reklama
Cześć dziewczyny,
04.05 ( 2 tygodnie po terminie) urodził się nasz kochany Filipek. Rodziłam na markwarta, opieka naprawdę rewelacyjna, miałam wywoływany poród, wszystko poszło szybko i sprawnie, położna cały czas była z nami i dawała przydatne wskazówki. W nocy (i nie tylko)jak już leżałam w sali z dzidzią i nie dawałam sobie z czymś rady dzwoniłam po położną, za każdym razem przychodziły i pomagały i to bez żadnych fochów(bo słyszałam że w innych szpitalach jest z tym problem). Przyznam się że trochę mnie umęczyły z karmieniem piersią, mały ssał a mleka w ogóle nie miałam i przez to maluszek był ciągle głodny.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe jak i obecne mamuśki
04.05 ( 2 tygodnie po terminie) urodził się nasz kochany Filipek. Rodziłam na markwarta, opieka naprawdę rewelacyjna, miałam wywoływany poród, wszystko poszło szybko i sprawnie, położna cały czas była z nami i dawała przydatne wskazówki. W nocy (i nie tylko)jak już leżałam w sali z dzidzią i nie dawałam sobie z czymś rady dzwoniłam po położną, za każdym razem przychodziły i pomagały i to bez żadnych fochów(bo słyszałam że w innych szpitalach jest z tym problem). Przyznam się że trochę mnie umęczyły z karmieniem piersią, mały ssał a mleka w ogóle nie miałam i przez to maluszek był ciągle głodny.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe jak i obecne mamuśki
andzia1987
Fanka BB :)
Gratulacje Beitka
Witajcie dziwczyny!! Ja urodziłam córkę 4 marca właśnie w MSWiA. Gorąco wszystkim polecam tą porodówkę. Opieka super. Nie miałam swojej położnej. Ale pani Ania, która rodziła ze mną okazała się super babką. Wszystko spokojnie tłumaczyła i dawałą rady. Lekarz, który był z nami też suprer. 
Trafiłam na super ludzi. Porodówka śliczna. Panuje tam miła atmosfera. Wszyscy miło zwraają się do siebie i tak samo do pacjentek. Sama osobiście znieczulenia nie miałam. Moja koleżanka, która tam też rodziła zdecysowała się na nie ale nic jej nie pomogło i czuła ból jak przy normalnym porodzie. Szwy miałam założone rozpuszczelne ale i tak część się nie rozpuściła i położna mi ściągała. Naprawdę polecam MSWiA wszystkim dziewczynom, które jeszcze się zastanawiają. Pozdrawiam i życzę tak udanego porodu jak mój.
Trafiłam na super ludzi. Porodówka śliczna. Panuje tam miła atmosfera. Wszyscy miło zwraają się do siebie i tak samo do pacjentek. Sama osobiście znieczulenia nie miałam. Moja koleżanka, która tam też rodziła zdecysowała się na nie ale nic jej nie pomogło i czuła ból jak przy normalnym porodzie. Szwy miałam założone rozpuszczelne ale i tak część się nie rozpuściła i położna mi ściągała. Naprawdę polecam MSWiA wszystkim dziewczynom, które jeszcze się zastanawiają. Pozdrawiam i życzę tak udanego porodu jak mój.reklama
