reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród - zaczynamy rozmówki o tym co nie uniknione :)

hihih to załoze nawet 2 pary :) hihihi ale to moze chodzi o to ze jak ktoras przyjezdza na porodowke z mega bolami to juz nie ma czasu zeby je zdjac tylko od razu prze?
Wlasnie mi kolezanak opisala swoj porod - 4 dni temu rodzila. byla w szpitalu bo juz bylo 8 dni po terminie i wzieli ja na obserwacje, dali oxy na 2 godziny ale ktg nic nie wykrywalo wiec poszla spac, o 3 obudziły ja lekkie skurcze ale do 6 spała mimo lekkiego bólu, polozna zabrala ja na badanie i powiedziala ze pomalu sie zaczyna i jak beda 4 cm to dostanie znieczulenie bo bardzo o nie prosila, o 7 okazalo sie ze wody jej odeszly a ona odczuwala juz mega bole pytala lekarza kiedy beda te 4 cm a lekarz do niej nie ma czasu na znieczulenie przemy bo jest 10! Najgorsze z tego co mowila bylo to ze nie miala boli partych i nie potrafila przec i ostatecznie lekarz wypchnal dziecko z brzucha, lekko ja nacieli dziecko bylo okrecone pepowina ale prawdopodobnie jutro juz wychodza do domu.
 
reklama
Kasiulka -ja od razu mamie mowilam,z e w skarpeciakach bede rodzic.. stopy mi marzną bardzo..na szczecie bez problemu mozna u nas:p
 
widzę, że nie dość, że lewatywa zrobiła u nas furorę to teraz jeszcze poród w skarpetkach.
tylko sie zastanawiam jak to z tymi skarpetkami jak nie można miec pomalowanych paznokci u nóg bo po tym patrzą czy cos tam złego sie nie dzieje????:confused:
 
Ale skarpetki to sekunda i zdejmą, a z lakierem na paznokciach to już gorzej. Bo to chyba bardziej chodzi o to, że jak coś się dzieje, to sprawdzają też paznokcie, a nie że po paznokciach dopiero się orientują, że coś jest nie tak. Tak przynajmniej wnioskuję z seriali medycznych:-D.
 
no to nikt mi skarpet nie odbierze, tzry pary na raz założę, a co. ło matko to jeszcze jakieś sexi porodowe skarpety trzeba zakupić :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry