reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

Katerinka, do ktorego endo w luxmedzie chodzisz?

Teraz chodzę do dr EDYTA RUNGER-KAFARA, jestem bardzo zadowolona, ma zawsze czas na rozmowę, odpowie na wszystkie pytania, widzę że się rzeczywiście interesuje co się ze mną dzieje i pilnuje wyników badań i wizyt.

Bardzo zadowolona byłam też z (poleconej przez dr Jabrocką-Hybel kiedy kończyła pracę w Lux Medzie) dr MAŁGORZATA TROFIMIUK-MULDNER ale teraz na początku ciąży kiedy potrzebowałam pilnej konsultacji nie było terminów wizyt a u niej jak się jest jako "pacjent dodatkowy" można czekać nawet 2 godziny na przyjęcie poza kolejką... a nie miałam na to czasu.

Byłam też parę razy u dr
ANNA KRZENTOWSKA-KOREK ale jakoś mi nie przypadła do gustu, niby wszystko ok ale wypróbowałam jeszcze dr Edytę Runger i to jest MÓJ lekarz w tej dziedzinie :)

Wszystkie w/w lekarki pracują na Wadowickiej - albo Lux Med albo Medycyna Rodzinna w grupie LuxMed.
 
reklama
Do Marcepnowej ;) moja kolezanka tez miała holestaza, leżala na Kopernika w szpitalu i muszę Cie uspokoić Dzidzia urodzila sie zdrowa wszystko jest w porzadku ladnie sypia je i jest naprawde pogodna ;) tylko ona miala drugą cesarkę ale na Ujastku.
 
Martuśka gratulacje!!! Cieszę się, że i tam się zmienia na plus, bo ja wspominam ten szpital makabrycznie jako obserwator, a z tego co piszesz to zupełnie nowy świat.
To takiego małego Leonka masz ( niecałe 3 kg)- to musi być jeszcze bardziej rozkoszny. :-)

Kalita- ja też zrezygnowałam z baldachimu, ponieważ jestem wielbicielką prostych i surowych rozwiązań, a poza tym bardzo nie lubię zbierającego się kurzu w takich miejscach . Ale oczywiście jest to kwestia gustu.
Słyszałam też, że łóżeczka z kołyską są bardzo niepraktyczne- skrzypią i się niewiele dają.

Ja też z pytaniem: czy mogłybyście mi poradzić gdzie mogę w jednym sklepie załatwić staniki dla karmiących i koszulę nocną (takie lepszej jakości, co nie znaczy, że strasznie drogie;-)) i sklep taki, żebym mogła przymierzyć wszystko?
 
we wtorek miałam mieć ktg o 8...ale już o 3 zaczęłam mieć lekkie skurcze, o 5 zauważyłam że są co 5 minut o 6 zdecydowaliśmy jechać i najwyżej zrobią mi to ktg i odeślą do domu...o 7 byłam po badaniu i usg i pani doktor powiedziała że rodzimy, więc już na porodówce podpieli KTG i był skurcz za skurczem...no i do 12.30 skakałam na piłce, brałam prysznic, chodziłam, żartowaliśmy z mężem:) wtedy ocenili że rozwarcie na 8 cm i nie idzie dalej więc podają oksytocynę...po 2 kroplach dostałam takich mocnych skurczy że cały szpital mnie na pewno słyszał i w dodatku małej zaczęło spadać tętno więc zlecieli się lekarze anastezjolog i cała reszta że być może cesarka będzie jak się nie uspokoi:D w 15 minut zrobiło się pełne rozwarcie i w 30 minutek wypchnęłam moją córkę na świat:) nacinana niestety troszkę byłam ale nie dużo, i tylko dlatego że mała miała rączkę tak ułożoną że mogłaby sobie coś w nią zrobić...mam rozpuszczalne szwy, w zasadzie są w środku na zewnątrz jedna mała kreseczka, bardzo ładnie mnie zszyli...już zaraz po porodzie mogłam normalnie siedzieć:) troszkę pobolewa ale bardzo mało.

Z tym znieczuleniem to jak tylko weszłam do przyjęcia to się pytali czy chcę bo jak coś to muszą pobrac badania...ale ja nie chciałam.
Miałam też dodatni GBS...podali mi od razu antybiotyk i po 4 godzinach znowu i dzidzia zdrowiutka...ma lekką żółtaczkę ale ponoć nic groźnego:)

jeśli chodzi o wody płodowe to lekarz mi przebił pęcherz, i powiem Wam że mało tego było...nie wiem czy bym się zorientowała że to wody jakby mi w domu odeszły.

