reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

misiejek z tym wyszukiwaniem chorób mam podobnie :-( tu szczyknie, tam szczyknie i już panika :-( u mnie przyszła w końcu @, więc w następnym tygodniu próbuję umówić wizytę u prof. W ... enya, zula trzymam kciukasy !!! samych kreseczek życzę :-p
niecierpliwie też czekam na wiadomości od barbinki, dobrze że u niej w porządku, bo już się poważnie niepokoiłam ....
miromirka dzięki za te wszelkie informacje ... póki co jednak juz nic nie badam aż do wizyty, zobaczymy jak potem ...
mgdaCH a jerzak skomentowała ANA APA ???
 
reklama
Hej wszystkim
Jestem jestem.Troszkę mnie nie było, bo jak człowiek wpadnie w wir obowiązków to się zapomina czasami ;-) u mnie wszystko ok. Dzień leci za dniem, biegam na spotkania, składam cv gdzie się da, poza tym haftuję obrazek i robię bombki na święta z papieru :tak: no i moja ukochana psiapsióła wróciła w końcu do naszej ,,wioski" i się teraz we trzy odwiedzamy non stop, dlatego nie mam za bardzo czasu. No i wiadomo - jak zawsze jest coś do zrobienia jak nie u rodziców to u teściów albo u mojej babci, więc tak biegam z kąta w kąt i powiem wam, że całkiem mi to odpowiada ;-) poza tym co jakiś czas świętujemy kogoś urodziny i nawet wczoraj impreza była więc się wybawię do końca roku, że ho ho! No i planujemy już sylwestra! :-) Ależ ten czas zasuwa! Dziękuję Wam za pamięć :* A teraz:
Truskaweczko, kaira Gratulacje mamuśki ! Oby dzieci rosły zdrowe!
Alusiu widziałam cosik tam wczesnie w postach, że mężowi wyszła jakas mutacja w genie. Ty się nie martw, fakt tego nie da sie naprawić ale można to ominąć. Np. in vitro z PGD (ale drogi cholernie zabieg). Poza tym może być tak, że uda się bez tego i naturalnie za co trzymam kciuki!
miromirka przykro mi - niestety taka już nasza dola kobiet roniących nawykowo. Ale powiem ci, że trzeba iść do przodu bo co nas nie zabije to wzmocni!
Enya za testowanko kciukasy! Ty rób od razu betę i się nie baw w testy! Mnie też się ostatnio jakas kreska przywidziała na teście ciążowym, a tu dupa wyszła! Beta pewniejsza.
Misiejku ty to jesteś udana :-D ty zamiast se choroby wynajdywać to się za męża bierz, do łóżka go i łubudubu! A nie - ta siedzi i wymyśla co by tu jeszcze zrobić! Bo ścierką przejadę przez plecy! :-) Powiedz i zdradź imię i nazwisko tego gina (sama szukam, a Warszawa niedaleko).
gogac :*
magdaCH oby leki zadziałały!
Zula kciuki za testowanie!
No a u mnie oprócz ,,zaganiania" cykl chyba? (mówię chyba bo nie wiem dokładnie) będzie krótszy. O caaaałe 3 dni - haha. Zrobiłam hormony - wszystkie ok. Dziś byłam na usg - żadnych torbieli, jestem przed owu (cudaśny pęcherzyk), endo jest ok. I szczerze to śmiejcie się, ale ja mam przeczucie, że już w grudniu trzeba będzie jechać się doszczepić. Nie ma rady. Nie zajdę i już. Coś mi się organizm zbuntował ale to siła wyższa :tak: nie ma się co spinać. Najwyżej mooooże po nowym roku będzie okazja, ze się jakieś jajo ogarnie i zechce ze mną współpracować :-D szczerze to sobie uświadomiłam, że mam czas na dziecko (w końcu mam 25 lat) i że jeszcze zdążę :tak: na razie korzystam z życia - imprezki, urodzinki, rodzina i mój kochaniutki mąż, z którym teraz spędzam dużo czasu :-) No i snujemy plany zmiany auta, ale to po nowym roku. Tak więc laski nie załamywać się i głowy do góry! Trzymam kciukasy za was wszystkie! Pozdrawiam resztę dziewczynek!
 
Ostatnia edycja:
Witam forumowe koleżanki!

Jestem po wizycie, szczepieniu...dopiero dotarłam do domu.
Ogólnie Malina zaskoczony, że tak szybko udało nam się zajść w ciążę:) Z uśmiechem na ustach powiedziałam że z tym u nas problemu nie ma :)

O dziwo, nie badał mnie. W sumie nie dziwię się, bo to dopiero początek ciąży! Więc co miałby badać. Oczywiście po raz kolejny opisał mi jak mam kiedy postępować. Mam jeszcze jedno doszczepienie 27.11 i wtedy mnie zbada na wizycie!
Oczywiscie mialam tez badania do zrobienia w ciazy. W sumie wydalam prawie 3000!!!! Jeśli wszystko będzie okey, kolejna wizyta u Maliny po 20 tyg ciąży!

