Cześć mysia23
A co ja mam biedna zrobić jak zostało mi 10tygodni do porodu a mój lekarz nie przyjmuje w żadnym szpitalu. Trochę za krotki okres czasu żeby lekarza zmieniać tym bardziej ze właśnie ten lekarz uratował mi mojego bączka i mam do niego naprawdę duże zaufanie.
Co do parkitki to mogę powiedzieć tylko tyle ze mój gin dal mi wybór to było w 5tc(pierwszy krwiak) albo leże plackiem wstaje tylko do wc i biorę leki albo na parkitke i wtedy może być różnie bo jak dzidzia nie zacznie rosnąć(nie było jeszcze widać na USG akcji serca)to mnie wyczyszcza i będzie tylko wspomnienie o ciąży. Na szczęście dzidzia zaczęła szybko rosnąć (w tej chwili jest większe niż wiek ciąży co mnie bardzo cieszy)i teraz czekam tylko z niecierpliwością na poród a starsza siostra dopinguje dzidziusia i też już się nie może doczekać. Ale wracając do tematu szpitali każdy ma inne wymagania i inne odczucia ja już leżałam na tysiącleciu co prawda na ginekologii ale jestem zachwycona "obsługą" i dlatego chce tam rodzić (jak zdążę dojechać mam 40km do Częstochowy, ale myślę pozytywnie). Pozdrawiam i życzę szybkiego przebiegu ciąży i równie szybkiego porodu.
A co ja mam biedna zrobić jak zostało mi 10tygodni do porodu a mój lekarz nie przyjmuje w żadnym szpitalu. Trochę za krotki okres czasu żeby lekarza zmieniać tym bardziej ze właśnie ten lekarz uratował mi mojego bączka i mam do niego naprawdę duże zaufanie.
Co do parkitki to mogę powiedzieć tylko tyle ze mój gin dal mi wybór to było w 5tc(pierwszy krwiak) albo leże plackiem wstaje tylko do wc i biorę leki albo na parkitke i wtedy może być różnie bo jak dzidzia nie zacznie rosnąć(nie było jeszcze widać na USG akcji serca)to mnie wyczyszcza i będzie tylko wspomnienie o ciąży. Na szczęście dzidzia zaczęła szybko rosnąć (w tej chwili jest większe niż wiek ciąży co mnie bardzo cieszy)i teraz czekam tylko z niecierpliwością na poród a starsza siostra dopinguje dzidziusia i też już się nie może doczekać. Ale wracając do tematu szpitali każdy ma inne wymagania i inne odczucia ja już leżałam na tysiącleciu co prawda na ginekologii ale jestem zachwycona "obsługą" i dlatego chce tam rodzić (jak zdążę dojechać mam 40km do Częstochowy, ale myślę pozytywnie). Pozdrawiam i życzę szybkiego przebiegu ciąży i równie szybkiego porodu.