reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Tak czytam i czytam sobie...i stwierdziłam ,że my to chyba pod jakąś chusteczkową kartą żeśmy się urodziły czy co?Ciągle lekarze ,badania,nam portfele miękną a im się kasa niezła nabija. nfz nie chce nam grosza do tego dorzucić ,chociażby nawet po części mogli leki zrefundować.Tak państwo walczy o przyrost naturalny.Trochę mnie barbinko zszokowałaś,że tyle kasy na badania wydałaś u maliny,nawet nie domyślałam się ,że on aż taki kosztowny jest.u mnie ok,powiedzmy.Czwarty cykl ,ostatni,nieudany.14.01 jadę do tchórzewskiego ,zobaczymy co dziadziuś zaradzi.Pewnie serię badan i doszczepienie.Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego na nowy rok.Oby fasolkowego!!!
 
reklama
a może głupie pytanie Wam się wyda, ale czy 4 tab dziennie standardowego kwasu 4mg dało by ten sam efekt ??? jak załatwić ewentualnie taka receptę ?
Kochana standardowy kwas ma 0,4 mg, musialabys brac ok. 30 takich tabletek jak dobrze liczę. Ale ginekolog normalnie powinien Ci kwas przepisać. U mnie problemu nie było żadnego jak zadzwonilam i powiedzialam o mutacji. Od razu kazala po recepte przyjechac i brać (bo trzeba przynajmniej 3m przed ciąża) Pozdrawiaam :-)
 
Apolinko przepraszam, nie doczytałam, rzeczywiście kwas foliowy tez brałaś, generalnie cały dostępny zestaw miałas zastosowany :-(,
wiec moze w Twoim przypadku ważne jest np ten brak hamowania ??, moja koleżanka , która leczyła sie u maliny, miała wszystkie badania ok, znaleźli jedynie brak hamowania, po szczepionkach donosiła ciąże , a wcześniej 5 razy roniła.
Nie namawiam oczywiście do niczego, bo np. dla dr Jerzak, "brak hamowania" w ogólnie nie ma znaczenia..
Łatwiej by było podpowiedzieć, jak bys napisała jakie badania miała robione, na NK robiłas ? , a hsg albo histerioskopie ?

Barbinko super że tej koleżance sie udało , dawaj czesto znac co u niej.. jest to nadzieja dla wszystkich nas szczepiących sie ;-)
no widzę że Ja , Ty i Jura jedziemy na tym samym wózku... szybko minął ten czas kiedy trzeba sie doszczepiać :-(
ja startuje pod koniec stycznia, najgorsze że maż w nowej pracy poki co nie może wziac urlopu, wiec śmigam od razu na pulowaną..

eh Dziewczyny u mnie nadal brak @:-:)-(, mam juz takie nerwy że nie śpie po nocach, żałuje że od razu bety nie zrobiam, a teraz przez te dni wolne...nic nie zdziałam i siedze jak na szpilkach...
Jak myslicie, warto w ogóle jutro robić bete, jak juz 8 dni spoźnia sie @, a 8 !!!!!! testów ciażowych wyszło negatywnych...????
kurcze mam nadzieje że jutro dostane sie gdzies do lekarza..

co do Jerzak to fakt jedza jakich mało, ale znam siebie i jesli nie zrobie tych badań zleconych przez nią nie zaznam spokoju;-)
w sumie jako jedyna nie olała mojej podwyższonej prolaktyny, więc to chce sprawdzić..
 
Dziewczynki przepraszam że sie nie odzywałam tak długo ale działo sie u mnie tyle rzeczy że nie ogarniam . Jak nie było męża to jakoś tak spokojnie było a teraz dziki szał. Zjeździłam się po Krakowie, Warszawie, po Sylwku wypadły mi praktycznie 3 dni bo nie dość że skacowana to byłam mega chora (pierwszy raz od lutego kiedy miałam anginę po łyżeczkowaniu). I nie miałam na nic siły. Teraz cały czas mi mózg paruje - mamy projektanta do mieszkania ale już 3 raz zmieniamy projekt więc ma nas chyba dość. Z kasy się totalnie wyportkowaliśmy, dopiero ok. 14 wpadnie nam jakaś kasa no i moja pensja pojutrze chyba ale już ją w pamięci rozdysponowałam:(
I ten cykl też jakiś beznadziejny, owu jako takiej nie wyczułam, nie wiem czy była, tempek też nie mierzyłam regularnie bo kupę imprez. No i alkohol też zaburza wszystko, a że czuję że i tak nic z tego więc sobie pozwalałam.
Barbinko nawet nie wiesz jak się cieszę że Twojej znajomej się udało, bo właśnie miałam Wam pisać że dzwoniła do mnie koleżanka też szczepienna z którą leżałam w CZMP że już pół roku minęło (Ona miała ponad 50 % hamowania) i nadal nie jest w ciąży. Wcześniej raz poroniła. Ze względu na wysokie ASA miała 2 insemki ale w I beta była chwilowo ciążowa a potem spadła a za drugim razem nic. I Ona rozważa wizytę w Białymstoku. Jesli jej się uda rządowe invitro bo się podobno łapie to pojedzie na szczepienie. Namawia mnie na Białystok, z tym że ja się piszę na inseminację jeśli nie zajdę w ciągu kolejnych 2 miesięcy.
Misiejku podziwiam Cię za to że pojechałaś do Jerzakowej - masz napęd bomby atomowej:-) Chciałabym żebyś sprzedała mi trochę Twojego zapału;-) Ale dzięki Ci za to bo ja wiem już że do niej nie pojadę. Jeśli znowu czepnęłaby się mojego lekkiego PCO i kazała znowu się leczyć w tym kierunku to chyba bym padła. Jak dla mnie biorę teraz bromergon i wystarczy. Owulacje mam potwierdzone monitoringiem wiec co więcej może mi pomóc?? Czekam na działanie encortonu, ale żeby go zażyć muszę zajść co narazie się nie udaje:no:
Co do Twojego cyklu- to masz faktycznie zagwozdkę - a może owu Ci się przesunęła??? Ziółkami raczej sobie nie zaszkodziłaś bo ja nie raz robiłam tak jak Ty i nic się nie zmieniało. A ziółka piję już 1,5 roku więc coś już o tym wiem:) Teraz to nawet raz piję raz nie - jak sobie przypomnę i to tylko do owulacji.

Zula czyli Wy się budujecie??? To też czeka Was cieżki czas. Ja dopiero zaczęłam się co nieco orientować w budowlance i projektach no bo muszę;-) Ale my kupiliśmy mieszkanie więc mury już są:-D Zawsze jak nic nie wymyślę albo kasy braknie możemy spać na materacu i gotować na butli gazowej;-)

Apolinko witaj w naszym gronie - niestety spotkało Cię to co i nas - bardzo mi przykro:( Pytaj o co chcesz, w miarę swoich możliwości pomogę:)

Jura
ja też tak sobie myśle że jesteśmy jakieś kuźwa pechowe i wiecznie wiatr nam w oczy wieje:(
 
Ostatnia edycja:
Myślę, że jak nam się nie uda do lipca, to pomyślę o inseminacji, ale jeszcze tym się nie interesowałam za bardzo.
Byliśmy na imprezie rodzinnej i tak się strułam żarciem, że wczorajszego dnia to nawet nie pamiętam. Wiem, dokładnie co mi zaszkodziło;/ a najlepsze, że nic nie piłam, bo żeby chociaż to było jakieś rzyganie na kacu.
Nie cierpię remontów, nam została tylko łazienka do zrobienia na wiosnę no i w końcu w lutym pojawią się listwy przypodłogowe na parterze. Mam nadzieję, że uda Wam się zrealizować Wasze domy marzeń:)
 
Idziemy jutro na badanie kariotypu, pewnie przy okazji odbierzemy wyniki badań genetycznych dziecka. Boję się tych wyników, wystarczą mi już te nieprawidłowe, które mam....
 
magdaCH - a możesz mi napisać jakie dawki witaminy E brałaś. Co do DHEA - to słyszałam że 75mg na dzień jest ok.
misiejek - kurde te NK nie pamiętam jak to robiłam ale zadzwoniłam i panie mi powiedziały:) co do usg to lekarka jakoś 2 razy w tygodniu przyjmowała - napewno w piątki rano i chyba we wtorek wieczorem. Powiedziała mi, że nie ma problemu jak zadzwonię w 1dc - ona znajdzie dla mnie miejsce. Co do Jerzak to byłam co prawda 2 razy ale nie była dla mnie nie miła. Odpowiadała na wszystkie pytania. Jesli chodzi o wyniki z łodzi NK to powiedziała, że tam mają jakiś inny aparat i wielu osobą wychodzi a tam gdzie ona poleca mają prehistoryczny ale jak mi nie wyjdą to nie będzie o co się martwić:) Jedno jest na 100% - jedzie schematem i jakoś spodziewałam się po niej czegoś więcej... Teraz też nie mam już kwasu folioweo i jakoś nie chce mi się do niej jechać ze śląska, popatrzeć na nią i wydać 300pln:)
Alusia - gorące uściski Ci przesyłam
Enya -no zawsze marzyłam o domku ale teraz coraz częściej się zastanawiam co ja robię:)
 
Ostatnia edycja:
hej Kochane, na ja dzisiaj odetchanełam , bo rano obudził mnie bol brzucha i paskudna @ nadeszła..
wiadomo z jednej strony mialam nadzieje , ze negatywne testy sie myla, ale potem juz zaczęłam wpadac w paranoje , ze leków nie zaczełam brać.. jakies dziwne plamienie sie zaczeło.. no generalnie schiza..
W necie wyczytałam, że ten cantangus potrafi tak opóźnić @, od dzisiaj pierdziele, nic na własną reke nie zażywam..
bo juz chyba popadłam w obłed z tymi wspomagaczami zajścia..

Przed chwila zapisałam sie do dr,.Przygody na te usg z przepływami,
akurat to badanie i tak w invicie zlecają przed inseminacja, wiec sie przyda,
ale cena niestety tez niebagatelna- 180 zł !!!!

Zula tak sobie mysle nad ta Jerzakowa, i mi sie wydaje że ona niestety ocenia ludzi po wyglądzie....
jak byłam u niej rok temu , jakoś od razu po pracy, wiec odstawiona jak ta lala, to była super przyjemna, a teraz z racji urlopu, miałam strój luzacki, bluza z kapturem i legginsy ,
to szczerze - patrzyła na mnie jak na przybłedę ;-)
No nic, dla świętego spokoju zrobie jeszcze te badania , które mi zleciła.. ale nie przerywjąc starań..
mam nadzieje , że ta archaiczna aparatura, pokaże obniżone NK ;-)

Enya no widze działo sie u Ciebie :tak:, a sylwek sie udał ?
ja tam tez popiłam za wszystkie czasy , tylko szkoda, że nastepny dzien wyjęty z zyciorysu :sorry:
a powiedz cos wiecej o mieszkaniu ? , to bedzie w stanie deweloperskim ?
3 pokoje ?
No u mnie w domu, juz od dzisiaj rusza remont, tzn remont to mało powiedziane, bo z domu bedziemy robić dwa mieszkania, wiec trzeba zrobić w innym miejscu schody, oddzielne wejscie itd..
najbardziej sie boje, tych gładzi i tynków na ścianie, podobne pyli sie straszliwie, a my w tym wszystkim musimy mieszkac :-(
No nic, po tylu latach wynajmowania, już tak marze o swoim miejscu na ziemi, że zniose wszystko.

Co do Jerzakowej, to masz racje , w Twoim przypadku już masz wszsytko zdiagnozowane,
ja głownie szukałam u niej "rady" na temat tych NK,
malina co prawda przepsiał mi na nie encorton, ale dopiero w ciąży, a wiem że ona obniża je przed zajeściem.
Myślałam, że na podstawie badań z łodzi, przepisze mi ta viagre ;-), na obniżenie i heja..
a tu skubana czepaneła sie tej insuliny .. eh

a powiedz , o co chodzi z tym Białystokiem ?

Gosia daj znać jak tam wyniki, zobaczysz na pewno bedzie dobrze!!!

ps. Enya , Barbinka, dzisiaj poszła przesyłka poleconym , więc wypatrujcie listonosza :)

Truskawka piesek cudny!!!, Boże jak ja kocham te stworzonka,
od lutego jesteśmu juz w swoim domu, wiec bede miała swojego kochanego pieska :))
 
Ostatnia edycja:
misiejku - u mnie napewno nie oceniła po wyglądzie bo żeby u niej być rano to musiałam wyjechać w środku nocy i wyglądałam jak trzy du...y za krzaka:) Może zlitowała się przez ten mój dojazd ze śląska:)
 
reklama
Cześć Dziewczyny;)

Moja historia z badaniami wygląda tak:

przeciwciała p/kardiolipinowe ACA - w normie,
antykoagulanty krążące- w normie,
Toxo IgM - nieraktywne, Toxo IgG reaktywne,
wymaz z pochwy w 2011 r. (od tego czasu więcej nie robiłam, ani żadnych posiewów)- w normie,
badanie nasienie - bez rewelacji - i to na pewno powtórzymy i dokładnie się temu przejrzymy!,
anty TPO - w normie,
anty TG - w normie,
anty B2 glikoproteinie I IgG IgM - w normie,
prolaktyna - podwyższona,
inhibina B - w normie,
hormon LH - w normie,
hormon FSH - wnormie,
hormon TSH - 3,6
bialko wiążące hormony płciowe (SHBG) - w normie,
estradiol 17-beta (E2) - w normie,
testosteron (TST) - w normie,
siarczan dehydroepiandrosteronu (DHEAS) - w normie,
kariotypy - prawidłowe,
mutacja C677T w genie MTHFR - homozygota CC,
homocysteina - w normie,
NK- około 12%,
Białko S - w normie,
Białko C - w normie,

Tylko raz miałam łyżeczkowanie, za pierwszym razem - wtedy wynik badania histopatologicznego było ok.

To wszystkie badanie, które robiłam. Niby lista długa, ale z pewnością za krótka ;/

A najgorsze jest to,że w piątek odstawiłam wszystkie leki, a nie zaczęłam jeszcze krwawić, a tak bardzo chciałabym żeby obyło się bez zabiegu:(

Dziewczyny,może macie jakieś pomysły, co powinnam teraz zrobić, gdzie się udać, już u tylu lekarzy byłam...;/

Pozdrawiam Was ciepło;)
 
Do góry