Kinga już na pewno będzie wszystko dobrze, 14 tydzień to już taki super czas dla nas
Sykatynka i Karpidlak właśnie jak wizyty?
Sykatynka też mam takie szczęśliwe getry, na szczęście są grube więc jesień i zimę przetrzymają, a gumę najwyżej poszerzę;-)
Wczoraj byłam na drugim wlewie i na wizycie przed okazało się, że jest już serduszko (24dpt). Bardzo się cieszę, choć obaw mam wiele, bo u mnie problem zaczynał się w 7 tygodniu! Oby tym razem się udało. Na wlewy musiałam jechać 300km w jedną stronę, ale na miejscu nikt nie chciał mi dać. Rozłożyliśmy podróż na dwa dni, mam nadzieję że to nie zaszkodzi. Staram się nie denerwować i odpoczywać ile się tylko da.

Sykatynka i Karpidlak właśnie jak wizyty?
Sykatynka też mam takie szczęśliwe getry, na szczęście są grube więc jesień i zimę przetrzymają, a gumę najwyżej poszerzę;-)
Wczoraj byłam na drugim wlewie i na wizycie przed okazało się, że jest już serduszko (24dpt). Bardzo się cieszę, choć obaw mam wiele, bo u mnie problem zaczynał się w 7 tygodniu! Oby tym razem się udało. Na wlewy musiałam jechać 300km w jedną stronę, ale na miejscu nikt nie chciał mi dać. Rozłożyliśmy podróż na dwa dni, mam nadzieję że to nie zaszkodzi. Staram się nie denerwować i odpoczywać ile się tylko da.