enya81
Fanka BB :)
Dzięki dziewczynki za te ciepłe słowa dla mnie;-) Jest jak jest Myśle że wychodzi ze mnie w tym wypadku cecha mojego charakteru - zawsze byłam ambitna i konsekwentna Staram sie nie poddawać bo w życiu bym sobie nie wydarowała. Najbardziej chyba brakuje mi takiego wsparcia o którym piszecie ze strony męża. Mój mąż to "twarda skała" na zewnątrz, w środku trzyma wszystko i pomimo iż wiem że taki jest czasami pękam i mu to wygarniam. Pamiętam i zawsze będę pamietała że podczas I pobytu w szpitalu odwiedził mnie tylko raz a ja sama się zawiozłam na łyżeczkowanie. Potem w ogóle Go nie było w kraju podczas żadnego mojego poronienia. Podczas ostatniego nawet z nim nie rozmawiałam bo tak mnie zdenerwował że nie chciałam. O dziwo pomogła mi mama i w sumie mogę teraz powiedzieć że zaczęła nam kibicować i wspierać finansowo i psychicznie Gdyby nie Ona teraz byłoby ciężko.....
Iza, Agata rozgoście się
Arla84 biedactwo....Widzisz każde szczepienie jest inne - ja miałam już 3 i po każdym czułam się inaczej a najlepiej po drugim. Jednak pocieszające jest to że objawy po każdym szczepieniu utrzymują się krócej Przytulam Cię i wspieram wirtualnie!!!
Truskaweczko i mnie waga pokazała już 59 - 59,5 kg (waha się w zależności od pory dnia - wiadomo) i jestem po prostu zachwycona bo w ciągu niecałych 4 tygodni schudłam 4,5 kg I oczywiście widzę różnicę w udach, brzuchu i przede wszystkim zniknęły mi boczki i ciałko odciskające się pod stanikiem (ze względu na moje gabaryty - rozmiar stanika 70-75 E muszę nosić niemały ciężar i mam z tym problemy). Super że tak chudniemy bo każdy sukces cieszy, a ten miejmy nadzieje będzie dla nas preludium
Nowe dziewczynki ja też z doświadczenia wiem że nie można dać sobie wcisnąć "kitu" i przyjąć do wiadomości że "się zdarza". Róbcie badania dziewczynki bo później sobie nie darujecie....Ja raz spróbowałam i niestety nie wyszło po raz czwarty...
A ja za 4 dni mam 4 szczepienie od dawcy. Cykam sie trochę bo muszę jechać prawdopodobnie sama samochodem chyba że uda mi się namówić koleżankę. Boję się w tym sensie że mogę źle się czuć tym bardziej że to szczepienie od dawcy i może być kompletnie nie przewidywalnie i jak dam radę utrzymać kierownicę??? Zobaczymy....
Iza, Agata rozgoście się
Arla84 biedactwo....Widzisz każde szczepienie jest inne - ja miałam już 3 i po każdym czułam się inaczej a najlepiej po drugim. Jednak pocieszające jest to że objawy po każdym szczepieniu utrzymują się krócej Przytulam Cię i wspieram wirtualnie!!!
Truskaweczko i mnie waga pokazała już 59 - 59,5 kg (waha się w zależności od pory dnia - wiadomo) i jestem po prostu zachwycona bo w ciągu niecałych 4 tygodni schudłam 4,5 kg I oczywiście widzę różnicę w udach, brzuchu i przede wszystkim zniknęły mi boczki i ciałko odciskające się pod stanikiem (ze względu na moje gabaryty - rozmiar stanika 70-75 E muszę nosić niemały ciężar i mam z tym problemy). Super że tak chudniemy bo każdy sukces cieszy, a ten miejmy nadzieje będzie dla nas preludium
Nowe dziewczynki ja też z doświadczenia wiem że nie można dać sobie wcisnąć "kitu" i przyjąć do wiadomości że "się zdarza". Róbcie badania dziewczynki bo później sobie nie darujecie....Ja raz spróbowałam i niestety nie wyszło po raz czwarty...
A ja za 4 dni mam 4 szczepienie od dawcy. Cykam sie trochę bo muszę jechać prawdopodobnie sama samochodem chyba że uda mi się namówić koleżankę. Boję się w tym sensie że mogę źle się czuć tym bardziej że to szczepienie od dawcy i może być kompletnie nie przewidywalnie i jak dam radę utrzymać kierownicę??? Zobaczymy....