reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Żeromskim

:-) Witamy eve. U mnie juz od 30 tygodnia mala ulozona głowką do dolu i zaczyna napierac, tak wiec lekarz zalecil jak najwiecej odpoczynku i lezenia i miejmy nadzieje, ze przynajmniej do marca uda nam sie wytrwac, a jakbysmy dotrwaly do 18 marca to juz wogole by bylo super !!!:-D


eiktpc0zktdb356t.png
 
reklama
ooooooooooooooooooo ile tu dzieciaczków i mamuś przybywa :) WITAJCIE DZIEWCZYNY :-) tłoczno tłoczno chyba będzie ;-)
Moja główką w dół jest od ok 22-24 tc ;-)
 
Olutka, no to teraz jak na wakacjach- książeczka, leżaczek ;-) i musicie dotrwać do 18 jak nic. My też dążymy do tej magicznej daty.

Moja Tosia od 20 tyg. trenowała stanie na głowie oraz celowanie głową w miednicę, kilka tygodni później zaczął mi się brzuszek stawiać, a potem skracać szyjka- dostałam leki, miałam odpoczywać (cała rodzina twierdziła, że to przez moje ciągłe sprzątania i zmywanie podłogi na kolanach:zawstydzona/y:) więc się opamiętałam i zaczęłam odpoczywać- objawy minęły, a Tosia teraz główką celuje w żołądek :-D- ja dla jasności sprawy wróciłam do zmywania podłogi na klęczkach.

Niemniej nie odczuwam żadnego napierania na spojenie- moja ginekolog mówiła, że przy pierwszej ciąży jak się dzidzia nie obróci do 32-34 tygodnia to potem szanse na to są marne.

Witaj Gochaa! Popularność Żeromskiego rośnie, co tylko utwierdza w przekonaniu, ze dobrze wybrałyśmy :tak:
 
Oooo :biggrin2: Witam wszystkie nowe przyszłe mamusie ;-) Tyle nas dołączyło w jednym czasie ;-)... i to terminy podobne do mojego, więc może będziemy razem leżały z dzidziusiami na sali poporodowej :-D.

No właśnie eve., słyszałam o tych ćwiczeniach, które pomagają, żeby dziecko się obróciło i chyba zapytam moją gin przy najbliższej wizycie, czy nie powinnam zacząć ich stosować, ale jestem dobrej myśli, bo.... dzisiaj w nocy Mała miała czkawkę i specjalnie zwróciłam uwagę, że...dobiegała z dołu!!!:biggrin2: Więc jestem pozytywnej myśli, że jednak już sobie sama dała radę.
Z resztą, te ćwiczenia wydawały mi się dość kłopotliwe, jak o nich czytałam i nie wiem, czy dałabym radę 3 razy dziennie po 20 minut dodatkowo. Obecnie ćwiczę 40 minut, głównie rozciąganie, mięśnie miednicy i na kręgosłup i szczerze mówiąc już mam coraz mniej siły i zapału :zawstydzona/y:.

A mam pytanie z innej beczki odnośnie dokumentów do porodu.
Czy któraś z Was wie, czy do szpitala na porodówkę dalej jest potrzebny jakiś dokument potwierdzający, że jest się ubezpieczonym?
Ponoć od stycznia wszedł ten system EWUŚ i niby po numerze PESEL tam powinni być w stanie sprawdzić.
A mój pracodawca paski płacowe zaczął mi wysyłać pocztą i dochodzą z dużym opóźnieniem, na dodatek pod stary adres :baffled:, więc dla mnie byłoby wygodnie, jakby nie trzeba było :happy2:.


Super z tym, że zachęcają do zwiedzania w weekend, bo mi sobota pasuje, więc pewnie pójdę w tą lub następną :happy2:.

Aaaa, a co do rzeczy dla dziecka z IKEI, to szczerze mówiąc łóżeczka wydawały mi się średnie. Wiadomo, że nie są drogie, więc to jest plus, ale w porównaniu z tym, które kupiłam moje wydaje mi się duuuużo solidniejsze. No i co ważne, ikeaowskie łóżeczka miały dla mnie dwie wady:
1. nie miały szuflady ( da się jeszcze przeżyć )
2. nie miały wyciąganych 3 strzebelków, a planuję żeby łóżeczko posłużyło nam około 3 latka, więc co tu zrobić, jak dziecko będzie większe? Przecież nie będzie się 3latka na rękach wkładać i wyciągać :biggrin2:.

A co do pościeli, to faktycznie, nie idzie się doszukać w ich ofercie poszewek na pościel 120*90 ( czyli tą pasującą do łóżeczka 120*60). Wszystkie zestawy są na ten większy wymiar, czyli pasują do pościeli do tego większego łóżeczka ( które w naszym przypadku odpadało, bo nie mamy za bardzo miejsca w mieszkaniu :-(), ale można zainwestować w większe łóżeczko i większą pościel to będzie na dłużej...

Tylko śmieszy mnie, że w tym standardowym zestawie pościeli, gdzie kołderka ma 90*120, sama poduszeczka już by wystarczyła, żeby nakryć nią dzidziusia, bo jest taka wielka, nie mówiąc już o kołderce :biggrin2:.
 
Marcepanowa jak mnie na początku stycznia przyjmowali na patologie to nikt nie pytał już o dowód ubezpieczenia, podpisałam takie oświadczenie że jestem ubezpieczona i tyle. Zresztą nawet wcześniej prosili o to ale nie mieli prawa odmówić przyjęcia bo poród to jest świadczenie gwarantowane przez państwo nawet dla ludzi bez ubezpieczenia.

Jeśli chodzi o łóżeczka to ja mam z Ikei (ma dwa poziomy wysokości) fakt nie ma wyjmowanych szczebelków ale my je wypiłujemy i już...a szuflada mi nie potrzebna wiec w sumie...oczywiście co sie komu podoba i co kto lubi:) Pościel kupowałam w internecie 120-90 i pięknie pasuje do mojego łóżeczka 120-60 bo kołdrę na początku trzeba zawijać o materac żeby się dziedziuś nie rozkopywał....chociaż w sumie na początku to pewnie i tak będzie spał w rożku.

Moja dzidzia dziś zrobiła dziwny manewr walnięcia główką tak mocno na dole że miałam wrażenie że zaraz wyskoczy...jutro wizyta i zobacze co mi powie lekarka...ale moja szyjka juz praktycznie nie istnieje wiec moze dlatego tak bolalo...no i ostatnio juz od poczatku stycznia mam rozwarcie na opuszek, zobaczymy czy sie powiekszylo.
Najwazniejsze badanie do szpitala na paciorkowca odbieram jutro wiec juz jestem calkiem gotowa:p no i na szczescie paciorkowca nie mam:)
 
eve. ja w 26 tygodniu wylądowałam w szpitalu (na Kopernika) ze skracającą się szyjką i stawiającym się brzuchem także doskonale Cię rozumiem. Ja z kolei przesadzałam nie ze sprzątaniem tylko z siedzeniem w pracy... Od tego czasu głównie leżę i odpoczywam...i nie spodziewałam się że nicnierobienie może tak męczyć:-)

marcepanowa
Ewuś teoretycznie powinien działać...ale ja chyba jednak mimo wszystko wezmę jakieś potwierdzenie że jestem ubezpieczona
 
A no to świetnie, tak mi się wydawało, że RMUA to już nie bardzo powinno być potrzebne...

Na początku, jak patrzyłam na te łóżeczka z IKEI, to też myślałam, żeby wypiłować później te trzy szczebelki :happy2:, tak pewnie ludzie robią.
Ja też kupowałam na allegro pościel 120*90 i zastanawiałam się, po co ona taka duża, jak dzidziuś taki maleńki i myślałam, że na zaś ;-)... Niestety my mamy w mieszkaniu cały czas 25 st.C :baffled: ( mieszkanie od południa ) i nie idzie zmniejszyć tej temperatury. Boję się, że mi się dziecko będzie przegrzewało, więc nawet nie wiem, czy będę ją przykrywać w łóżeczku, co najwyżej cienkim kocykiem chyba...
 
Marcepanowa to koniecznie kupcie nawilżacz powietrza bo dla dzidziusia ta temperatura na pewno będzie za wysoka i będzie mu wysuszać śluzówki...

ciekawa jestem kiedy moja cora zechce wyjsc...ma juz bardzo malo miejsca brzuchu a skurcze pomimo lekow pojawiaja sie coraz czesciej...
 
Witajcie przyszłe mamusie :)

Ja ostatnio skupiłam się tylko na czytaniu Waszych newsów - problemy z netem ;/ pisanie wiadomości przez 10 minut poprostu zaczęło mnie drażnić :p

Rzeczywiście strasznie tłoczno się zrobiło, ale to bardzo dobrze!!!! Fajnie tak powymieniać się opiniami:)
No i ten nasz Żeromski - dziewczyny naprawde to trafiony wybór!! Moja kuzynka rodziła tam - coprawda przed remontem porodówki, ale tak wychwala, że żal byłoby tam nie rodzić :) Położne podobno na 6+

Dzisiaj mam wizyte u gin i nie mogę się już doczekać - jak ja uwielbiam te wizyty, patrzeć na maluszka i widzieć , że wszytko jest OK. Ciekawa jestem czy moj mały Eryk celuje już główką w dół??

Co do kopniaków - ja pierwsze poczułam dosyć późno. bo ok20 tygodnia - bynajmniej wtedy byłam pewna że to napewno to i szczerze powiedziawszy tak miedzy 25-27 tc miałam takie mocne kopniaki, że chodziłam i mówiłam do brzuszka - prosze Cie uspokój się. Na szczęście teraz już jest ok, jakieś drobne strzały pod żebro :) Skopany pęcherz póki co odpoczywa:p

Ja mam termin na przełom marca/kwietnia. OM 31.03, USG 5.04 - oby udało się z tym macierzyńskim!!!!!!!!!!

Pozdrawiam i do poklikania wieczorem:) Zdam relacje jak tam mój chłopiec się miewa :)

PS. ale ten mój chłopak będzie miał dobrze, tyle koleżanek mu sie rodzi :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wyobraź sobie, że kupiliśmy nawilżacz powietrza na allegro z półtorej tygodnia temu :-D. Nie kosztował dużo i niestety rezultat jest taki, że już drugi raz będziemy go odsyłać na reklamację do producenta, bo co chwilę się psuje :confused:. Wkrótce koszt wysyłki przekroczy cenę nawilżacza :-)... Na wiosnę zamontujemy chyba klimatyzację, bo już mamy za sobą pierwsze lato w 28 stopniowych upałach w mieszkaniu :szok:...Pierwszy raz w życiu modliłam się, żeby lato szybko zleciało...:-p

No Oczekującaa, Ty już niedługo będziesz zdawać relację :-), może jak się córci tak śpieszy, to przynajmniej będzie szybki poród? Póki co jeszcze tydzień oczekiwania, tak?;-)
 
Do góry