reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

reklama
Witajcie, chwile mnie nie było, a tu tyle nowych "twarzy".
Ciekawe czy spotkałam się z którąś z was dzisiaj w poradni w Ż.?
Swoją drogą naprawdę niezły młyn był dzisiaj, jeszcze czegoś takiego nie widziałam, nie tylko nie było gdzie usiąść w poczekalni, nie było nawet gdzie stanąć, ani czym oddychać! Położne nie dawały rady ogarnąć takich tłumów. Także dziewczyny w kolejce - zabierać się do roboty, rozładowywać kolejkę!

Mi cały czas wydawało się, że gdzie tam nam jeszcze do końca, a tu dzisiaj umówiły mnie już na pierwsze KTG (za trzy tyg, czyli równo w 36 tyg) i na ostatnią wizytę tydzień później, na której mam już mieć ustalony termin cc.

Wesolutka ja to myślałam, że ty już urodziłaś. Z drugiej strony, może Ola czeka na lepszą pogodę? Wyjdzie razem z pierwszym wiosennym słońcem;-)
 
Nie wiem jak ja patrzylam, chyba przez tą pogode jakas nie przytomna:)
DO AMINEK: z tego co pamietam kolo miesiaca sie goi wszystko ;) zalezy kto jaką ma ranę. Ale czesto juz nigy nie jest takie jak wczesniej ;/ .
 
katarinna, a my ciągle nierozpakowane i dobrze nam tak :p Ola czeka jak nadłużej, żebyśmy mogły razem na spacery chodzić :))) a tak poważnie to mam nadzieję, że do końca tygodnia się coś ruszy, bo już po mału dostaję szału z tymi telefonami "jak się czujesz? czy juz po?" "naprawdę zero objawów" jakby to była moja wina, że jeszcze nie urodziłam :/
nawet nie strasz z tym tłumem w poradni... ja ostatnio byłam świadkiem robiacej się kolejki, bo tylko jeden aparat do ktg był dostępny, a pozapisywane osoby na 2 aparaty. Ale że staram się zapisywać rano 8-8:30 to mnie ominęła ta kolejka... Jak się nazywa Twój lekarz z Zeromskiego?
Ja poszukuje lekarza po porodzie, najchetniej z nfz, bo medicover mam tylko do dnia porodu :/ takze bede wdzieczna za jakies namiary
 
A wiecie dziewczyny może jak wygląda w Żeromskim kwestia lewatywy? Ja bym chciała sobie sama zrobić:) jakoś to dla mnie bardziej komfortowo robić to w swoim zaciszu domowym :-) (kwestia czy się zdąży):-D
 
A bylas juz w tym szpitalu na jakims obchodzie ;) zobaczyc co i jak tam jest ?

byłam, byłam. w zasadzie to myślałam, że troszkę większy, ale zrobił na mnie pozytywne wrażenie bardzo, mężowi też się spodobało :) moim zdaniem wystarczająco, ja nie należę do tych co to muszą mieć mega komfortowe warunki - w końcu będziemy tam góra 3 doby ;) akurat widzieliśmy tę najmniejszą salę, bo była wolna i łazienkę (osobno WC, osobno prysznic) i to jest tylko do dyspozycji pacjentek, mężczyźni muszą chodzić gdzie indziej :))) potem siedliśmy w Izbie Przyjęć na chwilkę z położną (z kartką pytań :) i słuchaliśmy odpowiedzi. nie trwało to długo (choć położna była gadatliwa), bo za drzwiami obok jedna dziewczyna leżała na KTG i ją monitorowali na bieżąco. ale uspokoiłam się bardzo i nabrałam przekonania, że chcę tam rodzić w czym jeszcze mnie wsparły opinie dziewczyn tutaj :)

co do parkingu - w dniu porodu jest wjazd i wyjazd za darmo. potem jak tatuś (rodzina) przyjedzie na odwiedziny to obowiązuje opłata 5 zł za godzinę lub abonament całodzienny 15 zł. jeśli coś by się działo i trzeba byłoby na patologię pojechać ze skierowaniem to wtedy też wjazd jest płatny. za szlabanem jedzie się w lewo na górę i parkuje przy samej Izbie Przyjęć. na prawo od IP jest okno życia i wejście na oddział :))) sama wizyta tam uspokoiła mnie, że będziemy z mężem wiedzieć gdzie i jak jechać. utrwalimy sobie jeszcze to wszystko przy pierwszym KTG :)

aninek http://www.ziaja.com/offer/kosmetyki_1/dla_dzieci_1/dla_mamy,prod:maslo_do_ciala_ujedrniajace.html
 
Ostatnia edycja:
A wiecie dziewczyny może jak wygląda w Żeromskim kwestia lewatywy? Ja bym chciała sobie sama zrobić:) jakoś to dla mnie bardziej komfortowo robić to w swoim zaciszu domowym :-) (kwestia czy się zdąży):-D

Przyłączam się do pytania, w sumie też bym chciała w domu to załatwić i mieć spokój.
Pierwszy poród chyba aż tak szybko nie postępuje żeby nie zdążyć, mam nadzieję :)
 
Ojjjjj jest to męczące ... dlatego ja się nawet na fb nie loguje ... bo od razu idzie sterta pytań :baffled: a tel też staram się nie odbierać ;/

Zibka dzięki za link :-)

co do lewatywy ja dostałam od koleżanki http://www.doz.pl/apteka/p5544-Enema_roztwor_do_wlewu_doodbytniczego_150_ml_jednorazowego_uzytku mam spakowane do torby
ale szczerze też wolałabym się w domu wypróżnić podobno często towarzyszy początkowym objawom biegunka, a gdzieś wyczytałam że jak się wypróżniało 24h to nie trzeba robić ...
 
Ostatnia edycja:
katarinna (...) Jak się nazywa Twój lekarz z Zeromskiego?
Ja poszukuje lekarza po porodzie, najchetniej z nfz, bo medicover mam tylko do dnia porodu :/ takze bede wdzieczna za jakies namiary

Moją ciąże prowadzi dr Nowak, taka blondynka, która bardzo często jest w poradni. Pierwszą ciąże też ona prowadziła i byłam bardzo zadowolona, niestety nie wiem czy teraz przyjmuje gdzieś na NFZ poza poradnią.
 
reklama
ja też zakupiłam Eneme, bo generalnie mam raczej zaparcia i zabieram ze sobą. Pomimo, że umiem wykonać lewatywę, nie podjęłabym się zrobienia jej sobie przed porodem- jest to dość ryzykowne- lepiej oddać się w fachowe ręce, które zresztą mają lepszą pozycję do takich działań :tak:. Nie ma się co wstydzić, generalnie poród nie jest estetycznym przeżyciem, a w zasadzie to tylko chwila moment jak podadzą ten płyn, a potem idzie się do kibelka. Pomyślcie co przechodziły nasze mamy, które miały klasyczne lewatywy (czyli wlewanie wody w dużej ilości przez rurkę:szok::szok:). Panie Położne robiły lewatywy miliony razy i nawet na SR mówiły, żeby się nie przejmować, że i ciemne co nie co wychodzi czasem samo podczas porodu;-), a często Kobieta nawet tego nie wie.

Tez już marzę, żeby przejść przez ten cały czas w szpitalu i siedzieć już we własnym mieszkanku ze zdrową Dzidzią :happy2:. Ale oczywiście wszystko po 17 marca:-D.
 
Do góry