Mam w piatek wlew jupi)
Dzis inaczej ze mna rozmawiali w rejestracji, jakas mila starsza pani mowi zebym sie nie martwila bo mimi ze jest ful dziewczyn na wlew, to i tak mnie wezma)
Wiem co to za Pani, ma na imię Krystyna, ona zawsze pomoże
plastulinka - życzę Ci wszystkiego dobrego, powodzenia
Arda – kciukam za betke.
O adopcji też myślimy. Kiedyś rozmawiałam z moją kumpelą na temat naszych starań. Ta kumpela miała chyba z 12 razy razy in vitro, też się stara kilka lat. Raz miała ciąże biochemiczną, a drugi raz był pęcherzyk, ale serduszko nie biło
susana - ???
Lilia my ze staruszkiem uwielbiamy teatr bardziej niz kino :-)
To tak jak ja