reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Dziewczyny, a ja mam trochę inne pytanie (do tych, które już rodziły): czy miałyście ze sobą przygotowany tzw."plan porodu"? Czytałam o tym na stronie: Co powinien zawierać Plan Porodu? - Plan Porodu - Fundacja Rodzić po Ludzku.
Chodzi mi tu o dokument w którym kobieta zawiera wszystkie swoje oczekiwania wobec porodu, np.preferowane pozycje porodowe, decyzję o nacinaniu lub ochronie krocza, itp...Pytam, bo jestem ciekawa,czy w ogóle jest sens taki dokument mieć ze sobą czy po prostu wystarczy tylko położnej powiedzieć, jakie mamy oczekiwania? I najważniejsze, czy nasze prośby są respektowane, czy zazwyczaj to tylko "pobożne życzenia" rodzącej? Jak chyba każda pierworódka boję się porodu:szok:.....
 
reklama
Ja zamierzam przygotować taki plan, myślę że do czerwca już personel będzie z tym obeznany i nie będę robiła sensacji...
Pytanie do mam już z dzieciaczkami-czy ktoś miał taki plan i jak był on postrzegany/respektowany ?
 
Martusia co do badań to mnie zaczął się prawie 33tydzień i lekarz ostatnio zrobić mi już hbs a reszta to ponoć ok 35.

Dziewczyny może uda się że te, które się wybierają na szkołę rodzenia dowiedzą się więcej na ten temat.
Wiem że na Ujastku jest coś takiego jak byłam na tej akademii była stamtąd położna i mówiła że się trzymają ale wiadomo jak są jakieś komplikacje to nie da się trzymać tego, któraś dziewczyna pisała chyba Natalka że położna z nią rozmawiała i wszystko opisywała i pytała, ale nie jestem pewna, zależy na jaką położną się trafi :-)
 
Aninek dziękuję:-)

Co do planu porodu to ja miałam przy pierwszym dziecku zrobiony, ale to było w UK. W sumie i tak wyartykułowałam swoje prośby do położnej. Myślę, że i tak głowne są sprawy takie jak pozycja, nacinanie krocza, podanie wit. K po porodzie (podaja tu w PL?) ewentualne szczepienia, bo ktoś może sobie nie życzyć., podanie oksytocyny jako przyspieszacza, ewentualne znieczulenia. Tu bardziej chodzi o zgodę na te wszelkie zabiegi. W UK podaja czasem oksytocynę juz po porodzie na przyspieszenie urodzenia łozyska i na to wyraziłam zgodę mimo iż tego nie planowałam. Warto mieć te rzeczy spisane na kartce, można dać położnej, żeby się zapoznała lub męzowi, żeby na nią zerkał.

Aisha dokumentem bym tego nie nazywała, bo chyba nie trzeba podpisów i dat i jakiegoś potwierdzenia. Napewno są to rzeczy preferowane lub nie przez Ciebei i ważne, żeby połozna tudzież lekarz o tym wiedzieli. Wiadomo, że jak cos idzie nie tak to wtedy mozna swoje "poboże życzenia" zweryfikować dla dobra sprawy, ale ważne, żebyś miałą tego pełną świadomość. Ja przy obydwóch porodach trzymałam ręke na pulsie i teraz tym bardziej będę.
W Ujastku z tego co wiem nie respektuja dowolnej pozycji a jak dla mnie to jedna z tych istotniejszych spraw więc nie wiem jak oni wyobrażaja sobei respektowanie innych rzeczy z listy.

Taka położna widząc kobietę z planem porodu myślę, że tez więcej ma się na baczności i stara się weryfikować swoje działąnia z życzeniami rodzącej, choćby, żeby samą siebie kryć w razie czego.:tak:
 
hej
Ja miałam plan porodu , całkiem fajny i dobrze przemyslany :)
mąż się śmiał ze powinnam wpisać tam godziny to by poszło lepiej

Ogólnie mój plan był bardzo prosty podzielony na dwie części chciałabym i nie chciałabym. Zadnych długich planów z gazet i internetu.
Położna sama zapytała mnie o Plan porodu i przedyskutowałyśmy go potem .. jedyne to co powiedziala , że nie obiecuje czy nie nadnie krocza ale poinformuje mnie o tym wcześniej, i zrobi wszytsko aby chronić krocze.

W sumie 2 elementy planu udało mi sie zrealizować
nie mialam naciętego krocza i nie rodzilam na łóżku porodowym :)

A co do planu warto mieć , pisanie go mi pozwoliło trochę oswoić się z myślą o porodzie
 
dzięki Martuska i elak :-) Skorzystam z Waszej rady i na pewno przygotuję sobie taki plan, będę czuć się pewniej:happy2: Głównie zależy mi na tym,aby rodzić w takiej pozycji, w której będzie mi wygodnie i aby ochroniono mnie przed nacięciem, choć wiem, że czasem się nie da tego uniknąć....

aninek, jestem z Tobą:-) zazdroszczę Ci,że już wkrótce będziesz to mieć za sobą...przede mną jeszcze długa droga....
 
Cześć dziewczyny kochane. Jestem w 16 tygodniu i próbuję się zdecydować na jakiś szpital, ale narazie bezskutecznie. Najpierw myślałam o Ujastku, potem o MSWiA, a teraz zachęcona opiniami koleżanek i Waszymi o Żeromskim.
Lekarza mam z Kopernika, ale chcę go zmienić i dobrze by było gdybym zmieniła na takiego, który pracuje w wybranym szpitalu. Czy mogłybyście polecić mi dobrego, godnego zaufania lekarza prowadzącego z Żeromskiego? Będę Wam dozgonnie wdzięczna :) Z góry dziękuję.
 
aspazja82, witaj, ja niestety nie mam lekarza z żeromskiego więc nic nie doradzę w tej kwestii :-)
Dziewczyny ja już po pierwszej szkole rodzenia. Generalnie takich tłumów dawno nie wiedziałam :szok: Było kilka osób, które przyszły mimo, że nie były wpisane i nie wyprosili ich. Tyle tylko, że brakło krzeseł i siedziały na materacach :szok:
Co do Waszych pytań to jak najbardziej połozne polecają ułożenie planu porodu. Tymbardziej, że wybierając położną środowiskową, która odwiedza po porodzie, ma obowiązek odwiedzić przyszłą mamę też raz przed porodem i z wtedy można z nią ułożyć taki plan.
Co do majtek poporodowych to mogą być bawełniane, albo te siateczkowe wielorazowe, ważne żeby dupa się nie pociła ;-)))
To samo dotyczy podpasek, ważne żeby były bawełniane i duże, żeby nic nie wyciekało.
Biustonosz koniecznie bez fiszbin i na szerokich ramiączkach - żeby dobrze trzymał piersi. I co ciekawe obwisłe piersi po ciąży to nie wina karmienia piersią, tylko złego biustonosza w ciąży! :szok:
wyniki badań nie mają terminu ważności, ważne żeby był zrobione w 3 trymestrze ciąży.
 
reklama
Hej,

ja jestem w 34 tc:-) wiec juz niedlugo....wiem ze po fenoterolu niektore i przenosza ciaze tyle ze ja mam mala dawke i dalej mam skurcze, lekarz powiedzial ze nie chce jej zwiekszac zeby wlasnie nie zablokowac porodu. Zreszta moja cora ewidentnie chcialaby juz wyjsc na ten swiat...brzuch zaraz bede miala na kolanach, pachwiny juz nawalacja, spojenie lonowe tez wiec musze duuuuzo lezec i odpoczywac, wiec praktycznie caly czas w lozku. no ale w piatek mam wizyte to zobacze co lekarz powie.
 
Do góry