reklama
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 542
Rodziłam 8 lat temu na Czerniakowskiej, a siostra 3 lata temu (i nic się nie zmieniło). Mam porównanie do innego szpitala w zachodniopomorskim i w sumie nieszczególnie polecam, jeśli chodzi o warunki lokalowe. Myślałam, że nie ma to znaczenia... Ale miało tak ogromne, że przy drugim porodzie bardzo brałam to pod uwagę. Szczególnie, że leżałam na Czerniakowskiej tydzień. I naprawdę... Warunki tam są niczym 50 lat temu.
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 331
Rodziłam 8 lat temu na Czerniakowskiej, a siostra 3 lata temu (i nic się nie zmieniło). Mam porównanie do innego szpitala w zachodniopomorskim i w sumie nieszczególnie polecam, jeśli chodzi o warunki lokalowe. Myślałam, że nie ma to znaczenia... Ale miało tak ogromne, że przy drugim porodzie bardzo brałam to pod uwagę. Szczególnie, że leżałam na Czerniakowskiej tydzień. I naprawdę... Warunki tam są niczym 50 lat temu.
W Orłowskim od jesieni 2022 nie ma już porodówki
Edit. Solec też nie
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 542
Oooo w szoku jestem.W Orłowskim od jesieni 2022 nie ma już porodówki
Edit. Solec też nie
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 636
Moja koleżanka rodziła, ogólnie w porządku, ale bardzo długo ją trzymali i wymuszali SN, ostatecznie dochodząc do wniosku, że jednak nie urodzi naturalnie i CC. Namęczyła się ponad 40 godzin. Była nawet sytuacja, że jej dojście wypadło i znieczulenie lało się obok, czego nie zauważyli, mimo że zgłaszała, że nie działa. Podobną sytuację z przedłużaniem próby SN miała druga koleżanka na Madalińskiego. Ciężko stwierdzić czy to jednostkowe przypadku i jak często to się zdarza Inna koleżanka rodziła na Karowej - zadowolona. Ja rodziłam na Żelaznej - też byłam zadowolona i idę tam znów, ale no właśnie - nie miałam problemów z SN, ciekawe co by było jakbym nie mogła urodzićA któraś z dziewczyn rodziła w Bielańskim?
Ice41
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 2 159
Ja już nie wiem, gdzie mam iść, a już 33+2. Rodziłam w Orłowskim (tu się dowiedziałam, że zamknięty, ale warunki były kiepskie), w praskim przeżyłam horror (ale to była kiepska zmiana).Moja koleżanka rodziła, ogólnie w porządku, ale bardzo długo ją trzymali i wymuszali SN, ostatecznie dochodząc do wniosku, że jednak nie urodzi naturalnie i CC. Namęczyła się ponad 40 godzin. Była nawet sytuacja, że jej dojście wypadło i znieczulenie lało się obok, czego nie zauważyli, mimo że zgłaszała, że nie działa. Podobną sytuację z przedłużaniem próby SN miała druga koleżanka na Madalińskiego. Ciężko stwierdzić czy to jednostkowe przypadku i jak często to się zdarza Inna koleżanka rodziła na Karowej - zadowolona. Ja rodziłam na Żelaznej - też byłam zadowolona i idę tam znów, ale no właśnie - nie miałam problemów z SN, ciekawe co by było jakbym nie mogła urodzić
Edit. Rodziłam 2 razy SN, więc mam nadzieję, że teraz też tak będzie.
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 331
A któraś z dziewczyn rodziła w Bielańskim?
Ja w 2011 i wtedy dla mnie tragedia
Wiesz pytanie na czym Ci zależy bo ja np miałam tak, że potrzebowałam diety weganskiej cukrzycowej wiec juz wiele szpitali mi odpadało
Ale np. na Inflanckiej jest duża szansa, że położą Ci KP o ile nie masz wprawy i w ogóle chcesz
reklama
Ice41
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 2 159
Ja potrzebuję znieczulenia bez łaski, nie nacinania krocza, nie "przykuwanie" do łóżka podczas porodu i brak chamstwa. Tyle i aż tyle.Ja w 2011 i wtedy dla mnie tragedia
Wiesz pytanie na czym Ci zależy bo ja np miałam tak, że potrzebowałam diety weganskiej cukrzycowej wiec juz wiele szpitali mi odpadało
Ale np. na Inflanckiej jest duża szansa, że położą Ci KP o ile nie masz wprawy i w ogóle chcesz
Podobne tematy
Podziel się: