reklama
enya81
Fanka BB :)
SERDUCHO BIJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MOJA DZIDIZA ŻYJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem nieopisanie szczęśliwa!!!!!!!!!!!:-):-):-):-) Tylko dzięki Wam jakoś to wszystko przetrwałam , wiem że to nie koniec walki ale już pierwszy etap za mną Teraz już wierzę że będzie dobrze - wszystko dzięki Wam kochane dziewczynki:-):-).
Lekarz robił mi USG przez brzuch a ja głupia od razu wyskoczyłam z gatek bo myślałam że będzie mi grzebał dowcipnie hehehe - Ale mój maż się ze mnie potem śmiał:-) Tylko dotknął głowicą i już wiedziałam po paru sekundach że dzidzia żyje. Widziałam piękne serdunio, główkę i tułów (prawie 9 mm pięknego ciałka). Rozbeczałam się w sekundę na leżance i beczałam ze szczęścia całą drogę do mamy bo jechaliśmy z córką na basen. Pęcherzyk żółtkowy prawidłowy -5 mm. Zresztą wkleję Wam zdjęcie:-) Wg USG dzidek wiekowo wyprzedza termin z OM o 2 dni wiec jest super (a ja przecież wiem kiedy zaszłam w ciążę bo miałam IUI, raczej spodziewałam sie tych 2 dni w drugą stronę).
Z gorszych wieści to mam oczywiście krwiaka podkosmówkowego 3,5 mm ale nie zagraża póki co ciąży bo jak lekarz napisał "nie odwarstwia właściwej kosmówki". Pewnie stąd to moje brązowe brudzenie ale tak szczerze mówiąc spodziewałam się że ten krwiak będzie dzięki Fraxi.
Czuję się jak po stoczeniu jakiejś ogromnej bitwy, próbuję uwierzyć że to prawda i jeszcze do mnie tak za bardzo nie dociera. Przede wszystkim ogarnęła mnie ULGA że już po, że jest dobrze. Nie żałuję nawet 1 złotówki wydanej na Łódź i mam zamiar wydać ich jeszcze dużo żeby tylko teraz Malina doprowadził mnie do szczęśliwego finału;-):-)
Przedstawiam Trzpiota juniora:
Jestem nieopisanie szczęśliwa!!!!!!!!!!!:-):-):-):-) Tylko dzięki Wam jakoś to wszystko przetrwałam , wiem że to nie koniec walki ale już pierwszy etap za mną Teraz już wierzę że będzie dobrze - wszystko dzięki Wam kochane dziewczynki:-):-).
Lekarz robił mi USG przez brzuch a ja głupia od razu wyskoczyłam z gatek bo myślałam że będzie mi grzebał dowcipnie hehehe - Ale mój maż się ze mnie potem śmiał:-) Tylko dotknął głowicą i już wiedziałam po paru sekundach że dzidzia żyje. Widziałam piękne serdunio, główkę i tułów (prawie 9 mm pięknego ciałka). Rozbeczałam się w sekundę na leżance i beczałam ze szczęścia całą drogę do mamy bo jechaliśmy z córką na basen. Pęcherzyk żółtkowy prawidłowy -5 mm. Zresztą wkleję Wam zdjęcie:-) Wg USG dzidek wiekowo wyprzedza termin z OM o 2 dni wiec jest super (a ja przecież wiem kiedy zaszłam w ciążę bo miałam IUI, raczej spodziewałam sie tych 2 dni w drugą stronę).
Z gorszych wieści to mam oczywiście krwiaka podkosmówkowego 3,5 mm ale nie zagraża póki co ciąży bo jak lekarz napisał "nie odwarstwia właściwej kosmówki". Pewnie stąd to moje brązowe brudzenie ale tak szczerze mówiąc spodziewałam się że ten krwiak będzie dzięki Fraxi.
Czuję się jak po stoczeniu jakiejś ogromnej bitwy, próbuję uwierzyć że to prawda i jeszcze do mnie tak za bardzo nie dociera. Przede wszystkim ogarnęła mnie ULGA że już po, że jest dobrze. Nie żałuję nawet 1 złotówki wydanej na Łódź i mam zamiar wydać ich jeszcze dużo żeby tylko teraz Malina doprowadził mnie do szczęśliwego finału;-):-)
Przedstawiam Trzpiota juniora:
Załączniki
Ostatnia edycja:
enya81
Fanka BB :)
Alokin ja wiem że dołączycie do mnie, nie mam najmniejszych wątpliwości Ja teraz mam zamiar być spokojniejsza We wtorek idę do ginki z moim swędzeniem - niech mi coś da, a w środę jadę na ostatnią szczepionkę Planowa wizyta w Łodzi - 19.03.
