reklama
Bylam dzis w zeromskim i sie zalamalam... :-( od dzis trakt porodowy jest upchniety na ginekologii. Nie ma fajnych sal do porodow tylko 2 sale polaczone miedzy soba przejsciem bez drzwi i jedna sala do cc. W efekcie jest tak ze wchodzac na oddzial po lewej sa drzwi do sal poporodowych a po prawej do porodowych takze odglosy wszelkie slyszalne wszedzie. Ogolnie kociol tam sie zrobil, dzis sie organizowali dopiero i moze bedzie ok ale na sale z prysznicami, wanna, drabinkami itp itd nie ma co liczyc :-( Mam tam lekarza prowadzacego i bylam zdecydowana na ten szpital ale chyba jednak zrezygnuje. Teraz na szybko musze cos wymyslec.
potwierdzam byłam wczoraj w szpitalu, jakas masakra tam się dzieje miałam mieć wczoraj cc, ale lekarka nie zdecydowała się zrobic w takim zamieszaniu, mam się zgłosić jeszcze raz w pon lub wtorek mam nadzieję będzie już trochę lepiej
O kurcze 
a ile ten remont ma trwać? Ja ostatnio byłam w Żeromskim i nikt mi nie wspominał o planowanym remoncie :/
Jak teraz wygląda porodówka? Są sale do porodu rodzinnego? Ile? Jakaś dostępność do wody tam? Prysznic, wanna? A piłki, materace, worki sako są?
Po porodzie gdzie się leży? Już na tym normalnym oddziale czy też przeniesiony?
a ile ten remont ma trwać? Ja ostatnio byłam w Żeromskim i nikt mi nie wspominał o planowanym remoncie :/Jak teraz wygląda porodówka? Są sale do porodu rodzinnego? Ile? Jakaś dostępność do wody tam? Prysznic, wanna? A piłki, materace, worki sako są?
Po porodzie gdzie się leży? Już na tym normalnym oddziale czy też przeniesiony?
nilma juz ci pisze wszystko. Caly trakt porodowy jest przeniesiony na oddzial ten na dole po prawej (tam chyba patologia ciazy byla wczesniej). Remont ma trwac do konca grudnia i polozna mi powiedziala ze przyjecia maja byc ograniczone.
Sa dwie sale do porodow polaczone ze soba przejsciem bez drzwi, raczej nie ma dostepu do prysznica a do wanny to na pewno nie. Nie wiem jak jest z workami i pilkami ale podejrzewam ze sa bo to mozna przeniesc, natomiast drabinek raczej nie ma. Te sale sa tak zaaranzowane z innych wiec sa malo przystosowane do porodow. Wiem ze mozna w nich miec porody rodzinne.
Sale poporodowe sa drzwi na przeciwko sali porodowej. Czyli po prawej stronie po wejsciu sa kolejno: 2 sale porodowe, sala do cc, dyzurka pielegniarek, toalety z prysznicami. Po lewej stronie sa: 3 albo 4 sale poporodowe(juz nie pamietam), 3 salki przedporodowe takie male ze na 1 miesci sie ledwo lozko i krzeslo.
Zniechecilo mnie to ze po korytarzu snuja sie odwiedzajacy swiezo upieczone mamy i ten sam korytarz dziela sale porodowe.
Wiem ze personel jest w zeromskim znakomity i dlatego chcialam tam rodzic ale obecne warunki mnie zniechecily. Najlepiej wybrac sie na oddzial, porozmawiac z poloznymi i samemu ocenic sytuacje.
Sa dwie sale do porodow polaczone ze soba przejsciem bez drzwi, raczej nie ma dostepu do prysznica a do wanny to na pewno nie. Nie wiem jak jest z workami i pilkami ale podejrzewam ze sa bo to mozna przeniesc, natomiast drabinek raczej nie ma. Te sale sa tak zaaranzowane z innych wiec sa malo przystosowane do porodow. Wiem ze mozna w nich miec porody rodzinne.