Musialam przenocowac w Łodzi, bo nie miałam jak wrócić. Żadnego połączenia po 17! SZOK!!!
Zresztą w moim stanie:-) wolałam się nie forsować....

Mój szef lekko zdziwiony że mam zwolnienie do 27 listopada... Ale ja jestem szczęśliwa i spokojna.

Dobrze kombinujecie z 2 ginami! Ja juz mam gina który zna całą sprawę, zna się z Maliną( koledzy) więc jest dobrze. 18 idę do niego na USG wtedy się okaże co i jak!

Pozdrawiam Was serdecznie! Będę pisać...

Truskawka
 
Alusia - ano powiedziała, że tego nie zlecała. :-D
To się nagadała.Co prawda wszystkie ujemne, może dlatego,delikatnie mówiąc to olała.

Barbinko
-jakim optymizmem od ciebie bije, aż miło poczytać. Życzę dużo owocnych starań.

Enya
-dziewczyny mają rację, biegnij na betę.Mi tam nigdy testy nie wychodziły,nawet jak beta była 85 to tylko jakieś cienie cienia. No i czekamy na relację.
 
Barbinka no widze dzieje sie :-), eh oddaj troche tego optymizmu:tak:
a ja tak sobie myśle , że teraz jak totalnie wyluzowałaś, to pewnie zaskoczy;-)

Co do lekarza nazywa sie Marcin Wieczorek, przyjmuję prywatnie w przychodni Babka Medica ul.Słomińskiego ( obok Arkadii ),
nie wiem niestety ile kosztuje wizyta, bo mam na pakiet z pracy..
Tak jak Enya napisała , zupełnie inna bajka, jak lekarz na wstępie nie jest negatywnie nastawiony do szczepionek..
zreszta kilka razy powtarzał że Malina jest bardzo mądrym człowiekiem i wie co robi..
a z drugiej strony nie jakas sierota ślepo w maline zapatrzona, tylko swoje zdanie i zalecenia tez stosuję.
Krecił troche nosem na encorton i zasugerował żeby brać tylko w pierwszych tygodniach ciąży, ale to jeszcze bedziemy omawiać na wizycie ciążowej.
MagdaCH a powiedz jeszcze,bo dokładnie nie zrozumiałam, Jerzak jakich lekarstw brakowało w ostatniej ciąży na ta mutację MTHFR ?
o podwyższony kwas foliowy chodziło ? Ty masz mutacje hetero czy homo?
Truskawka to niezła wycieczkę miałas :-) , a które badanie powtarzałas ? , mnie czeka podobny rachunek... juz zaczynam kase zbierac.
A jak sie w ogole czujesz, "objawy" jakies juz masz:-)?
 
Misiejek ja jestem podwójną heterozygotą =mutacja heterozygotyczna w pozycji C/T i mutacja heterozygotyczna w pozycji A1298C.
Podobno sprawność aparatu enzymatycznego mam niewiele większą od homozygoty C/T.
Do prowadzenia poprzedniej ciąży się nie doczepiła- stwierdziła nawet,że bardzo ładnie prowadzona ciąża.
Leki jakie przyjmowałam wtedy na mutację są identyczne jak teraz -kwas foliowy 15mg, witamina B6, witamina B12, acard i clexan. Teraz doszła witamina D3 ze wzg.na niedobory, i cała reszta na lepsze przepływy w tętnicy macicy.
"Leki na mutację MTHFR nie pomogą na wady genetyczne zarodka (a co za tym poronienie),do których niestety ta mutacja mocno predysponuje i tu padło -trisomie, zespół downa.".- by Jerzak
 
Ostatnia edycja:
MagdaCh powiem Ci że masz racje z tymi wadami zarodka. Ja mam zdrową córkę a kwas foliowy zaczęłam przyjmować dopiero w 6tc jak się dowiedziałam o ciąży, A z kolei np moja ostatnia ciąża - chłopczyk miał trisomię 22. U mnie w rodzinie była taki przypadek że babcia urodziła dziewczynkę przedwcześnie krtóra prawdopodobnie miała rozszczep kręgosłupa. A ja tą mutację odziedziczyłam raczej w tej linii. Moja mama też ma jedno poronienie w wywiadzie. Coś w tym jest że to loteria ale i jakieś ryzyko. Ale musimy być dobrej myśli:)

Barbinko hehe i bardzo dobrze że wpadłaś w wir zajęć!!! Ja też tak robię jak mnie własne myśli zabijają bo wyłączam myślenie:-)

Truskaweczko zaszkoczyłaś mnie tym że do Maliny dopiero pojedziesz w 20tc bo ja myślałam że On robi to USG przesiewowe w 12tc. A mówiłaś mu że będziesz chodziła na miejscu do kogoś innego??? I kto wypisze Ci to zaświadczenie do 10tc potrzebne do becikowego??

