reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Jestem też ciekawa jak to jest z podpaskami i bielizną. Mają niby wypisane co ale jak wezmę swoje podpaski i normalne bawełniane majteczki, a nie jakieś siatkowe/poporodowe to nikt się nie przyczepi?
Czy po porodzie jak idzie wizyta to oglądają krocze i zakazują ubierania majtek?

Moje doświadczenie też nie najświeższe, bo to już prawie cztery lata, ale...
Podpaski miałam swoje i niektórzy lekarze narzekali, że za małe i powinny być podkłady poporodowe a nie podpaski bo coś tam coś tam i w ogóle. A ja miałam cesarkę, po której bardzo ładnie mnie posprzątali i nie krwawiłam jakoś strasznie, wystarczały mi duże podpaski, zupełnie nie wiem co stanowiło dla nich problem.
Z majtkami też się czepiali, z tym, że ja miałam takie fizelinowe, jednorazówki i cały czas słyszałam że mają być siatkowe, bo krocze w takich nie oddycha (swoją droga jak ma oddychać, jak zatkane podkładem poporodowym?). Tym razem chyba spróbuję ze zwykłymi bawełnianymi, albo jeszcze lepiej Martuska ty spróbuj i daj znać jak poszło;-).
 
reklama
Co do majtek i podpasek, to myślę, że jest to indywidualna sprawa każdej dziewczyny. Ja np. nie wyobrażam sobie stosowania tuz po porodzie nawet najbardziej chłonnych podpasek. W moim przypadku krwawieniu po porodzie było dość obfite i podkłady bardzo dobrze się sprawdziły. Wydaje mi się też, że po porodzie naturalnym, zwłaszcza jak się było jeszcze nacinanym, takie podkłady dają większy komfort, bo są zdecydowanie bardziej miękkie niż podpaski. Minusem podkładów jest to, że nie mają one kleju i stosowanie ich przy zwykłych bawełnianych majtkach może być dość uciążliwe. W sytuacji gdy podkład się gdzieś trochę przesunie i pobrudzi bieliznę, majtki jednorazowe wyrzucasz, a bawełnianą bieliznę trzeba prać. W szpitalu system zmiany i wyrzucenia pobrudzonej bielizny sprawdza się. Dodam jeszcze, że po powrocie do domu jeszcze przez co najmniej tydzień stosowałam podkłady po porodowe, a dopiero później zaczęłam stosować super chłonne podpaski.
W kwestii czy majtki z fizeliny czy siatkowe - te siatkowe są na pewno wygodniejsze w ubieraniu, bo bardziej elastyczne, fizelinowe są dość sztywne. Mi też lekarz na pierwszym obchodzie zwrócił uwagę, żeby fizelinę zamienić na siatkowane, i tak też zrobiłam i nie musiało to mieć jakiś wpływ na gojenie rany, bo różnica była jak się w nich chodziło czy leżało - pupa się tak bardzo nie pociła ;)
 
Ostatnia edycja:
co do majtek to właśnie wczoraj była u mnie koleżanka która rodziła 4mies temu i powiedziała mi że te siatkowe są lepsze dała mi i te i te bo jej zostały ... przypominają mi bokserki ;-)
więc te z flizeliny zostaną do domu
co do podkładów to też słyszałam że lepiej je mieć bo są chłonniejsze, ale właśnie zależy to też jak kobieta krwawi.
DLA PRZYSZŁYCH MAM - Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie tu jest ich str i piszą żeby wziąć ze sobą siatkowe

Kalita Co do usg połówkowego to ja miałam robione dokładnie w 20.1 tc i w sumie lekarz powiedział mi że tak do 22 a nawet 23tc się robi
 
Mnie gin umówiła na połówkowe w 21t 3d, ze stwierdzeniem, że jeżeli do tego czasu nie będę czuć ruchów to będziemy robić tydzień później... Ale mam przeogromną nadzieję, że już będę czuć :D
 
Cześć Dziewczyny, ale tu ruch :D tyle postów do nadrobienia ;-)
Aisha_2012, ja byłam na jednym usg w ultramedice u lek. Łukasza Piotrowskiego - wiem, że pracuje na Ujastku. Z badania byliśmy zadowoleni, robiliśmy je w 25 tc. Ale to raczej nasz kaprys bo chcielismy zobaczyć Małą a nie mogliśmy się doczekać kolejnego usg :) wyszedł nam taki obrazek po tym usg http://imageshack.us/photo/my-images/443/usg25hbd30.jpg/
Dr Wiecheć już nie pracuje na Placu Szczepańskim.
O boże zeżarło mi posta.... grrr
Pozostałe badania wykonywaliśmy u dr Wróbla. Tez bardzo dokładny lekarz. Nam sugerował, żeby pierwsze usg genetyczne robić po skończonym 11 tc, przy koncówce 12 tc bo wtedy można sprawdzić przegrodę nosową, drugie najlepiej po skończonym 20 tc, a przepływowe po skończonym 30 tc.
Co do ruchów to zaczęłam czuć w 18 tc, i pytałam mamy czy to jest to bo nie byłam pewna :D Po kilku dniach mój mąż też czuł te ruchy :)
Majtek chyba wezmę kilka rodzajów i będę sprawdzac które najbardziej mi odpowiadają....
Co do oryginałów wyników, to podpytam na szkole rodzenia, ale wiem, że kilka miesięcy temu ktoś juz odpowiadał na to :p:p
A jak jest z poradnią? Czy od 36 tc, mimo że nie mam lekarza prowadzącego ze szpitala, mogę sie umówić na ktg i usg do szpitala?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzięki kobietki za informacje w spr. usg:-) Czytałam dobre opinie o Ultramedice, więc tam idę....ale to dopiero za tydzień, więc jeszcze muszę uzbroić się w cierpliwość...już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć dzidzię :-)
 
A jeszcze pytanie ;)

Pewnie już o to pytałam ale wciąż nie mogę przestać o tym myśleć, a trochę więcej już Was urodziło;)
Robiłyście/ robili Wam lewatywę?:sorry2:
 
Margosia z tego co wiem od koleżanki która rodziła w Żeromskim to lewatywe robią na prośbę, ale nie jest obowiązkowa. Jeśli przed porodem wolisz mieć zrobioną to musisz sobie zakupić w aptece i położna ją wykona.

Jeśli coś sie zmienio w tej kwesti to dajcie znać plis ;)
 
reklama
o lewatywie słyszałam to samo co mówi Kalita, mnie koleżanka dała ten roztwór na wszelki wypadek ... ale może uda się w domu wypróżnić ;-)

Wesolutka zdj Oli super ! My niestety lub stety ;-) mam zdjęcia tylko czarnobiałe
kiedy zaczynasz szkołę ? widzę że ja tu chyba jako jedyna się nie wybrałam :-D
 
Do góry