B
BalbinaMalina
Gość
Enya bardzo się cieszę!!!!
Ja w poniedziałek idę do Invicty, chcę zrobić sobie monitoring w tym cyklu, martwi mnie, że cykl mi się wydłużył w ostatnich miesiącach do 30-31 dni i miesiączki po histeroskopii mam jakieś, takie "light".
Postawiłam dać sobie szansę na ciążę do czerwca a później odpuszczam, bo to już przypomina gonitwę za własnym ogonem.
Mam dla synka skierowanie na przycięcie migdałków bocznych, trzeba poszukać jakiegoś miejsca na wycięcie;/
Ja w poniedziałek idę do Invicty, chcę zrobić sobie monitoring w tym cyklu, martwi mnie, że cykl mi się wydłużył w ostatnich miesiącach do 30-31 dni i miesiączki po histeroskopii mam jakieś, takie "light".
Postawiłam dać sobie szansę na ciążę do czerwca a później odpuszczam, bo to już przypomina gonitwę za własnym ogonem.
Mam dla synka skierowanie na przycięcie migdałków bocznych, trzeba poszukać jakiegoś miejsca na wycięcie;/
K
kaira24
Gość
No Eya cieszę się bardzo!!!!!!, przygotuj sie że możesz krwawić z tego krwiaka!!
Reszcie się też uda ja w to bardzo szczerze wierzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Reszcie się też uda ja w to bardzo szczerze wierzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
enya81
Fanka BB :)
Alokin ja ze względu na zerowy MLR muszę mieć dwie szczepionki w odstępie 2 tygodni.
Balbina Malina ja np teraz jak emocje opadły myślę że jeśli urodzę to dzieciątko to na więcej ciąż się nie zdecyduję pomimo że zawsze chciałam trójkę dzieciaczków. Za dużo mnie to kosztuje i mówię tu głównie o kwestii psychicznej. Ale nikt nie powiedział że np za 5 lat nie zmienię zdania jak jeszcze bedę teoretycznie w wieku reprodukcyjnym
A powiem Wam że mój mąż mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie. Przed USG trzymał mnie za rękę i starał pocieszyć.Jak zobaczył naszego dzidziolka z tym serduszkiem to aż wstał i oczy mu się jak spodki zrobiły. A jak wyszliśmy to przytulił mnie i powiedział że bardzo sie cieszy.
Rozmawiałam z nim o piciu (od tamtej pory czyli już miesiąc nie tknął nawet grama alkoholu) i wiem juz że jeszcze nie jest uzależniony. Wiem że jak bedzie ciepło to na ogródkach wypije sobie pifko ale grunt to żeby na większych imprezach mnie słuchał i umiał przystopować. Wierzę że tak bedzie:-)
Jeszcze tylko teraz jak będzie miał pracę i zaczniemy urządzać nasze nowe mieszkanko to będę przeszczęśliwa
Balbina Malina ja np teraz jak emocje opadły myślę że jeśli urodzę to dzieciątko to na więcej ciąż się nie zdecyduję pomimo że zawsze chciałam trójkę dzieciaczków. Za dużo mnie to kosztuje i mówię tu głównie o kwestii psychicznej. Ale nikt nie powiedział że np za 5 lat nie zmienię zdania jak jeszcze bedę teoretycznie w wieku reprodukcyjnym
A powiem Wam że mój mąż mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie. Przed USG trzymał mnie za rękę i starał pocieszyć.Jak zobaczył naszego dzidziolka z tym serduszkiem to aż wstał i oczy mu się jak spodki zrobiły. A jak wyszliśmy to przytulił mnie i powiedział że bardzo sie cieszy.
Rozmawiałam z nim o piciu (od tamtej pory czyli już miesiąc nie tknął nawet grama alkoholu) i wiem juz że jeszcze nie jest uzależniony. Wiem że jak bedzie ciepło to na ogródkach wypije sobie pifko ale grunt to żeby na większych imprezach mnie słuchał i umiał przystopować. Wierzę że tak bedzie:-)
Jeszcze tylko teraz jak będzie miał pracę i zaczniemy urządzać nasze nowe mieszkanko to będę przeszczęśliwa
reklama
Podziel się: