reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod

Basia ja w 2006 roku też miałam lewatywę ze sobą ale mi położna Ewa nie zrobiła jej, nawet nie pytała czy to mam czy jak więc już nie wiem jak to jest.
 
reklama
hm.. w spisie jest to kupię ,a czy zrobią to już ich decyzja ;) chociaż nie wiem czy nie lepiej zrobić żeby potem nie było niespodzianki haha;p
 
Aaaa i jeszcze jedno pytanko,moze troszke nie w temacie, jezeli z partnerem nie jestesmy malzenstwem to czy musimy zglosic przed porodem ze dziecko ma miec nazwisko ojca ??
 
Basia ja dzisiaj kupiłam te 2 lewatywy ale szczerze to teraz tak okropnie się boję o mojego maluszka przez tego paciorkowca :(
 
Ja rozumiem z tym paciorkowcem, bo też się martwiłam, jak się okazało - niepotrzebnie. To w rzeczywistości chyba faktycznie nic takiego strasznego, stosuje się profilaktykę i jest okej, mówię Ci.
A z tę lewatywą w szpitalach, to nie wiem, jak gdzie indziej, ale u mnie to podawali w jakimś chyba żelu (?), dosłownie kilka kropel, niemal się tego nie czuło. Działanie miało mniej więcej jak taki czopek glicerynowy - głowa do góry, nie jest to ABSOLUTNIE nic nieprzyjemnego :)
 
Ja mam takie 2 butelki więc to chyba do wlewania ale trudno, przeżyję, byleby zdrowe dziecko urodzić to mogą mi 10 takich butli wlać :)

Dlaczego ja się martwię głównie o to, że dziecko może się zarazić przed porodem, jeszcze w ciąży i że będzie za późno i ten antybiotyk podany przy porodzie to będzie już na nic.
 
Dziewczyny w wiekszosci przypadkow organizm sam sie potrafi oproznic ;-)

Basiu jesli poprosisz o lewatywe to ja zrobia i nie wazne czy tabletka, czopkiem czy cos tam wleja :-D
 
No właśnie ja chyba po prostu nie potrzebowałam lewatywy z tym, że położna o tym nie wiedziała bo jej nic nie mówiłam, że się organizm sam oczyszczał.
 
Taka j. Ty wstajesz o jakichś barbarzyńskich porach po prostu! :)
A u mnie to nie pytali nawet o to czy robić, czy nie, tylko robią tę lewatywę (w tym żelu takim). Ale wierzę w to, że organizm sam sobie wcześniej stara się poradzić, bo pamiętam, że za pierwszym razem, to ta "lewatywa" prawie w ogóle na mnie nie zadziałała, heh, nawet mnie to niepokoiło, bo mi się wydawało, że skoro mi dali, to teraz powinno mnie nie wiem, jak czyścić, a tu takie.... "nic" :D serio!
I stałam nad tym kiblem z tymi skurczami i myślałam, co tu począć, ale to chyba po prostu tak miało być;)
 
reklama
Zobaczymy jak to będzie ;P na spisie rzeczy do szpitala mam napisane lewatywa 2 szt także już zakupiłam i spakowałam do torby.. a czy użyją to zobaczymy.. ale pewnie standardowo robią.. też bym wolała, żeby sam mi się organizm oczyścił, chociaż położna na szkole rodzenia mówiła, że to nic strasznego ;) i podobno nie wlewa całego tylko jak już czujesz, że musisz iść do toalety to powiesz i przestaną ;)
Taka j., też mam takie buteleczki z płynem.. w żelu nie mam.
 
Do góry