reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

”nimfii” pisze:
Albo dr. Zofie Waśniewska, tylko nie wiem gdzie ona teraz przyjmuje. Kiedys chodzilam do niej do przychodni na os. Niepodległosci, ale tam juz nie przyjmuje. na Ujastki min ona odbierala moj porod :) Świetna kobieta!
Ja chodzę do dr Waśniewskiej do ProCreative na ul. Czystej. Prywatnie. Na razie mogę ocenić po wizytach – świetna kobieta. Taka otwarta, sympatyczna i pilnująca różnych szczegółów. Kojarzy nawet telefonicznie, pamięta o problemach pacjentów zarówno dużych (mam) jak i małych (dzieciaczki). Miło mi słyszeć, że i poród przy niej jakoś leci :-). Ale pewnie ciężko będzie trafić z porodem akurat na jej dyżur ;-).
 
reklama
dzag82 no tak bo kazdego dnia kto inny przyjmuje.... Gdy zaczynalam rodzic to dr Waśniewska przyszla do mnie jako "operator/położnik" (taki miala nadany tytuł na karcie wypisu ze szpitala) wraz z innym lekarzem ginekologiem ktory decydowal co ze mna robic. Ona tylko zapisywala wszystko w dokumentach.
Jednak na sam koniec porodu zjawila sie wlasnie ona a wraz z nia połozna ktoa sie mna opiekowa od poczatku, oraz pielegniarka od noworodków.
Dr. Wasniewska fajna jest :) Bardzo milo sie z nia rozmawia. W czasie porod żartowala i nam rozluźniala atmosfere :)
 
Witajcie

prześledziłam cały wątek gdyż planuję też rodzić na ujastku - obecnie jestem w 36tc także został ok m-c

nie mam tam lekarza, chodze prywatnie do lekarki na urzędniczą /////tak jak jedna z forumowiczek oszczytko

moja lekarka polecała mi raczej siemiradzkiego, galla bądz rydygiera
o ujastku powiedziala tylko że dużo tam rodzących i ogólnie że tłok i że po porodzie brak opieki

ja sie nastawiłam własnie tam rodzić bo miałam opłacać położną...
obecnie jednak zrezygnowałam bo dokładnie to przemyślałam, poczytałam trochę i jednak spróbuję bez tego rozwiązania

ale jeśli to kogoś zainteresuje to powiem jak to miało wyglądać bo widziałam tu wiele info na ten temat..
- koleżanka miała dać mi kontakt do położnej, z której usług sama korzystała
-do położnej wystarczy zadzwonić m-c wcześniej, umówić się z nia w szpitalu, ustalić szczegóły a pozniej caly czas ma się z nią kontakt tel.
-jak sie zacznie ona napewno bedzie
-koszt ok 1tys, obejmuje poród i 2 godz po

niestety pozniej to już jest sie zdanym na siebie



od lekarki mam zalecenie żeby od 37tc zapisać się na ktg do wybranego szpitala więc będę próbowała się dodzwonić na ujastek

myślałam też o dniach otwartych ale nie wiem czy czegoś nowego jeszcze się dowiem bo sporo tu było juz relacji z tego zdarzenia

na koniec mam pytanie-czy jest ktoś z terminem na czerwiec? ja mam na 10go

pozdrawiam
 
Aleks wydaje mi sie ze sa dwie zmiany - dzienna (7-19) i nocna (19-7). Przynajmniej moja polozna tak miala ze dwqa dni z rzedu pracowala w godz od 7-19.
Nie pisalam planu porodu, ale jesli masz jakies pomysly warto o nich poinformowac polozna.


elisa jesli platna opieka polozna obejmuje tylko sam porod oraz 2h po nim to faktycznie sie nie oplaca za ta cene :) Bo akurat podczas porodu co chwile ktos tam zaglada i jest sie pod stala kontrola... Dopiero po porodzie sie odczuwa ten tłok i brak czasu personelu :)
 
Ja może dokładnego, konkretnego planu porodu nie będę robiła. Ale posiłkując się tym: KREATOR PLANU PORODU | PLAN PORODU zaznaczę jedynie kilka ważnych dla mnie kwestii, które chciałabym, żeby zostały uszanowane/spełnione. Ale jako, że jestem raczej mało asertywną osobą (i biorąc pod uwagę przerób na Ujastku), pewnie niewiele z tego wyjdzie ;-). Położnej nie będę opłacała. Słyszałam i czytałam wiele dobrego o opiece położnej podczas porodu i wydaje mi się, że nie ma co szaleć. I tak się dobrze mną zaopiekują. Jedynym słabym punktem, który w zasadzie zawsze pojawia się w relacjach doświadczonych już mam, jest kontakt z personelem opiekującym się Maluszkami (właśnie ze względu na ten przerób w Ujastku).
 
Cześć Dziewczyny, ja również jestem początkująca na tej stronie ... pewnego razu zaparłam się bardzo i przeczytałam większość opisywów na temat porodu na Ujastku. Jest to bardzo pomocne... ale mam jeszcze kilka innych pytań, ale kierowane do mam które już tam rodziły :) Będe mieć cc, chciałam zapytać po jakim czasie każdą ci wstawać z łóżka ? A jeśli chodzi o maluszka to czy bobaska przebierają przy mamie ? Wiem, pytania te są dziwne, ale mnie nurtują :-D Jeśli, któraś z mam mi odpowie ta te pytanka będe bardzo wdzięczna :*
 
reklama
Jedynym słabym punktem, który w zasadzie zawsze pojawia się w relacjach doświadczonych już mam, jest kontakt z personelem opiekującym się Maluszkami (właśnie ze względu na ten przerób w Ujastku).


Dla porownania powiem że na Zeromskiego jest dokladnie tak samo w tym temacie :tak: Przynajmniej w moim odczuciu nikt sie tam nie interesowal mnie ani dzieckiem... Zero informacji udzielenia na temat stanu zdrowia dziecka przebywajacego w inkubatorze. ciagle olewanie pytan i próśb. Aż jedna połozna sie zlitowala i niechetnie pokazala mi jak dziecko przystawiac do karmienia...

No ale wracaja do Ujastka... Jesli potrzebna jest pomoc albo rada to oni zawsze pomoga - wiadomo ze jedna pielegniarka zrobi to chcetnie, a inna zmeczona po zmianie bedzie mniej mila, a jednak musze przyznac ze udzielono mi tam dokladnych informacji na tematy jakie chcialam wiedziec. Tylko trzeba ich pytac i z nimi rozmawiac bo sami nie przyjda - sa na to zbyt zajeci :)
Oni sa tak zajeci wlasnie tez dlatego ze co chwila jakas mama przychodzi z pytaniami i prośbami :)



teresa
tutaj juz dziewczyny pisaly ze po CC mialy chyba 12h lezenia, chyba ze ktos czuje sie dobrze i moze wstac wczesniej?
Nie wiem jak jest z opieka mamy po CC, na ile ktos pomaga przy dziecku, ale po porodzie SN wszystko robi sie samej - tj przebieranie, przewijanie itp. Gdy lekarz przychodzil na obchód także kazali samodzielnie dziecko rozebrac do badania. Nikt nie pomagal, tylko pielegniarka pokazala jak pielegnowac pępuszek. Kapiel noworodka byla w drugiej dobie przed wypisem ze szpitala do domu. Kapiel juz robily pielegniarki :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry