reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Tak czytam i czytam sobie...i stwierdziłam ,że my to chyba pod jakąś chusteczkową kartą żeśmy się urodziły czy co?Ciągle lekarze ,badania,nam portfele miękną a im się kasa niezła nabija. nfz nie chce nam grosza do tego dorzucić ,chociażby nawet po części mogli leki zrefundować.Tak państwo walczy o przyrost naturalny.Trochę mnie barbinko zszokowałaś,że tyle kasy na badania wydałaś u maliny,nawet nie domyślałam się ,że on aż taki kosztowny jest.u mnie ok,powiedzmy.Czwarty cykl ,ostatni,nieudany.14.01 jadę do tchórzewskiego ,zobaczymy co dziadziuś zaradzi.Pewnie serię badan i doszczepienie.Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego na nowy rok.Oby fasolkowego!!!
 
reklama
a może głupie pytanie Wam się wyda, ale czy 4 tab dziennie standardowego kwasu 4mg dało by ten sam efekt ??? jak załatwić ewentualnie taka receptę ?
Kochana standardowy kwas ma 0,4 mg, musialabys brac ok. 30 takich tabletek jak dobrze liczę. Ale ginekolog normalnie powinien Ci kwas przepisać. U mnie problemu nie było żadnego jak zadzwonilam i powiedzialam o mutacji. Od razu kazala po recepte przyjechac i brać (bo trzeba przynajmniej 3m przed ciąża) Pozdrawiaam :-)
 
Apolinko przepraszam, nie doczytałam, rzeczywiście kwas foliowy tez brałaś, generalnie cały dostępny zestaw miałas zastosowany :-(,
wiec moze w Twoim przypadku ważne jest np ten brak hamowania ??, moja koleżanka , która leczyła sie u maliny, miała wszystkie badania ok, znaleźli jedynie brak hamowania, po szczepionkach donosiła ciąże , a wcześniej 5 razy roniła.
Nie namawiam oczywiście do niczego, bo np. dla dr Jerzak, "brak hamowania" w ogólnie nie ma znaczenia..
Łatwiej by było podpowiedzieć, jak bys napisała jakie badania miała robione, na NK robiłas ? , a hsg albo histerioskopie ?

Barbinko super że tej koleżance sie udało , dawaj czesto znac co u niej.. jest to nadzieja dla wszystkich nas szczepiących sie ;-)
no widzę że Ja , Ty i Jura jedziemy na tym samym wózku... szybko minął ten czas kiedy trzeba sie doszczepiać :-(
ja startuje pod koniec stycznia, najgorsze że maż w nowej pracy poki co nie może wziac urlopu, wiec śmigam od razu na pulowaną..

eh Dziewczyny u mnie nadal brak @:-:)-(, mam juz takie nerwy że nie śpie po nocach, żałuje że od razu bety nie zrobiam, a teraz przez te dni wolne...nic nie zdziałam i siedze jak na szpilkach...
Jak myslicie, warto w ogóle jutro robić bete, jak juz 8 dni spoźnia sie @, a 8 !!!!!! testów ciażowych wyszło negatywnych...????
kurcze mam nadzieje że jutro dostane sie gdzies do lekarza..

co do Jerzak to fakt jedza jakich mało, ale znam siebie i jesli nie zrobie tych badań zleconych przez nią nie zaznam spokoju;-)
w sumie jako jedyna nie olała mojej podwyższonej prolaktyny, więc to chce sprawdzić..
 
Dziewczynki przepraszam że sie nie odzywałam tak długo ale działo sie u mnie tyle rzeczy że nie ogarniam . Jak nie było męża to jakoś tak spokojnie było a teraz dziki szał. Zjeździłam się po Krakowie, Warszawie, po Sylwku wypadły mi praktycznie 3 dni bo nie dość że skacowana to byłam mega chora (pierwszy raz od lutego kiedy miałam anginę po łyżeczkowaniu). I nie miałam na nic siły. Teraz cały czas mi mózg paruje - mamy projektanta do mieszkania ale już 3 raz zmieniamy projekt więc ma nas chyba dość. Z kasy się totalnie wyportkowaliśmy, dopiero ok. 14 wpadnie nam jakaś kasa no i moja pensja pojutrze chyba ale już ją w pamięci rozdysponowałam:(
I ten cykl też jakiś beznadziejny, owu jako takiej nie wyczułam, nie wiem czy była, tempek też nie mierzyłam regularnie bo kupę imprez. No i alkohol też zaburza wszystko, a że czuję że i tak nic z tego więc sobie pozwalałam.
Barbinko nawet nie wiesz jak się cieszę że Twojej znajomej się udało, bo właśnie miałam Wam pisać że dzwoniła do mnie koleżanka też szczepienna z którą leżałam w CZMP że już pół roku minęło (Ona miała ponad 50 % hamowania) i nadal nie jest w ciąży. Wcześniej raz poroniła. Ze względu na wysokie ASA miała 2 insemki ale w I beta była chwilowo ciążowa a potem spadła a za drugim razem nic. I Ona rozważa wizytę w Białymstoku. Jesli jej się uda rządowe invitro bo się podobno łapie to pojedzie na szczepienie. Namawia mnie na Białystok, z tym że ja się piszę na inseminację jeśli nie zajdę w ciągu kolejnych 2 miesięcy.
Misiejku podziwiam Cię za to że pojechałaś do Jerzakowej - masz napęd bomby atomowej:-) Chciałabym żebyś sprzedała mi trochę Twojego zapału;-) Ale dzięki Ci za to bo ja wiem już że do niej nie pojadę. Jeśli znowu czepnęłaby się mojego lekkiego PCO i kazała znowu się leczyć w tym kierunku to chyba bym padła. Jak dla mnie biorę teraz bromergon i wystarczy. Owulacje mam potwierdzone monitoringiem wiec co więcej może mi pomóc?? Czekam na działanie encortonu, ale żeby go zażyć muszę zajść co narazie się nie udaje:no:
Co do Twojego cyklu- to masz faktycznie zagwozdkę - a może owu Ci się przesunęła??? Ziółkami raczej sobie nie zaszkodziłaś bo ja nie raz robiłam tak jak Ty i nic się nie zmieniało. A ziółka piję już 1,5 roku więc coś już o tym wiem:) Teraz to nawet raz piję raz nie - jak sobie przypomnę i to tylko do owulacji.

Zula czyli Wy się budujecie??? To też czeka Was cieżki czas. Ja dopiero zaczęłam się co nieco orientować w budowlance i projektach no bo muszę;-) Ale my kupiliśmy mieszkanie więc mury już są:-D Zawsze jak nic nie wymyślę albo kasy braknie możemy spać na materacu i gotować na butli gazowej;-)

Apolinko witaj w naszym gronie - niestety spotkało Cię to co i nas - bardzo mi przykro:( Pytaj o co chcesz, w miarę swoich możliwości pomogę:)

Jura
ja też tak sobie myśle że jesteśmy jakieś kuźwa pechowe i wiecznie wiatr nam w oczy wieje:(
 
Ostatnia edycja:
Myślę, że jak nam się nie uda do lipca, to pomyślę o inseminacji, ale jeszcze tym się nie interesowałam za bardzo.
Byliśmy na imprezie rodzinnej i tak się strułam żarciem, że wczorajszego dnia to nawet nie pamiętam. Wiem, dokładnie co mi zaszkodziło;/ a najlepsze, że nic nie piłam, bo żeby chociaż to było jakieś rzyganie na kacu.
Nie cierpię remontów, nam została tylko łazienka do zrobienia na wiosnę no i w końcu w lutym pojawią się listwy przypodłogowe na parterze. Mam nadzieję, że uda Wam się zrealizować Wasze domy marzeń:)
 
Idziemy jutro na badanie kariotypu, pewnie przy okazji odbierzemy wyniki badań genetycznych dziecka. Boję się tych wyników, wystarczą mi już te nieprawidłowe, które mam....
 
magdaCH - a możesz mi napisać jakie dawki witaminy E brałaś. Co do DHEA - to słyszałam że 75mg na dzień jest ok.
misiejek - kurde te NK nie pamiętam jak to robiłam ale zadzwoniłam i panie mi powiedziały:) co do usg to lekarka jakoś 2 razy w tygodniu przyjmowała - napewno w piątki rano i chyba we wtorek wieczorem. Powiedziała mi, że nie ma problemu jak zadzwonię w 1dc - ona znajdzie dla mnie miejsce. Co do Jerzak to byłam co prawda 2 razy ale nie była dla mnie nie miła. Odpowiadała na wszystkie pytania. Jesli chodzi o wyniki z łodzi NK to powiedziała, że tam mają jakiś inny aparat i wielu osobą wychodzi a tam gdzie ona poleca mają prehistoryczny ale jak mi nie wyjdą to nie będzie o co się martwić:) Jedno jest na 100% - jedzie schematem i jakoś spodziewałam się po niej czegoś więcej... Teraz też nie mam już kwasu folioweo i jakoś nie chce mi się do niej jechać ze śląska, popatrzeć na nią i wydać 300pln:)
Alusia - gorące uściski Ci przesyłam
Enya -no zawsze marzyłam o domku ale teraz coraz częściej się zastanawiam co ja robię:)
 
Ostatnia edycja:
hej Kochane, na ja dzisiaj odetchanełam , bo rano obudził mnie bol brzucha i paskudna @ nadeszła..
wiadomo z jednej strony mialam nadzieje , ze negatywne testy sie myla, ale potem juz zaczęłam wpadac w paranoje , ze leków nie zaczełam brać.. jakies dziwne plamienie sie zaczeło.. no generalnie schiza..
W necie wyczytałam, że ten cantangus potrafi tak opóźnić @, od dzisiaj pierdziele, nic na własną reke nie zażywam..
bo juz chyba popadłam w obłed z tymi wspomagaczami zajścia..

Przed chwila zapisałam sie do dr,.Przygody na te usg z przepływami,
akurat to badanie i tak w invicie zlecają przed inseminacja, wiec sie przyda,
ale cena niestety tez niebagatelna- 180 zł !!!!

Zula tak sobie mysle nad ta Jerzakowa, i mi sie wydaje że ona niestety ocenia ludzi po wyglądzie....
jak byłam u niej rok temu , jakoś od razu po pracy, wiec odstawiona jak ta lala, to była super przyjemna, a teraz z racji urlopu, miałam strój luzacki, bluza z kapturem i legginsy ,
to szczerze - patrzyła na mnie jak na przybłedę ;-)
No nic, dla świętego spokoju zrobie jeszcze te badania , które mi zleciła.. ale nie przerywjąc starań..
mam nadzieje , że ta archaiczna aparatura, pokaże obniżone NK ;-)

Enya no widze działo sie u Ciebie :tak:, a sylwek sie udał ?
ja tam tez popiłam za wszystkie czasy , tylko szkoda, że nastepny dzien wyjęty z zyciorysu :sorry:
a powiedz cos wiecej o mieszkaniu ? , to bedzie w stanie deweloperskim ?
3 pokoje ?
No u mnie w domu, juz od dzisiaj rusza remont, tzn remont to mało powiedziane, bo z domu bedziemy robić dwa mieszkania, wiec trzeba zrobić w innym miejscu schody, oddzielne wejscie itd..
najbardziej sie boje, tych gładzi i tynków na ścianie, podobne pyli sie straszliwie, a my w tym wszystkim musimy mieszkac :-(
No nic, po tylu latach wynajmowania, już tak marze o swoim miejscu na ziemi, że zniose wszystko.

Co do Jerzakowej, to masz racje , w Twoim przypadku już masz wszsytko zdiagnozowane,
ja głownie szukałam u niej "rady" na temat tych NK,
malina co prawda przepsiał mi na nie encorton, ale dopiero w ciąży, a wiem że ona obniża je przed zajeściem.
Myślałam, że na podstawie badań z łodzi, przepisze mi ta viagre ;-), na obniżenie i heja..
a tu skubana czepaneła sie tej insuliny .. eh

a powiedz , o co chodzi z tym Białystokiem ?

Gosia daj znać jak tam wyniki, zobaczysz na pewno bedzie dobrze!!!

ps. Enya , Barbinka, dzisiaj poszła przesyłka poleconym , więc wypatrujcie listonosza :)

Truskawka piesek cudny!!!, Boże jak ja kocham te stworzonka,
od lutego jesteśmu juz w swoim domu, wiec bede miała swojego kochanego pieska :))
 
Ostatnia edycja:
misiejku - u mnie napewno nie oceniła po wyglądzie bo żeby u niej być rano to musiałam wyjechać w środku nocy i wyglądałam jak trzy du...y za krzaka:) Może zlitowała się przez ten mój dojazd ze śląska:)
 
reklama
Cześć Dziewczyny;)

Moja historia z badaniami wygląda tak:

przeciwciała p/kardiolipinowe ACA - w normie,
antykoagulanty krążące- w normie,
Toxo IgM - nieraktywne, Toxo IgG reaktywne,
wymaz z pochwy w 2011 r. (od tego czasu więcej nie robiłam, ani żadnych posiewów)- w normie,
badanie nasienie - bez rewelacji - i to na pewno powtórzymy i dokładnie się temu przejrzymy!,
anty TPO - w normie,
anty TG - w normie,
anty B2 glikoproteinie I IgG IgM - w normie,
prolaktyna - podwyższona,
inhibina B - w normie,
hormon LH - w normie,
hormon FSH - wnormie,
hormon TSH - 3,6
bialko wiążące hormony płciowe (SHBG) - w normie,
estradiol 17-beta (E2) - w normie,
testosteron (TST) - w normie,
siarczan dehydroepiandrosteronu (DHEAS) - w normie,
kariotypy - prawidłowe,
mutacja C677T w genie MTHFR - homozygota CC,
homocysteina - w normie,
NK- około 12%,
Białko S - w normie,
Białko C - w normie,

Tylko raz miałam łyżeczkowanie, za pierwszym razem - wtedy wynik badania histopatologicznego było ok.

To wszystkie badanie, które robiłam. Niby lista długa, ale z pewnością za krótka ;/

A najgorsze jest to,że w piątek odstawiłam wszystkie leki, a nie zaczęłam jeszcze krwawić, a tak bardzo chciałabym żeby obyło się bez zabiegu:(

Dziewczyny,może macie jakieś pomysły, co powinnam teraz zrobić, gdzie się udać, już u tylu lekarzy byłam...;/

Pozdrawiam Was ciepło;)
 
Do góry