reklama
Ja mam pytanko do mam juz po urodzeniu o ile ktos jeszcze tu zaglada...po jakim czasie kazali wam isc do kontroli do ginekolga?w szpitalu dali mi karteczke gdzie jest napisane 6 tygodni...ale jakos cos mi sie kojarzy ze mowila mi polozna ze za 10 dni sie pokazac sprawdzic szwy...co prawda one sa rozpuszczalne wiec w zasadzie...
cos sie ociagacie z tym rodzeniem...bedzie tlok na porodowce jak zaczniecie
Hej gratuluje
Mi mówili po dwóch tygodniach
Pozdrawiam
Cześć dziewczyny, śledziłam Wasze posty wyrywkowo i muszę przyznać, że przyszłe mamusie w tym roku fajne i konkretne. Dołączam do Was na końcówce mojej pierwszej ciąży - poród w połowie marca już (cc). I od razu pytanko, która z Was ma termin w okolicach 15 - 18 marca? Widziałam, że MoNi w tych okolicach Martwi mnie tylko, że moja mała dość mało waży - 2400g w ostatnim dniu 36 tygodnia, ciekawa jestem jak wasze dzieciaczki ? Z góry dzięki za info.
Marcepanowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2013
- Postów
- 975
Witajcie dziewczyny ,
Miałam chwilowy problem z netem, ale już jestem i dalej nadaję z Patologii ;-).
Wesolutka, co do nasilenia, to melduję - w weekend było mega spokojnie, dosłownie nic się nie działo i to chyba zarówno na patologii, jak i reszcie, nawet miałyśmy puste łóżko w pokoju.
Natomiast od rana jest jakiś olbrzymi nawał, teraz wieczorem zjawiło się z 5-6 kobietek, więc liczę na to, że wkrótce mnie wypiszą, żebym zwolniła łóżko . Pielęgniarki są dzielne, dzisiaj z patologii szły chyba 2 cesarki, a w sobotę była od nas jedna nagła bardzo trudna cesarka, podobno mama i dziecko czują się dobrze...Wszystkie pielęgniarki bardzo się przejmowały i wiem, że mają kolejny sukces na swoim koncie...Mówię Wam, to są ANIOŁY.
Co do KTG, to już nie robią mi o 6:00, a o 5:30 , ale córcia się już przyzwyczaiła, bo mimo pory ma ładne zapisy .
Co do dokumentów, to nie robią problemów z wydrukami opatrzonymi podpisem elektronicznym. Ja w tej postaci oddałam np. grupę krwi.
Moni, co do lewatywy, tutaj ja i koleżanka będziemy miały umawiane cesarskie cięcie i ona miała ten sam problem, więc zapytała, czy mogłaby zrobić lewatywę w domu, ale pielęgniarka jej powiedziała, żeby jednak robić w szpitalu ...
Lanse, co do porodów w wodzie, to na Szkole Rodzenia Ujastek mówili nam, że w Polsce ich nie ma, bo taki poród może odebrać wykwalifikowana pielęgniarka, a póki co nie ma gdzie uzyskać uprawnień.
Co do masażów krocza, ja robiłam regularnie od piątego miesiąca, chociaż omijałam wkładanie sobie palców w pochwę, bo jakoś nie mogłam się przełamać, po prostu masowałam odcinek między pochwą a odbytem używając oleju ze słodkich migdałów ( na mamazone.pl jest filmik, jak to robić). No ale cóż, jak się dowiedziałam, że mam nieodwrócone dziecko, to zrezygnowałam z tej praktyki, bo i tak już na 99% będę mieć cesarkę , ale tym, co będą rodzić naturalnie proponuję się masować. Ja tym samym olejem masowałam piersi, bo zaczęły mi się pojawiać niewielkie rozstępy i po kilku tygodniach zniknęły, więc faktycznie muszą te masaże uelastyczniać skórę.
Słonko, wykonali mi kolejne badania i na ten moment wykluczają holestazę, najpewniej jutro to potwierdzą po USG brzucha. Dzisiaj odstawili mi antybiotyk, który zażywałam cały tydzień na stan zapalny i uporczywe swędzenia ustąpiły, więc być może była to reakcja alergiczna na antybiotyk. Póki co, okazało się, że mam zapalenie ucha zewnętrznego i na to mam antybiotyk w kroplach, więc liczę na to, że lada dzień wyjdę ze szpitala .
Miałam chwilowy problem z netem, ale już jestem i dalej nadaję z Patologii ;-).
Wesolutka, co do nasilenia, to melduję - w weekend było mega spokojnie, dosłownie nic się nie działo i to chyba zarówno na patologii, jak i reszcie, nawet miałyśmy puste łóżko w pokoju.
Natomiast od rana jest jakiś olbrzymi nawał, teraz wieczorem zjawiło się z 5-6 kobietek, więc liczę na to, że wkrótce mnie wypiszą, żebym zwolniła łóżko . Pielęgniarki są dzielne, dzisiaj z patologii szły chyba 2 cesarki, a w sobotę była od nas jedna nagła bardzo trudna cesarka, podobno mama i dziecko czują się dobrze...Wszystkie pielęgniarki bardzo się przejmowały i wiem, że mają kolejny sukces na swoim koncie...Mówię Wam, to są ANIOŁY.
Co do KTG, to już nie robią mi o 6:00, a o 5:30 , ale córcia się już przyzwyczaiła, bo mimo pory ma ładne zapisy .
Co do dokumentów, to nie robią problemów z wydrukami opatrzonymi podpisem elektronicznym. Ja w tej postaci oddałam np. grupę krwi.
Moni, co do lewatywy, tutaj ja i koleżanka będziemy miały umawiane cesarskie cięcie i ona miała ten sam problem, więc zapytała, czy mogłaby zrobić lewatywę w domu, ale pielęgniarka jej powiedziała, żeby jednak robić w szpitalu ...
Lanse, co do porodów w wodzie, to na Szkole Rodzenia Ujastek mówili nam, że w Polsce ich nie ma, bo taki poród może odebrać wykwalifikowana pielęgniarka, a póki co nie ma gdzie uzyskać uprawnień.
Co do masażów krocza, ja robiłam regularnie od piątego miesiąca, chociaż omijałam wkładanie sobie palców w pochwę, bo jakoś nie mogłam się przełamać, po prostu masowałam odcinek między pochwą a odbytem używając oleju ze słodkich migdałów ( na mamazone.pl jest filmik, jak to robić). No ale cóż, jak się dowiedziałam, że mam nieodwrócone dziecko, to zrezygnowałam z tej praktyki, bo i tak już na 99% będę mieć cesarkę , ale tym, co będą rodzić naturalnie proponuję się masować. Ja tym samym olejem masowałam piersi, bo zaczęły mi się pojawiać niewielkie rozstępy i po kilku tygodniach zniknęły, więc faktycznie muszą te masaże uelastyczniać skórę.
Słonko, wykonali mi kolejne badania i na ten moment wykluczają holestazę, najpewniej jutro to potwierdzą po USG brzucha. Dzisiaj odstawili mi antybiotyk, który zażywałam cały tydzień na stan zapalny i uporczywe swędzenia ustąpiły, więc być może była to reakcja alergiczna na antybiotyk. Póki co, okazało się, że mam zapalenie ucha zewnętrznego i na to mam antybiotyk w kroplach, więc liczę na to, że lada dzień wyjdę ze szpitala .
Ostatnia edycja:
Marcepanowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2013
- Postów
- 975
Cześć Lena ;-),
Ja mam termin na 20 marca, cesarka będzie umawiana między 18tym a 20, moja córcia dzisiaj ważona 3100 kg, jest podobno chuda i długa, więc mąż się śmieje, że laska będzie ;-).
Ja mam termin na 20 marca, cesarka będzie umawiana między 18tym a 20, moja córcia dzisiaj ważona 3100 kg, jest podobno chuda i długa, więc mąż się śmieje, że laska będzie ;-).
reklama
Marcepanowa, czyli pewnie się spotkamy Właśnie waga Twojej dziewczynki wydaje się normalna, moja dzidzia jest sporo mniejsza, taka dolna norma. A sporo przytyłaś w ciąży? U mnie tylko 11 kg i ogólnie mam drobne kości - moja gin mówi, ze to może być kwestia mojej budowy, ale wolałabym wiedzieć jak u innych mamuś. Teraz ostatnie tygodnie przed skończył się już mój luzik i faktycznie zaczynam się stresować troszkę, więc wszystko sprawdzam po 10 razy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: