rtyska
Mamusia :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2010
- Postów
- 583
Pani Anna Nikiel - brak słów jak sympatyczna i mega profesjonalna jest ta kobieta, nie rutyna, nie przedmiotowe podejście itd tylko jakbym była najważniejsza na świecie, nie przesadzam, czułam się świetnie, wszystko tłumaczyła, pomagała, pytała co i jak wolę, proponowała, sugerowała różne opcje ale nie naciskała na nic, np na oksytocynę, nacinanie itd znieczulenia nie miałam bo ogólnie o 6 obudziły mnie skurcze, co 3 minuty, jeszcze trochę poczekałam, myśląc że jakiś fałszywy alarm no ale bolały coraz bardziej... odeszły wody o 7; 7.30 byliśmy w szpitalu a córeczka o 9 już była z nami, jak dojechaliśmy to bóle już były baaardzo silne, bałam się wkłucia w kręgosłup skoro nie mogłam usiedzieć w bezruchu no i skoro tak szybko szło to chciałam spróbować bez;