reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Żeromskim

Koleżanka rodziła w lipcu, to był jej drugi poród, więc znowu się zdecydowała, ale tym razem nie była zadowolona. Położną miała niekumatą, dopiero po czasie zauważyli, ze nie wyciągnęli jej całego łozyska, a przy szyciu zamiast dać jej zastrzyk znieczulający, to jej tylko popsikali sprayem, że cierpiała okrutnie. No i po porodzie trafiła na salę 6-osobową - taki poród rodzinny. Powiedziała, ze trzecie będzie rodzic gdzie indziej.
 
reklama
A jak to jest w Żeromskim z nacinaniem?
Czy położne starają się ochronić krocze, proponują pozycje wertykalne?
Czy raczej trzeba samemu się postarać i dać jasno do zrozumienia, że chce się uniknąć nacięcia? Jest to wtedy respektowane?
Wiem, że czasem trzeba naciąć, ale czy stosują to rutynowo?

Pozdrawiam,
mobbe
 
Ja nie bylam nacieta :tak: Mimo iz synek spory bo 3800g urodzilam go z niewielkim pęknieciem zakonczonym tylko jednym szwem ktory w ogole mi nie przeszkadzał w pologu.
Polozna do samego konca walczyla o to zeby mnie nie naciac. Ja jej nic nie mowilam w tym temacie, bo na sama koncowke bylo mi obojetne czy mnie potna czy nie. Chcialam tylko zeby dziecko swobodnie wyszlo.

Tak naprawde duzo zalezy od personelu, a takze od predyspozycji fizjologicznych ciężarnej.
Nie kazda mama ma elastyczne krocze i niektore musza nacinac - ze wskazan lekarskich, nie rutynowo.

Wiec tak naprawde nigdy nic nie wiadomo.
 
Nimfii, napisz mi jeszcze proszę, czy położna proponowa Ci pozycje wertykalne?
I czy przygotowywałaś wcześniej krocze do porodu (masaż, ćwiczenie mięśni Kegla, etc...)?
 
Krocza nie przygotowywalam wczesniej - moze troszke cwiczen kegla, ale minumum ;-)
Moze mialam szczescie z tym elastycznym kroczem? A moze to zasluga poloznej, bo w trakcie porodu to ona jeszcze troszke masowala zeby rozwarcie szlo szybciej.

W czasie porodu troszke skakalam na pilkach i troszke przy drabinkach cwiczylam, ale niewiele mi to pomoglo. Polozna proponowala mi prysznic jako znieczulenie boli.
Jak dla mnie wielkim minusem bylo to ze odmuwili mi ZZO :dry: Bez powodu :shocked2:

Koniec porodu mial sie odbyc w pozycji kucacej na krzeselku (jak dla mnie rewelacja), ale jako ze mi skurcze ustaly to musieli mnie polozyc, podac oksytocyne i tak konczylam porod na lezaco.
Polozna proponowala pozycje, oraz cwiczenia :tak:
 
Chętnie skorzystam z propozycji zadania pytań :)

Jesteś zadowolona z opieki poporodowej?
Jak wygląda sprawa tej łazienki; czy jest ona blisko sali przedporodowej?
Czy na oddziale jest duże oblężenie?
Rozmawiałaś z innymi matkami, które rodziły sn? Były zadowolone?
 
To ja zapytam jeszcze,
-kiedy po cc dostałaś dzidziusia?
-jak wyglądało przystawianie do piersi, pomagali? kiedy podali ci dziecko?
-czy dzidzia po cesarce była z toba czy na noworodkach, kedy ci ją przywieźli, zabierali na noc?
-jak oceniasz opiekę położnych, były miłe? pomocne?

Dzięki :)
 
Chętnie skorzystam z propozycji zadania pytań :)

Jesteś zadowolona z opieki poporodowej?
Jak wygląda sprawa tej łazienki; czy jest ona blisko sali przedporodowej?
Czy na oddziale jest duże oblężenie?
Rozmawiałaś z innymi matkami, które rodziły sn? Były zadowolone?

Tak opieka poporodowa byla super. Polozne na prawde byly pomocne, doradzaly i odpowiadaly na nasze pytania.
Lazienka i prysznice jest praktycznie naprzeciwko sal przedporodowych i widzialam ze wiele dziewczyn korzystalo z prysznica.
Na oddziale bylo duzo dziewczyn w dzien w ktory mialam cc ale w kolejne 2 dni bylo malo porodow wiec to zalezy od dnia.
Niestety nie mialam okazji rozmawiac z dziewczynami po sn bo po cc lezalysmy w osobnej sali.

To ja zapytam jeszcze,
-kiedy po cc dostałaś dzidziusia?
-jak wyglądało przystawianie do piersi, pomagali? kiedy podali ci dziecko?
-czy dzidzia po cesarce była z toba czy na noworodkach, kedy ci ją przywieźli, zabierali na noc?
-jak oceniasz opiekę położnych, były miłe? pomocne?

Dzięki :)
  • Dziecko dostalam moze 10 min po tym jak mnie przewiezli na sale z sali operacyjnej czyli szybciutko. Wczesniej maz poszedl z dzidziusiem na mierzenie, wazenie itd.
  • W trakcie cc juz widzialam dziecko, moglam pocalowac w buzke i pomiziac :-) Zaraz po tym jak maluch przyjechal na sale do mnie, przyszla polozna i pomogla mi przystawic go do piersi. Pozniej panie przychodzily co chwile i sprawdzaly jak dzieci sobie radza i czy mamy jakies problemy i pytania. Na prawde jesli chodzi o rozchulanie laktacji po cc i opieke w tym kierunku to w zeromskim jest rewelacja!
  • dziecko jesli jest wszystko z toba i z nim ok, jest z toba na sali od momentu po pomiarach i badaniu az do wypisu do domu. Nam polozne wziely jednej nocy dzieci na 2 godzinki bo wszystkie plakaly non stop i powiedziala zebysmy sie przespaly.
  • polozne sa z prawdziwego zdarzenia, bardzo pomocne. Tylko jedna byla niezbyt mila ale moze miala jakis gorszy dzien.
Ogolnie jestem bardzo zadowolona zarowno z samego zabiegu cc, opieki poporodowej itd. Pomimo remontu i wiadomo, ciezszych warunkow lokalowych nie moge zlego slowa powiedziec o tym szpitalu. O jedzeniu sie nie wypowiem bo po cc jest dieta sucharkowa a wypisano mnie do domu w niedziele a cc mialam w piatek :-)
 
reklama
gosiane baaardzo ci dziękuję za odpowiedź, cieszę się że dobrze wspominasz swój pobyt, pamietam że pisałaś kiedys że wahasz się z powodu remontu, super że sie wszystko udało i jestem pozytywnie zaskoczona tym co piszesz na temat przynoszenia dzicka zaraz po cc...na Ujastku przynosza następnego dnia! :wściekła/y: Pozdrawiam!
 
Do góry