reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

Zibka a u nich też określili Ci płeć ? Bo na necie wyczytałam że ta dr Nocuń to na tym genetycznym już czasami wskazuje ?
Zastanawiam się tylko jak ja mam się zapisać, bo moja ciąża jest o 7dni młodsza, od początku, pewnie z później owulacji... no i nie wiem czy w takim przypadku nie lepiej zapisać się wg mojego terminu na okolice 13t + kilka dni.
Choć jutro jak zadzwonię to powiem jak to jest i pewnie wezmą to pod uwagę.
 
reklama
określiła mi płeć na połówkowym, bo na genetycznym było jeszcze za wcześnie. do dr Nocuń zapisy miałam na środę. I USG miałam robione 11t6d, II USG, 18t6d i III USG 29t6d :) moja córa trochę starsza wychodzi wg USG (o 4 dni), ale to się wpisuje w granice normy i wszystko dało się spokojnie pomierzyć w tych terminach, w których byłam.

zadzwonisz, opiszesz sytuację i Ci wszystko powiedzą. jak będzie miejsce to na Twoim miejscu szłabym normalnie w środę za tydzień, najpóźniej za dwa, bo to ważne, aby zmierzyć przegrodę nosową i taki jeszcze jeden nowy marker, który od niedawna się określa (coś przy nosku :))
 
Mysza, w przypadku tego pierwszego genetycznego ważne żeby dziecko nie było wieksze niz 84 mm, bo inaczej badanie nie jest w 100% wiarygodne. Jesli pojdziesz w okolicach 13 tygodnia to jest spora szansa ze poznasz płeć. Moje 2 koleżanki i ja własnie w 13 tyg poznałyśmy płeć która zreszta na połówkowym sie potwierdziła :). Ja co prawda usg u dr Wiecheć robiłam, ale dr Nocuń ma ten sam sprzęt :). U mnie też była późna owulacja wiec na usg zapisywałam się wg "moich" wyliczeń, momimo tego że pani na recepcji, nie bardzo chciała mnie zapisać na wybrany przezemnie termin bo twierdziła ze juz bedzie za późno. Uparłam się i genetyczne robiłam w 13t+1d jak sie okazało a dziecko miało wtedy zdaje sie 68 mm.

Oczekującaa napisz jak trafiłaś na porodówke, wody odeszły czy prosto z ktg? Obeszło sie bez naciecia i oksy? Karmisz piersia?

Katerinka, do ktorego endo w luxmedzie chodzisz?
 
dziewczyny mam jeszcze takie, moze i głupie pytanie, i w sumie srednio na temat :|. Oglądam własnie pościele na allegro do łóżeczka i zastanawiam się czy te baldachimki które są montowane na dłuższej ramie łózeczka, można też zamontować na tej krótszej przy główce malucha? Nie chciałabym zeby dolna cześć baldachimu pelętała się po podłodze jak go zamontuje w innym miejscu. Są tego rozmiary, czy one są uniwersalne i dowolnie mozna montowac? :sorry:
Chodzi mi konkretnie o cos takiego: 057 - Łóżeczko 6 kolorów materac GPK pościel (2918636217) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
Super. Jutro zadzwonię to się jakoś umówię.

Kalita jak dla mnie taki baldachim to coś zbędnego. Co prawda miałam przy Szymku, ale szybko ściągnęłam, bo młody był ruchliwy i jak zaczął łapać ten baldachim to bałam się że ściągnie to na siebie.
Poza tym w sumie nie znalazłam jakiś specjalnych jego funkcji.
Ale pewnie można w różnych kombinacjach zawieszać. Nie pamiętam dokładnie, ale ten stelaż który montujesz do łóżeczka i na nim baldachim też można na różnej wysokości zamontować więc wtedy automatycznie będzie dłuższy lub krótszy.
 
Cześć dziewczyny:-)

Na początek to dziękuję wszystkim, które pytały o mnie (Betina mi pisała) :*:*:*

Średnio was nadrobiłam, ale jak się zatopię w lekturze to chyba nigdy nie napiszę co u mnie.
Doczytałam, że Oczekująca i Aisha już mają dzidziusie po drugiej stronie i ogromnie gratuluję!!!:tak:

Marcepanowa miała przygodę ze szpitalem, życzę aby już do rozwiązania było wszystko ok:blink:

