reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poród w Żeromskim

reklama
no właśnie i dlatego też nie zamierzam wprowadzać mojego dziecka na salę, bo po pierwsze nie będę tam sama, a po drugie po co mu pokazywać kobiety po porodzie
jeśli będę na siłach to ewentualnie na korytarzu i to tak dosłownie 5 minut

ale powiem Ci szczerzę że na patologi ciąży to dopiero była masakra, leżałyśmy w 4-kę.
Do mnie przychodził mąż i do dziewczyny obok też jej mąż.
A do dwóch pozostałych całe pielgrzymki, przychodzili z pizzą, z kebabami, po 4-5 osób z rodziny,
był lipiec, duchota, smród, głowa mi pękała. Robili przy tym straszny syf na sali, włazili z buciorach, rozwalali sie z tym jedzeniem.
Wyszłam po 10 dniach bardziej chora niż przyszłam.
A położne nie zwracały na to kompletnie uwagi, zero zainteresowana tym że w sali wielkości mojej domowej łazienki było ciągle ok 10 osób lub więcej w tym cztery kobiety w zagrożonych ciążach


Madzia a jak się czujesz? Wszytsko ok? I jak dzieciątko?
Karmicie się ?
masakra powiem Ci.niektórrzy ludzie to nie wiedza co to umiar.nigdy niewiadomo na kogo sie trafi.ja na początku miałam bardzo fajna dziewczyne w pokoju a potem mi dali taka ze ciesze sie że wyszłam po 2 dniach

ja juz czuje sie dobrze.niestety karmienie cycem nam nie wychodzi i odciągam młodemu swój pokarm.strasznie fajnie go już mieć po drugiej stronie brzucha choć wiadomo łatwo nie jest ale Leoś jest cudowny i jestem w nim zakochana:)
Dziewczyny, czy sale porodowe w Żeromskim są z łazienką, czy trzeba i do kibelka i pod prysznic w trakcie porodu zasuwać gdzieś na korytarz?
z tego co pamiętam to chyba tylko jedna jest z łazienka a reszta bez.mi to szczerze mówiąc w ogóle nie przeszkadzało i niezauważyałm tej niewygodnosci:)
 
Dziewczyny gratulacje!! Mam nadzieję, że czujecie sie dobrze a Maluchy rosna zdrowo :-)
Fajnie słyszeć kolejne pozytywne opinie o żeromskim. Z uwagą czytam też opinie o cc w żeromskim, bo jak mi się przez druga połowę ciąży łożysko nie podniesie to chyba mnie to czeka...a strasznie się boję tej cesarki :(
 
Dziewczyny gratulacje!! Mam nadzieję, że czujecie sie dobrze a Maluchy rosna zdrowo :-)
Fajnie słyszeć kolejne pozytywne opinie o żeromskim. Z uwagą czytam też opinie o cc w żeromskim, bo jak mi się przez druga połowę ciąży łożysko nie podniesie to chyba mnie to czeka...a strasznie się boję tej cesarki :(

nie bój sie cesarka to nie koniec świata :)
 
witam wszystkie Dziewczyny!
Jak czytam Wasze wypowiedzi, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że żeromski to dobre miejsce na przyjście na świat naszego synka :) już na wiele pytań znalazłam odpowiedzi we wcześniejszych postach, mam natomiast jeszcze jedno. Cz któraś z Was już rodzących w tym szpitalu miała robioną lewatywę? Wiem, że na życzenie pacjentki jest wykonywana i trzeba mieć swoją, natomiast chodzi mi o to kiedy jest ona wykonywana, czy w trakcie przyjmowania do szpitala czy już na sali porodowej?
 
witam wszystkie Dziewczyny!
Jak czytam Wasze wypowiedzi, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że żeromski to dobre miejsce na przyjście na świat naszego synka :) już na wiele pytań znalazłam odpowiedzi we wcześniejszych postach, mam natomiast jeszcze jedno. Cz któraś z Was już rodzących w tym szpitalu miała robioną lewatywę? Wiem, że na życzenie pacjentki jest wykonywana i trzeba mieć swoją, natomiast chodzi mi o to kiedy jest ona wykonywana, czy w trakcie przyjmowania do szpitala czy już na sali porodowej?
ja nie miałam lewatywy.nikt się mnie o nia nie pytał a ja w sumie i tak bym nie chciała.rano na skurczach w domu mnie porzadnie przeczysciło;p
 
