reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Żeromskim

Dziewczynki, zajrzałam na wątki forum marcówek i z tego co dojrzałam to nasza Martuśka dochodzi do siebie:) A poród o ile się nie mylę to na Kopernika. Musimy cierpliwie czekac , aż odkopie się i znajdzie trochę czasu żeby i do nas zajrzeć :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
wesolutka, a Ty bądź raczej gotowa na akcję od poniedziałku, bo wtedy pełnia wypada :) niby mity, ale ja w to trochę wierzę tym bardziej, że póki co, to się wszystko z tymi kwadrami w naszym przypadku sprawdza :) oj, będzie się działo na porodówkach :D

następna pełnia wypada 27.03 i potem - "moja" - 25.04 z częściowym zaćmieniem Księżyca :) chciałabym jej doczekać, bo data mi się podoba, ale coś czuję, że Zuza będzie chciała się wcześniej do nas przytulić :)
 
następna pełnia wypada 27.03 i potem - "moja" - 25.04 z częściowym zaćmieniem Księżyca :) chciałabym jej doczekać, bo data mi się podoba, ale coś czuję, że Zuza będzie chciała się wcześniej do nas przytulić :)
ooooo to być może ja załapię się na tą 27.03 -dzięki za info , będę czujna;-)
 
Do tej pory do głowy mi nie przyszło mierzyć brzuszka,ale tak czytam i czytam... wiec sięgnęłam po metr i 95cm :) a wzrostu mam 154cm. Mąż się śmieje, że to jeszcze 3 miesiące a on już się boi, że mi brzuszek wybuchnie :D Poza tym już jestem +13kg, nawet nie wiem kiedy się to nazbierało :D
Co do zgagi, to ja mam od początku ciąży, już nie biorę leków bo pomagały tylko na chwile, żuje sobie migdały, pomagają na dłużej.
 
Girin ja przytyłam 7kg, startowałam z wagą 56,5 kg z tym że itak mi się przytyło bo 2 miesiące wcześniej jak brałam ślub to ważyłam 53 kg :-) jednak to prawda że kobiety przed ślubem przychodzą do domu patrzą co w lodówce i idą do łóżka a po ślubie na odwrót ;-)
Girin a na kiedy masz termin bo ja na 11 czerwiec.
 
Edita87, coś w tym jest :D Ja po ślubie też zaczęłam częściej odwiedzać lodówkę i ważyłam ok 58kg, na wiosnę zaczęłam biegać i zbiłam do 53 :D Ledwo lato minęło i ktoś zamieszkał w brzuszku, teraz waga pokazuje piękne 66 :D
Termin mam na 7 czerwca i mam nadzieje, że tak zostanie :D
 
Najlepsze jest to ,że zmieniłam miejsce zameldowania i musiałam zmienić dowód a że nie posiadałam zdjęć to byłam wczoraj je zrobić. Oooo zgrozo w lustrze wygladam lepiej niż na foto heheh Dobrze chociaż ze za wymiane dowodu nie trzeba płacić :-D
Pocieszam sie tym, że może później schudne i miło będzie pokazać, że wyglądam lepiej niż na foto w dokumentach :szok:
 
dajcie spokój, u mnie już +14 kg, a waga wyjściowa 55 kg. trochę mnie to martwi, ale nic nie poradzę - jem normalnie, więc głodzić się nie będę. Zuza ważyła w środę 1738 gramów, to jeszcze niecałe 2 kg jej przybędzie. a u mnie chyba woda tyle waży oprócz tego, że wiadomo - brzuszek i piersi podrosły ;)

słyszałyście o wypadku na Hucie? chłopak wjechał w przystanek i m.in. poranił kobietę w ciąży. od razu się do mnie telefony rozdzwoniły czy to przypadkiem nie byłam ja, hehe :) na szczęście nic oprócz siniaków jej nie jest.
 
reklama
wiolkast, moja siostra pod koniec ciąży miała +30kg, w ogóle siebie nie przypominała. Miesiąc po porodzie zaczęła spadać i po pół roku wróciła do normy :D Dlatego ja się nie martwię:) Poza tym, podobno wskazana jest warstewka tłuszczyku dla lepszej laktacji :D
 
Do góry