hihih to załoze nawet 2 pary hihihi ale to moze chodzi o to ze jak ktoras przyjezdza na porodowke z mega bolami to juz nie ma czasu zeby je zdjac tylko od razu prze?
Wlasnie mi kolezanak opisala swoj porod - 4 dni temu rodzila. byla w szpitalu bo juz bylo 8 dni po terminie i wzieli ja na obserwacje, dali oxy na 2 godziny ale ktg nic nie wykrywalo wiec poszla spac, o 3 obudziły ja lekkie skurcze ale do 6 spała mimo lekkiego bólu, polozna zabrala ja na badanie i powiedziala ze pomalu sie zaczyna i jak beda 4 cm to dostanie znieczulenie bo bardzo o nie prosila, o 7 okazalo sie ze wody jej odeszly a ona odczuwala juz mega bole pytala lekarza kiedy beda te 4 cm a lekarz do niej nie ma czasu na znieczulenie przemy bo jest 10! Najgorsze z tego co mowila bylo to ze nie miala boli partych i nie potrafila przec i ostatecznie lekarz wypchnal dziecko z brzucha, lekko ja nacieli dziecko bylo okrecone pepowina ale prawdopodobnie jutro juz wychodza do domu.
Wlasnie mi kolezanak opisala swoj porod - 4 dni temu rodzila. byla w szpitalu bo juz bylo 8 dni po terminie i wzieli ja na obserwacje, dali oxy na 2 godziny ale ktg nic nie wykrywalo wiec poszla spac, o 3 obudziły ja lekkie skurcze ale do 6 spała mimo lekkiego bólu, polozna zabrala ja na badanie i powiedziala ze pomalu sie zaczyna i jak beda 4 cm to dostanie znieczulenie bo bardzo o nie prosila, o 7 okazalo sie ze wody jej odeszly a ona odczuwala juz mega bole pytala lekarza kiedy beda te 4 cm a lekarz do niej nie ma czasu na znieczulenie przemy bo jest 10! Najgorsze z tego co mowila bylo to ze nie miala boli partych i nie potrafila przec i ostatecznie lekarz wypchnal dziecko z brzucha, lekko ja nacieli dziecko bylo okrecone pepowina ale prawdopodobnie jutro juz wychodza do domu.