Hej dziewczyny ja jeszcze wczoraj z ogromną ciekawością czytałam posty Eli a dzisiaj sama mam okazję przekonać się jak jest na patologii:-) Obudziłam się ok. 10 rano i poczułam lekką wilgoć między nogami. Jak wstałam z łóżka to na prześcieradle było trochę mokro tak jakby ktoś wylał ok. 2-3 łyżki wody. Ok. południa po śniadanku postanowiliśmy zgłosić się do poradni tak na wszelki wypadek. Przyszła lekarka, zbadała mnie na fotelu i po teście papierkiem lakmusowym potwierdziła że to wody. Potem izba przyjęć, cała procedura papierkowa i wylądowałam na patologii bo porodówka pęka w szwach. Czekam z niecierpliwością na skurcze bo na razie tylko wody się sączą:-) Trzymajcie kciuki dziewczyny Elak a Tobie jeszcze raz gratuluje
Trzymamy kciuki