reklama
katiusza88
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2013
- Postów
- 42
Aaaa i jeszcze jedno pytanko,moze troszke nie w temacie, jezeli z partnerem nie jestesmy malzenstwem to czy musimy zglosic przed porodem ze dziecko ma miec nazwisko ojca ??
Ja rozumiem z tym paciorkowcem, bo też się martwiłam, jak się okazało - niepotrzebnie. To w rzeczywistości chyba faktycznie nic takiego strasznego, stosuje się profilaktykę i jest okej, mówię Ci.
A z tę lewatywą w szpitalach, to nie wiem, jak gdzie indziej, ale u mnie to podawali w jakimś chyba żelu (?), dosłownie kilka kropel, niemal się tego nie czuło. Działanie miało mniej więcej jak taki czopek glicerynowy - głowa do góry, nie jest to ABSOLUTNIE nic nieprzyjemnego
A z tę lewatywą w szpitalach, to nie wiem, jak gdzie indziej, ale u mnie to podawali w jakimś chyba żelu (?), dosłownie kilka kropel, niemal się tego nie czuło. Działanie miało mniej więcej jak taki czopek glicerynowy - głowa do góry, nie jest to ABSOLUTNIE nic nieprzyjemnego
taka j.
شارع أنتوني مساعدتي، يرجى
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 9 822
Ja mam takie 2 butelki więc to chyba do wlewania ale trudno, przeżyję, byleby zdrowe dziecko urodzić to mogą mi 10 takich butli wlać
Dlaczego ja się martwię głównie o to, że dziecko może się zarazić przed porodem, jeszcze w ciąży i że będzie za późno i ten antybiotyk podany przy porodzie to będzie już na nic.
Dlaczego ja się martwię głównie o to, że dziecko może się zarazić przed porodem, jeszcze w ciąży i że będzie za późno i ten antybiotyk podany przy porodzie to będzie już na nic.
Taka j. Ty wstajesz o jakichś barbarzyńskich porach po prostu!
A u mnie to nie pytali nawet o to czy robić, czy nie, tylko robią tę lewatywę (w tym żelu takim). Ale wierzę w to, że organizm sam sobie wcześniej stara się poradzić, bo pamiętam, że za pierwszym razem, to ta "lewatywa" prawie w ogóle na mnie nie zadziałała, heh, nawet mnie to niepokoiło, bo mi się wydawało, że skoro mi dali, to teraz powinno mnie nie wiem, jak czyścić, a tu takie.... "nic" serio!
I stałam nad tym kiblem z tymi skurczami i myślałam, co tu począć, ale to chyba po prostu tak miało być
A u mnie to nie pytali nawet o to czy robić, czy nie, tylko robią tę lewatywę (w tym żelu takim). Ale wierzę w to, że organizm sam sobie wcześniej stara się poradzić, bo pamiętam, że za pierwszym razem, to ta "lewatywa" prawie w ogóle na mnie nie zadziałała, heh, nawet mnie to niepokoiło, bo mi się wydawało, że skoro mi dali, to teraz powinno mnie nie wiem, jak czyścić, a tu takie.... "nic" serio!
I stałam nad tym kiblem z tymi skurczami i myślałam, co tu począć, ale to chyba po prostu tak miało być
reklama
Zobaczymy jak to będzie ;P na spisie rzeczy do szpitala mam napisane lewatywa 2 szt także już zakupiłam i spakowałam do torby.. a czy użyją to zobaczymy.. ale pewnie standardowo robią.. też bym wolała, żeby sam mi się organizm oczyścił, chociaż położna na szkole rodzenia mówiła, że to nic strasznego i podobno nie wlewa całego tylko jak już czujesz, że musisz iść do toalety to powiesz i przestaną
Taka j., też mam takie buteleczki z płynem.. w żelu nie mam.
Taka j., też mam takie buteleczki z płynem.. w żelu nie mam.
Podziel się: