reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Wesolutka nic się nie martw położeniem Oli, wszędzie pisze że większość dzieci układa się główką w dół między 32 a 36 tygodniem, także twoje maleństwo ma jeszcze sporo czasu. Ja w 30 tyg. się schizowałam bo jeszcze Jagoda nie była obrócona ale jakiś tydzień później poczułam w brzuchu inny charakter ruchów (pupka wpychała mi się pod żebra:)) i już czułam że chyba się obróciła co potwiedziło się na następnym USG:)

Aninek nam na szkole rodzenia w Żeromskim mówili, że częstym błędem popełnianym przez rodziców jest stosowanie Sudokremu po każdej zmianie pieluchy. Panie mówiły, że Sudokrem jest lekarstwem na odparzenia i powinno się go używać w momencie gdy takie się pojawią. Na co dzień polecały używanie zwykłych maści które mają zapobiegać odparzeniom np. niedrogiej maści Linomag, która ponoć jest najlepsza. Tłumaczyły to tym że jak pojawi się już odparzenie to skórze przyzwyczajonej do Sudokremu ciężko już będzie pomóc czymkolwiek. Sudokrem dzięki zawartości tlenku cynku ponoć bardzo wysusza skórę co również nie jest dobre na codzień. Podobnie mówiły o płynach do kąpieli typu Oilan, Oilatum, Balneo itp. Są to płyny - lekarstwa przeznaczone do mocno przesuszonej skóry i powinno się ich używać jak problem suchej skóry występuje.

Myślę, że każda z nas podejmie indywidualną decyzję co używać po obserwacjach swojego maluszka:)

A jako ciekawostę napiszę Wam jeszcze, że Panie mówiły żeby kupić zwykłą wanienkę, żadnych gąbek do kąpieli (bo to siedlisko zarazków), żadnych wiaderek i żeby absolutnie nie kupować karuzelek nad łóżeczko, bo pediatrzy mają na ten temat bardzo złe zdanie. Dzień wcześniej obserwowałam na Allegro karuzelki i w samą porę uprzedziły:)
 
reklama
Wesolutka co do twojego pytania o grupę krwii, ja też mam podobną sytuację bo mam 0 Rh- a mój mąż B Rh +. Po porodzie dziecko ma badaną grupę krwii i jeśli odziedziczyło antygen po tacie (czyli ma +) to padają Ci immunoglobulinę w przeciągu 72 h. U nas oprócz niezgodności serologicznej mamy jeszcze konflikt grup głównych (gdy matka ma grupę 0, a dziecko dziedziczy po tacie grupę A lub B, niezależnie czy - czy +). Przy konflikcie w grupach głównych dziecko jest obserwowane po porodzie w kierunku nasilonej żółtaczki.

A odnośnie immunoglobuliny w 28 tygodniu mi powiedzieli że jeśli nie było w ciąży żadnych plamień to nie ma sensu. Wiem, że można obecnie można ją kupić w aptece na własny koszt (nazywa się Rhophylac) - koszt ok. 400 zł, ale pozostaje jeszcze kwestia podania, bo ktoś musiałby Ci zrobić zastrzyk w pupę. Mi w Żeromskim podawali immunoglobulinę po poronieniu samoistnym w styczniu ale wówczas przyjęli mnie na oddział na 1 dzień.
 
Ostatnia edycja:
Aniu dziękuję Ci za oba posty. Nie ukrywam, że czekam strasznie na szkołę rodzenia, a po Twoim poście widać że dużo rzeczy się tam dowiemy (tymbardziej, że to nasze pierwsze dziecko).
Co do konfliktu to troszkę mnie uspokoiłaś. Mój lekarz jest na urlopie do 13 grudnia, więc miałam trochę myślenia co teraz zrobić. Ale nie mam krwawień, to moja pierwsza ciąża, a badania na antyciała czy jak to się tam zwie miałam robione 2 tygodnie temu i było ok. Powiedz mi jeszcze, czy rodziłaś sn czy przez cc i w któym tygodniu robiłaś ponownie antyciała?
 
U mnie też było konfliktowe zestawienie grupy krwi i zdecydowaliśmy się z mężem, że przyjmę w 28 tygodniu immunoglobuline. Lekarz nie namawiał, ale mówił, że podanie jej w 28 tygodniu jest zalecane przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne.Recepta wystawiona była na immunoglobulinę gamma aanty-D 150 i tak się faktycznie nazywał lek (producent Biomed Lublin). Tydzień zajęło mi znalezienie apteki w Krakwie, która w ciągu kolejnego tygodnia sprowadzała to. Koszt prawie 300 zł. Ja do lekarza chodziłam do prywatnej przychodni więc nie było problemu z podaniem, bo zastrzyk zrobiła pielęgniarka w gabinecie zabiegowym. Później podaną miałam jeszcze immunoglobulinę w szpitalu.
 
Margosia, szkołę rodzenia zaczynamy w styczniu, położna się śmiała, że może dotrwamy do końca ;-) a termin porodu wg OM 25 lutego, wg USG 4 marca
Kurde chyba muszę podejść do jakiegoś lekarza na konsultację.. :/
Doczytałam, że do 30 tygodnia można ją przyjąć
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Wesolutka to jak wiele dowiedziałam się na szkole rodzenia przerosło moje najśmielsze oczekiwania:) To będzie mój pierwszy poród więc w wielu sprawach byłam zielona a teraz jestem znacznie spokojniejsza. Tak jak pisałam w styczniu miałam samoistne poronienie, które wystąpiło w planowanym terminie miesiączki, nie było bardziej obfite ani nic i pewnie bym się w życiu nie zorientowała gdyby nie fakt że trwało 6 dni a normalnie u mnie 4 dni i po sprawie. Zrobiłam beta HCG i wyszło że jestem właśnie w trakcie poronienia. Mimo że immunoglobulinę należy podać do 72 godzin, a u mnie siłą rzeczy minęło znacznie dłużej, w szpitalu zdecydowali mi się podać immunoglobulinę. Troszkę było z tym zamieszania bo szpitale nie mają jej na wyposażeniu tylko zamawiają ze stacji krwiodawstwa skąd przyjeżdża taką karetką z napisem "krew". Miałam ogromne szczęście że nie wytworzyły się przeciwciała, chociaż bardzo się tego obawialiśmy. Ostatnie badanie robiłam w 35/36 tyg. i cały czas jest ok. Immunoglobulina podana po porodzie chroni w przeszło 99 % więc ja po konsultacji z lekarką i innym zaufanym lekarzem nie zdecydowałam się nią, ale jeśli masz taką możliwość i środki finansowe to na pewno nie zaszkodzi. Decyzję pozostawiam Tobie:)

Ja w poniedziałek będę miała ostatnie zajęcia w szkole rodzenia a we wtorek zaczynam 38 tydzień więc też już na pograniczu, tym bardziej że zdaniem lekarki mała pcha się już na świat bo jest nisko a pachwiny bolą mnie przeokrutnie.

Margosia położne wypowiadały się o wiaderku trochę prześmiewczo, że to ogólnie dziwaczny wynalazek i naciąganie rodziców na kasę. Że służy bardzo krótko, a dziecko nie ma frajdy z kąpieli i pluskania się w wodzie. Sama czytałam o nim pozytywnie i w zadadzie teraz ciężko mi obiektywnie ocenić.​
 
Wesolutka ale tak jak pisałam sporo dostaliśmy, no i od początku tzn od 8 tc jestem na L4 ;/
Ania4848 wiem właśnie :) dlatego pisałam że biorę bepanthen i sudocrem ;-) lepiej mieć w domu :) a co do płyny do kąpieli to dużo pozytywnych opinii słyszałam o ziajce i nivea jedno z dwóch wybiorę :-)
 
reklama
Ania, a tak z ciekawości chodzisz na te zajęcia gimnastyczne, czy tylko na wykłady? Ja chyba będę w podobnym stanie - czyli na wylocie :) w ogóle już ostatnio śni mi się poród, jedna opcja jak stawiam się na cc, a druga że mąż mnie zawozi do szpitala z mocnymi skurczami - jakaś masakra :)
Z tą immunoglobuliną myślę, że zasugerowała by coś lekarka po ostatnich wynikach badań, albo chociaż wspomniała, że coś takiego jest. A tu nic tylko wyniki prawidłowe. Fakt, że ona nie prowadzi mojej ciąży, więc może mieć mnie w nosie.
A robisz co miesiąc te antyciała razem z morfologią?
I nie ma przeciwskazań z tego tytułu do SN?
aninek:) a promocja w rossmanie na pampki to wszystkie rozmiary, bo może zakupimy mojej bratanicy - uzywa rozmiaru 3
 
Do góry