Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[susana]

Ciekawe jak tam nasza Plastusia? Czy już doszła do siebie po operacji? Plastusia odezwij się!!!

 

[Gość]

No ja tez wczoraj myslalam o Plastulince i zastanawialam sie jak u niej bo tez nic sie nie odzywa

 

[susana]

Nafoczka. Plamienia ustały ?.Leki wszystkie bierzesz ? Mam nadzieję że wymioty cię oszczędzają i możesz normalnie funkcjonować .
Ja dzisiaj dopiero na 15 do pracy więc mogę troche popisać z wami.

 

[susana]

Strawbelka mało nas już tu niezaciążonych .Prawda?.Zaraz Arda dołączy w piątek do mamusiejek.A nas garstka zostanie.Ale myślę że dla całej reszty święta się okazą magiczne i z Nowym Rokiem będą dobre wieści.

 

[Arda]

Susana, ciekawa bylam co u Ciebie. Wredna @ sie zjawila to niedlugo zniknie. Fajnie, ze ktos wierzy w moje 2 kreski, bo u mnie cos brak tej wiary. Byke dotrwac do piatku i zobaczymy.

Lumia, martwimy sie...

 

[susana]

Arda tak teraz czekamy na twoje kreseczki. Musi się udać.

Ja to nawet trochę się cieszę że nie zaszłam w tym cyklu bo on był jakiś taki dziwny. Potem bym się martwiła że z dzieckiem może być coś nie tak z takiego wielkiego pęchola itd.
W piątek robisz betę czy sikańca?

 

[Gość]

Susana, fakt malo nas tu niezaciazonych. Ale ciesze sie ze szczescia innych dziewczyn z tego forum, bo po tym co przeszly nalezy im sie w koncu to szczescie!!! Mam nadzieje ze nas tez to wkrotce spotka...choc ja juz chyba stracilam nadzieje bo chyba mi sie cos pokickalo w moim organizmie. W styczniu jade do lekarza i bede chciala inseminacje. Takie czekanie i nie robienie nic bez sensu jest, moze hormony powinnam powtorzyc, no ale owulke mam wiec sama nie wiem. Dosc juz tego mam, wolalabym odrazu uslyszec wyrok czy bede miec dzieci czy nie, a tak co miesiac przezywam to samo. Dziewczyny nie jestem zdolowana, nie musicie mnie pocieszac, tylko poprostu jestem tum wszystkim juz zmeczona. Arda trzymam kciuki i wierze w Twoje 2 tluste krechy

 

[Arda]

W piatek beta, zeby miec 100% prewnosci, jakos sikancom nie wierze do konca

Ja mam lekko mieszane uczucia, wiadomo, ze chce zaciazyc i to bylby najpiekniejszy prezent na swieta. Ale z drugiej strony... Jak sobie pomysle, ze beta bedzie zle rosla, jakies krwawienia itd, szpital w swieta to az mnie ciary przechodza. A ciezko juz wierzyc, ze wszystko bedzie ok i bez kompllikacji...

 

[susana]

Lęki mamy niestety ciągle .Czy będziemy w ciąży.A jak już będziemy to czy będzie dobrze.
Najważniejsze że możemy się wspólnie wygadać tutaj i choć trochę odgonić złe myśli.

 

[AnieszkaP]

susana a ile cykli już się staracie?
Mi przypałętało się zapalenie pecherza a w piatek i sobotę badanie estradiolu, zobaczymy...