A i jak mi się rozwarcie nie ruszało to położna robiła masaż szyjki co też dużo pomogło...no i skakanie na piłce i prysznic zdecydowanie pomagają w rozwieraniu:p
 
Eve ja koszuliny kupiłam w margocie koło tandety po 18 zł, a stanika w mothercare (2szt. 150zł), słyszałam że dziewczyny kupują canpola i są zadowolone ja słyszałam że się rozciągają więc wolałam zainwestować

Oczekująca fajnie czytać taki krótki opis :-)

Martuśka jeszcze raz gratuluję :-)

Co do baldachimu mam takie samo zdanie że łapacz kurz ale to moje zdanie, nawet tej falbanki pod materac nie założyłam ;-)

HALO Wesolutka ????? Czyżby ????? Czy wolny weekend od nas ???

Dziś badania i wizyta, a jutro ktg -> mam nadzieję, że ostatnia ;-)
 
Eve. - ja swoje koszule kupowałam 1 na tandecie ( nie jestem z niej jakoś szczególnie zadowolona-wygląd :D), a takie rozpinane z przodu to 1 w atlanticu a 2 w italian fashion ale to na allegro (Zyta KOSZULA DO KARMIENIA Italian Fashion (3006979965) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. ) wszystkie po ok 50zł. Ja strasznie długo chodziłam za koszulami i biustonoszami - ciężko jest coś znaleźć w rozsądnej cenie, chyba że ja nie umiałam szukać:-D Biustonosz polecam bawełniane bez fiszbin, jak to Pani w sklepie nazwała "karmik" :-) i tak oto mój biustonosz kupiłam w Triumphie w sklepie z bielizną na długiej. Bardzo sympatyczna Pani, pomaga w doborze rozmiaru a cena to 50zł.

Oczekująca - gratulacje i jak Ci fajnie, że jesteście w domku, że wszystko z Wami dobrze i macie to za sobą. Ja to się boję, że nie będę wiedziała że już rodzę :-) a potem to nie zdążę dojechać do szpitala. No ale bądźmy dobrej myśli :-)
 
Cześć Dziewczyny :)
Termin porodu mam na sierpnień, ale powoli ogarniam sprawy związane z wyborem szpitala i mam takie pytanie odnośnie żeromskiego, czy wanny są w każdej sali porodowej? Któraś z Was korzystała z wanny albo rodziła do wody? Macie jakieś informacje na ten temat?
Dziękuję!
 
Lanse - z tego co się orientuję w Żeromskim jest jedna sala porodowa gdzie masz wannę. Kwestia porodu w wodzie jest dyskusyjna, gdyż to, że mają takie wanny to nie znaczy, że odbierają w taki sposób poród :-) Jak się pytałam położnej w Żeromskim to nie przyjmują porodów w wodzie. Ostatnio ponoć weszły jakieś ustawy/regulacje odnośnie porodów w wodzie i nie spełniają tych kryteriów. Wanna w tej sali służy jako relaks :-) A po drugie musi być położna, która taki poród Ci odbierze i najlepiej się zapytać czy ma do tego uprawnienia.
 
reklama
MoNi, dziękuję za odpowiedź.
Waham się między Żeromskim a MSWiA na Galla.
Za Żeromskim przemawia mozliwośc rodzenia w dowolnej pozycji, ochrona krocza i właśnie wanna <ale ona może być zajęta> natomiast boję się, że jesli poproszę o znieczulenie w Żeromskim to anestezjolog będzie zajęty i nie dostanę. Nie mówię, że będę krzyczeć że chcę od pierwszego skurczu, ale chciałabym mieć pewnośc, że jeli będę potrzebować i nic złego nie będzie się działo, to będę mogła je dostać, mam wrażenie, ze w Żeromskim trochę okłamują kobiety pod tym względem, no bo przecież co zorbi rodząca? Nie wyjdzie z porodówki i nie pojedzie gdzieś indziej...Z Żeromskiego mam tez lekarza, nie wiem na ile to pomaga w sumie uważam, że nie powinno miec to znaczenia bo każda rodząca powinna mieć zapewniona taką samą opiekę.

Odnoszę wrażenie, ze na Galla mam większą szansę właśnie na znieczulenie, szpital jest bardzo kamralny, SOR mniejszy więc i anestezjolodzy maja mniej zajęc, słyszałam też ze w sytuacji gdyby anestezjolog był zajęty to mozna zapłacić za wezwanie innego. Natomiast nie wiem jak tam jest pod względem dowolnej pozycji i ochrony krocza.
Ot taki dylemat ciężarnej...

Nie chciałabym rodzic na Ujastku, boję się że tam co prawda mają wannę, ale nie wiem czy mają czas jej używać bo tam jest taśma rodzących jak w fabryce, do tego chyba nadużywają oksytocyny i nacięć.

Jeszcze mam pytanie, czy któraś z Was stosowała masaże krocza z oliwką na kilka tygodni przed porodem?
Jeśli tak, to czy faktycznie udało się uniknąć pęknięć czy nacięcia?

Pozdrawiam!
 
Do góry