porażkę to nie wiem czy się pozbieram.Inaczej jak po prostu nic nie wiedziałam i traciłam niż jeżeli leczę ,biorę leki ,szukam przyczyn i nadal ma nie wyjść :(
 
Bea strachu nikt ci nie odbierze, ale jak wiesz wsparcie tu na pewno znajdziesz, byleś się w sobie nie zapadła. Ja też się tego boję, ale chyba próbuję się nastawić jak Kaira, walczyć... czasem do upadłego. Zreszta za pierwszym razem też może się nie udać i niestety trzeba to mieć na uwadze, choć nie skupiać na tym myśli. Będziemy ryczeć i myśleć, że nic z tego, ale też będziemy wierzyć, mieć nadzieję i cieszyć się z każdego dnia ciąży :)

I ze zdrowych żywych dzieciaczków :) :) :)
 
reklama
Beata lactulosum tez dostałam i w domu mam a raczej miałam i czopki, a nad drugim tematem coś poradzimy bo masz ten sam problem co ja przy Jadzi :/
 
Do góry