Sale poporodowe sa drzwi na przeciwko sali porodowej. Czyli po prawej stronie po wejsciu sa kolejno: 2 sale porodowe, sala do cc, dyzurka pielegniarek, toalety z prysznicami. Po lewej stronie sa: 3 albo 4 sale poporodowe(juz nie pamietam), 3 salki przedporodowe takie male ze na 1 miesci sie ledwo lozko i krzeslo.
Zniechecilo mnie to ze po korytarzu snuja sie odwiedzajacy swiezo upieczone mamy i ten sam korytarz dziela sale porodowe.
Wiem ze personel jest w zeromskim znakomity i dlatego chcialam tam rodzic ale obecne warunki mnie zniechecily. Najlepiej wybrac sie na oddzial, porozmawiac z poloznymi i samemu ocenic sytuacje.
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2011
- Postów
- 4
Witam,
mam termin na 19 września, ale wdg lekarza mam rodzic na dniach. Ja również byłam zdecydowana na ten szpital, zwłaszcza, że lekarz prowadzący ciążę tam pracuje. Czytając Wasze komentarze nt remontu porodówki z lekka się podłamałam... Byłam tam dwa miesiące temu obejrzeć trakt porodowy i wyszłam stamtąd bardzo zadowolona i uspokojona. A teraz jestem przerażona. Jutro idę na KTG i będę wypytywać o wszelkie szczegóły. Jak wrócę napiszę Wam moją relację.... Czy jest w Krakowie jeszcze jakiś godny polecenia szpital???
mam termin na 19 września, ale wdg lekarza mam rodzic na dniach. Ja również byłam zdecydowana na ten szpital, zwłaszcza, że lekarz prowadzący ciążę tam pracuje. Czytając Wasze komentarze nt remontu porodówki z lekka się podłamałam... Byłam tam dwa miesiące temu obejrzeć trakt porodowy i wyszłam stamtąd bardzo zadowolona i uspokojona. A teraz jestem przerażona. Jutro idę na KTG i będę wypytywać o wszelkie szczegóły. Jak wrócę napiszę Wam moją relację.... Czy jest w Krakowie jeszcze jakiś godny polecenia szpital???
Ja tez mam lekarza stamtad ale bylam dzisiaj w Narutowiczu i juz zdecydowalam ze tam bede rodzic. Warto podejsc zobaczyc, mozna o kazdej porze. Mi sie podobalo no i podejscie poloznych do porodu takie jak w zeromskim.
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2011
- Postów
- 4
Byłam dziś na KTG, zamieszanie rzeczywiście straszne, nawet nie dało się normalnie porozmawiać bo taki hałas od remontu. Dowiedziałam się tylko tyle, że żadna z 4 sal porodowych które kiedyś widziałam nie jest czynna. Warunki zastępczych sal porodowych napewno nie przypomiają za wiele w standardzie sal z remontowanego oddziału. Lekarz nawet nie był mi w stanie powiedzieć czy można korzystać z prysznica w trakcie porodu, bo podobno są przeniesieni dopiero od dwóch dni i jeszcze to wszystko organizują. Jednocześnie podkreślił, że najważniejsza jest fachowa opieka, której mi i dziecku napewno nie zabraknie. Nawet się nie zastanawiam nad zmianą szpitala, jednak dyskomfort psychiczny jest okropny, bo jak tu spokojnie skupiać się na opanowaniu bólu kiedy wszystko jest nie tak jak sobie to człowiek wyobrażał...;/
Moim lekarzem prowadzącym jest Marek Kasperski a Twój?
Moim lekarzem prowadzącym jest Marek Kasperski a Twój?
reklama
magdalenach ja chodze do dr Marka Kmiecia i jestem z niego zadowolona. W Żeromskim (i w Narutowiczu tez) rodzi sie przy tym lekarzu i poloznej ktorzy akurat sa na dyzurze, takze moze byc tak ze swojego lekarza nie spotkasz podczas porodu. Ja wlasnie jestem zawiedziona troche bo bardzo chcialam rodzic w Żeromskim ale obecne remontowe warunki moim zdaniem sa niesprzyjajace intymnemu i spokojnemu porodowi.
