anuleczkab
Fanka BB :)
Wesolutka, bo oni mają jakieś marne to ktg na porodówce, moja ginekolog w końcu sama mi je odpięła w trakcie, bo powiedziała, że to nie ma sensu, bo widzi po mnie kiedy mam skurcz a to się nie pisze szczypały mnie po brzuchu i tak sprawdzały czy faktycznie to skurcz a co do partych też sama zgłaszałam położnej, że czuję już, że muszę i zakazała mi do przyjścia lekarki i powiem Wam, że jak na szkole rodzenia to sapanie wydawało się wszystkim głupie i śmieszne, tak faktycznie tylko to pomagało, żeby opóźnić parcie