reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Aleks ja chodze do ginekologa o nazwisku - Tomasz Basta (to jest młody lekarz, bo słyszalam ze gdzies przyjmuje takze jego ojciec?) Natomiast ja chodze do niego w ramach NFZ na ul. Ułanow 29a. Ale on jest lekarzem ze szpitala Narutowicza. Chodze do niego dlatego ze nie trzeba sie umawiac wczesniej na termin tylko ide kiedy mi pasuje (we wtorek, albo środe od 15 do 19).

Natomiast jesli chodzi o lekarzy Ujastkowych to wiele dobrego slyszalam o lekarce - dr. Pyra - Czernik. Prywatnie przyjmuje na os. Jagiellonskim 19 (chyba 19?).
Albo dr. Zofie Waśniewska, tylko nie wiem gdzie ona teraz przyjmuje. Kiedys chodzilam do niej do przychodni na os. Niepodległosci, ale tam juz nie przyjmuje. na Ujastki min ona odbierala moj porod :) Świetna kobieta!
 
reklama
Ja chodzę do dr Agnieszki Nawary-Baran, przyjmuje w Volumedzie, wg mnie jest super, jedyny minus, to ma dużo pacjentek i średnio się czeka 2-3 tyg na termin wizyty, u niej będę robić USG genetyczne
 
pytałm o ginekologów bo sama chodzę na NFZ do dr Drzewickiego, on mi trochę odradzał Ujastek ze względu na duży przemiał. Namawiał mnie na poród w Narutowiczu lub w Rydygierze ale o tych szpitalach słyszałam same najgorsze rzeczy:( dlatego jestem zdecydowna na Ujastek.
Do /ArliJ:
kiedy rodziłaś swoje dzieci? pamietasz może jak miały na nazwisko położne? przy kazdym dziecku nacinali Ci krocze? bolało szycie krocza?
 
Aleks porod w Narutowicza wcale nie taki zly :) Maja odremontowany oddzial i przedewszystkim maja tam takie sprzety ktore nie maja inne szpitale :) Takie kolo do rodzenia na przyklad. Ginekolog prowadzacy ciaze zachwalal bardzo i chetnie bym tam poszla ale jednak mieszkam blizej Ujastka wiec bez sensu bylo dla mnie jechac na drugi koniec miasta.
Rydygier faktycznie kiepsko wypada, choc znam naprawde wiele mam zadowolonych z porodow tam. w zasadzie nikt mi nie powiedzial zlego slowa na ten szpital.

Z gazu nie korzystalam. Moj ginekolog twierdzil ze to taki "pic na wode". Kolezanak ktora z niego korzystala mowial ze zakrecilo sie jej w glowie i na chwile pomoglo zapomniec o bolu, ale to nie zonacza ze bolec przestalo ;)
 
Chodziłam kiedyś do dr Gołąbka do Multimedisu, ale nie byłam wtedy w ciąży, w sumie był ok, koleżanka do niego chodziła i była zadowolona, przyjmuje też w Volumedzie, gdzie teraz chodzę, ale wiem, że np. na USG genetyczne wysyłał koleżankę do dr A. Nawary - Baran
 
reklama
pytałm o ginekologów bo sama chodzę na NFZ do dr Drzewickiego, on mi trochę odradzał Ujastek ze względu na duży przemiał. Namawiał mnie na poród w Narutowiczu lub w Rydygierze ale o tych szpitalach słyszałam same najgorsze rzeczy:( dlatego jestem zdecydowna na Ujastek.
Do /ArliJ:
kiedy rodziłaś swoje dzieci? pamietasz może jak miały na nazwisko położne? przy kazdym dziecku nacinali Ci krocze? bolało szycie krocza?


Aleks - jedną 3,5 roku temu a drugą 2 miesiące temu:). O ile z pierwszego porodu tej położnej nie widziałam teraz to z drugiego nazywa się Lidia Kuśnierz, do gina chodziłam do dr Andrzeja Opalskiego z Ujastka, obie ciążę i byłam zadowolona.

krocze nacięli przy pierwszym, nic nie czułam bo na skurczu nacinają, potem dostałam miejscowe i nie czułam bólu szycia zresztą byłam tak w emocjach po zobaczeniu córki że nawijałam do lekarza jak nakręcona całe szycie:).
Przy drugim pękłam ale nie znieczulili przy szyciu bo niby tylko deczko było ale czułam trochę, w porównaniu z porodem to pikuś ale czułam, miałam wtedy córkę przy piersi więc nawet nie myslałam juz o bólu.

oba porody bez znieczulenia miałam.
 
Do góry