Ja nie miałam i nie chcialam lewatywy. Podobno "niespodzianka" na porodówce nikogo nie gorszy, jest szybko chwytana i usuwana przez położną.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z pobytu w szpitalu, opieka na patologii jak i położnictwie rewelacyjna! Jedyne co mnie denerwowało to nacisk na naturalne karmienie...ja miałam z tym problem, dziecko nie umiało mnie chwycić, a co położna to inna rada i taką karuzelę emocjonalną miałam przez to. W końcu mąż kupił mieszankę dla niemowląt i smoczek - nie obyło się wtedy bez wymownych komentarzy ze str. niektórych położnych i pani dr pediatry. Kobieta, która leżała ze mną na sali w ogóle zrezygnowała z karmienia piersią ze swoich osobistych powodów, a pani dr jak się o tym dowiedziała, to kazała jej napisać oświadczenie, że ona rezygnuje z karmienia piersią ... to trochę chore, a może jej się odmieni za 2 tyg.?
Ja na ten moment karmię butelką swoim własnym mlekiem, pierś podaję później jako usypiacz ;)

Ogólnie SZPITAL ŻEROMSKIEGO BARDZO POLECAM!!!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny gratulacje!! Mam nadzieję, że czujecie sie dobrze a Maluchy rosna zdrowo :-)
Fajnie słyszeć kolejne pozytywne opinie o żeromskim. Z uwagą czytam też opinie o cc w żeromskim, bo jak mi się przez druga połowę ciąży łożysko nie podniesie to chyba mnie to czeka...a strasznie się boję tej cesarki :(

Nie bój się cesarki! Dla mnie ona była wybawieniem po 20 godz. porodu SN....Na prawdę, to taka ulga, jak mnie w końcu znieczulili i w 2 min. synek był na świecie
yes2.gif
0 bólu, poza tym w 1 dobie leją w Ciebie tyle środków przeciwbólowych, że w ogóle prawie nie cierpisz. W drugiej dobie robi się nieprzyjemnie, ja wtedy miałam kryzys, bolało a dziecko trzeba było karmić. Ale do przeżycia, wyszłam w 4 dobie, w 6stej nie wiedziałam, że miałam cesarkę
wink2.gif
 
czy któraś z Was miała ze sobą PLAN PORODU ?
Jesli tak to kiedy go wręczyłyście?
I czy ktoś to czytał i respektował?
 
reklama
Cesarka ma swoje plusy i minusy ,ale w przypadku gdy jest zagrożenie to już się nie myśli o tych minusach tyle że późnie się je odczuwa nie da się ukryć ,faszerują lekami , ale i tak boli ciężko się ruszyć ,więc ważne jest jak odepną od kroplówek żeby nie czekać aż całkiem puszcza środki przeciwbólowe tylko jak będą popuszczać to od razu prosić(po odpięciu od kroplówek są już tylko na żądanie )i ważne żeby mimo bólu starać sie jak najwięcej ruszać im szybciej tym lepiej ,bo jak sie leży to potem znowu trudno wstać .Prawda jest to jak napisała Krakowianka12 ,że na 6 dzień już jest ok i praktycznie normalnie się funkcjonuje i szybko się zapomina :) jak trzeba to trzeba ,ja też się zawsze bałam cc mimo, że przez cała ciąże nie była brana pod uwagę ,a tu nagle po tyg na patologi o 7:10 przyszedł lekarz i oznajmił że 7:30 jadę na cięcie ,był duży szok jakoś nie dowierzałam później że mam to już za sobą cały zabieg szybciutki ok 30 min i dzidziuś z toba.To jest w tym najfajniejsze:) będzie dobrze każda daje rade to i ty i te które czekają porody też dadzą rade -jestem z wami :)
 
Do góry