Macie racje ale dzis ta lekarka jestem strasznie zniesmaczona...nawet nie zapytala ile mam skrocona ani nic...myslalam ze moze chociaz cos to ktg pokaze jakies skorcze czy cos..
aaaa i tez bym sie nie nakrecala tak na ten porod gdyby nie to ze lekarz od dawna mi mowil ze do lipca nie dotrzymam..pozniej mialo byc 10dni a teraz to juz wogole po tp pewnie urodze...sa takie dni ze spoko czekam spokojnie ale sa takie ze juz jest mi zle ciezko i wogole.
Dotkaaa ja sie prawie popłakałam jak zapytałam Rudą w tp porodu czy mnie zbada a ona powiedziała, ze nie ma sensu bo ktg jest prawidłowe
Powiedziała, że na następnym mnie kompleksowo przebada- ale zamiast na ktg skręciłam na porodówkę
I obiecanego badania i tak nie było