U mnie jak pewnie Betina wspominała dzieciątko- Leon już jest na świecie.
Przyszedł na świat w Środę Popielcową 13 lutego. Rano miałam lekkie skurcze ale jako, że przypominały mi Braxton-Hicksy to je trochę olewałam. Odwiozłam dzieci do szkoły i przedszkola i zanim zrobiłam sobie śniadanie poszłam na siku. Skurcze nabierały regularności ale były znośne. Niestety na bieliźnie zobaczyłam krew i to zdecydowało o tym, że pojechaliśmy z mężem do szpitala. Całe szczęście akurat w ten dzień wziął urlop, bo mieliśmy na zakupy większe jechać.
I co i wahałam się czy jechać do Żeromskiego. Jednak, że to według lekarki mojej był 34tyd+4dni to stwierdziłam, że dobro dziecka najważniejsze i, że zagryzę zęby i jedziemy na Kopernika, bo w końcu oddział neonatologiczny mają najlepszy.
Pojechaliśmy, w ambulatorium jako, że krwawiłam zostałam bez kolejki przyjęta i młoda pani doktor od razu skierowała mnie na porodówkę na obserwację. Skurcze miałam już co 2-3 min. Tam szybciutko umieślicili mnie w nowej salce do porodów rodzinnych, zrobili kolejne usg, zebrało się kilku lekarzy i podjęto decyzję o szybkiej cc z powdou odklejającego się łożyska. Zostałam wzięta na operacyjną i dali mi znieczulenie ogólne z braku czasu.
Leonek urodził się z wagą 2500 i 49cm oraz 10 punktami w skali Apgar. Przynieśli mi go na pooperacyjną i tam go nakarmiłam własnym mleczkiem. Potem już na poporodowej miałam go przy sobie cały czas. Zabierali go tylko do kąpieli i na szczepienie. W poniedziałek wyszłam do domu.
Powiem wam, że nie mogę złego słowa powiedzieć na Kopernika i w sumie to nawet byłam zaskoczona, że oni tam używają swoich pampersów, swoich chusteczek i ubranek dla dzieci. Nawet 10 podkładów poporodowych dają na początek.
Żali mi, że nie miałam okazji urodzić na Żeromskiego w pozycji wertykalnej i zdać wam relacji, ale cieszę się, że na Kopernika podjęli taką decyzję i to bez pieniędzy i łapówek. Zajęli się mną naprawdę fachowo i zdecydowanie.

No, to moja historia w skórcie;-)

Jak macie jakieś pytania to odpowiem na wszystko na co będę znała odpowiedź.

Kalita jesteś pewna, że chcesz mieć baldachim na początek? Kurcze ja to trochę schizowałabym na punkcie śmierci łóżeczkowej, ale może to przesada z mojej strony.:dry:
 
Martuska no własnie dziwiłysmy sie tyutaj wszytskie ze tak wcześnie cie wzięło, bo ty przecież marcowa miałaś być. Koniec konców wszystko dobrze się skończyło a to najważniejsze :)

co do baldachimka to powiem wam szczerze ze poprostu wyglada uroczo przy łózeczku i dlatego go chciałam, ale jak piszecie że jedna nie używała wogule, albo że smierc łóżeczkowa to już mi sie go odechciewa zupełnie :(
 
baldachimy można montować też na krótszym boku łóżeczka, nie ma to znaczenia. jednak ja osobiście nie kupuję, jak dla mnie to zbiorowisko kurzu ;) skusiłam się tylko na falbankę pod materac ;D
 
Oczekująca teraz to jesteś hej do przodu, Ty nas tu nie poganiaj ;P
Martuska ciesze sie ze Kopernik stanął na wysokości zadania
 
reklama
Witaj Martuśka:-),

Przede wszystkim, wielkie gratulacje!! Super, że synuś 10 pkt. Tą wiadomość przekazała nam w Twoim imieniu Betina i naprawdę nas uspokoiła :tak:...
Ja dalej w ciąży, a miałyśmy rodzić w tym samym dniu przecież i cały czas myślałam, że będziemy miały okazję się poznać na sali poporodowej :-). No, ale jak widzę, w ciąży nic nie można zaplanować :-). Dobrze, że Kopernik okazał się słusznym wyborem...
Dziękuję za troskę, ja dalej leżę na patologii pod kroplówką, na antybiotyku i od dzisiaj postanowiłam stosować dietę wątrobową, żeby donosić do tego cholernego 18.03, ale nie wiem, czy dam radę :-(. Martwię się też, żeby córcia była cała i zdrowa i nawet nie chcę wiedzieć, jak to będzie jak wrócę ze szpitala do mieszkania, zostanę bez opieki medycznej, ze swoimi myślami :-(. Dzisiaj dowiedziałam się, że holestaza jest dziedziczna i moja mama też ją miała ze mną w ciąży, ale nawet mnie przenosiła i urodziłam się zdrowa. Zobaczymy...

Kalitka, ja się skusiłam na baldachim, dla mnie to tak uroczo wygląda, znajomi mają i też są zadowoleni, córcia ma już 8 miesięcy i nic się nie dzieje. Nie słyszałam z resztą, żeby do nagłej śmierci łóżeczkowej przyczynił się baldachim, a czytałam trochę. Będę mieć włączony ten monitor oddechu i myślę, że będzie dobrze :happy2:. Baldachim mamy zamontowany na krótszym boku łóżeczka, mamy wysoko sufity w mieszkaniu, bo to kamienica, więc łóżeczko po zamontowaniu baldachimu zrobiło się bardziej przytulne :tak:.
 
Do góry