Ja nie pojechałam dzisiaj na betkę bo labolatorium dzisiaj krócej pracuje i mogłabym nie mieć dzisiaj wyniku więc bez sensu. Będę testować do oporu co 2 dzień:) Dzisiaj dopiero 8-9 dfl a w 6dfl miałam spadek (mógł być implantacyjny) więc mam jeszcze czas na nadzieję:) Gdzieś 14.11 będzie wszystko wiadomo :-)
 
Ostatnia edycja:
Enyo!

Do Maliny jadę teraz 27 listopada. Na wizycie okaże się czy konieczne będą wizyty przed 20 tc. Malina zna mojego prof i pozwolil na prowadzenie ciazy przez niego gdyby bylo dobrze. Tak to wygladaa :)
Mysle, ze ze wzgledu na odleglosc.. jedyne 600 km :)

Jesli chodzi o badania, w sumie nie pamietam, ale sporo ich bylo...w sumie te z krzekliwosci tak mi sie wydaje... Znalazlam malutka sciage:)
Homocysteina, IMK, CBA, PPT,ANA, B2GPI, CMV, TOXO i cos czego nie potrafie rozszyfrowac...ale mnie sie wydaje, że więcej ich było na zleceniu. Wyniki mają być do 27, więc na tej wizycie Malina ustawi leki w oparciu o wyniki.

A ja czuję się dobrze, znalazłam sposób na Clexane, szybko i po bólu! Nie cierpię strzykawek, igieł mimo mojej cukrzycy...
Pozdrawiam!
 
Truskaweczko czy te 3000 zł zawierają już w sobie szczepionkę i wizytę??? Bo zabiłaś mnie tymi kosztami:no:

Dziewczynki a wy gdzie w ten długi weekend?? Pewnie sie byczycie hehehe i dlatego nie piszecie:-)
Zula jak się czujesz??? Czy masz jakieś objawy??? Ja tak naprawdę dopiero od wczoraj czuję bolące piersi i kłucia podbrzusza;-)

Barbinko jak tak Twoje szaleństwa z koleżanką??? Mama nadzieję że super się bawisz??? A ile kochana ten Twój pęcherzyk miał?? Działasz już??:-)

Kaira a Ty już jesteś po wizycie serduszkowej?? Trzymam mocno kciuki i zazroszczę Ci już tego etapu;-):-)

Misiejku zgadzam sie z Barbinką że masz się brać za męża a nie wymyślać:-)

I trochę prywaty:laugh2:
Dziewczynki dzisiaj na teście cieniutka kreseczka. Już wiem że póki co jestem w ciąży. Ale nie chcę się ekscytować bo same wiecie.....I proszę bez gratulacji bo nie ma co się napalać. W przeciwieństwie do super szczęśliwej Truskaweczki ja jakoś boję się cieszyć i przyjmuję to ze spokojem. Dzisiaj do encortonu dodałam fraxi (poprosiłam mamę bo sama póki co mam z tym problem....). No i czekam czy kreska bedzie ciemnieć. W sumie póki co ma prawo być cieniuteńka bo dopiero 9 - 10 dfl a test 25 (te o czułości 10 nie dotarły). Co dalej?? Nie wiem. Wg Maliny powinnam już w tą środę jechać na szczepionkę ale w sumie byłam 2 tygodnie temu (siniaki jeszcze mi nie poschodziły) i może ona jeszcze działa a co za dużo to nie zdrowo. W sumie zadzwonię we wtorek i popytam tych babek co robić?? Czy jechać na szczepionkę teraz czy za tydzień??? Mnie byłoby łatwiej za tydzień, wtedy upewniłabym się co do ciąży i w pracy wzięłabym łatwiej urlop. Co robić??? Kiedy po szczepionce wcisnęłyby mnie na wizytę?? No i w sumie ta kasa mnie przeraża.

Jutro mamy rocznicę ślubu i jednocześnie urodziny mojej mamy a tu nawet winka się nie napiję, ale wiadomo że ciąża ważniejsza;-) Żeby tylko betka rosła....Tego się teraz obawiam...No i żebym za 2-3 tygodnie usłyszała serduszko.....Ech....
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam
enya nie gratuluje! zaciskam mocno kciuki i oj jak ja to rozumiem.
U mnie ok po wizycie serducho bije mocno ale dalej 2 krwiaki. co do clexane przechodze to 2 raz za pierwszym bylo jakoś lepiej ale za pare miesiecy znow sie uodpornie na uklucia.
Trzeba walczyc.A bardzo ciezka bedzie droga poraz 8 ale warto;)
Watroba mi zaczyna siadać po hormonach..
Musze szukac chyba nowego lekarza ale nie ma takiego katowicach.zboczenie zawodowe

Mam pytanie poco trzeba sie doszczepiac w ciąży.Jest jakies na tovwytlumaczenie czy poprostu naciaganie kasy bo do mnie po zaplodnieniu i obstawieniu lekow jakos to nie przemawia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry