reklama
E
Eirema
Gość
Dzięki Podgrzybek rozumiem ,że juz wybrałaś ten szpital? widziałaś może jak wyposażony jest pokój do porodu?
Ze mną położna umawiała się tak, że około 38 tygodnia mam zadzwonić i umówić się na zapis KTG w szpitalu i wtedy dogadamy szczegóły.
Natomiast po wizycie w szpitalu chyba zrezygnujemy z prywatnej położnej, bo jak pisał podgrzybek personel jest rewelacyjny.
Sala do porodu składa się z 4 boksów, wszystko nowe, czyste, jak dla mnie warunki super, a wiem co piszę bo mam porównanie z innymi szpitalami w Krakowie.
Jest jedna sala do porodów rodzinnych, i tam jest łóżko do rodzenia, wanna, leżanka dla osoby towarzyszącej, piłki, drabinki, i specjalna lampa do nagrzewania dziecka.
Gdy sala do porodów rodzinnych jest zajęta, można rodzić normalnie w boksie z osobą towarzyszącą, czyli fakt zajęcia sali rodzinnej nie wyklucza porodu rodzinnego.
Natomiast salę poporodowe są 1 lub 2 osobowe, również wyremontowane.
Bylam wczoraj na KTG i sala do porodu rodzinnego była zajeta, ale byl tez porod w boksie i widzialam jak polozna niosla pilke , wiec pewnie mozna z niej korzystac jesli pacjentka ma takie zyczenie , nie tylko w tej specjalnej sali do porodu. Bylam tam juz dwa razy i ta sala do porodu rodzinnego jest caly czas zajeta, ciekawe czy uda sie mi w niej rodzic...
Dzisiaj się zastanawialiśmy z mężem jakie jest prawdopodobieństwo ,że ktoś będzie rodził w tym samym czasie... ale wiadomo, że wszystko jest względne i nie da się tego tak obliczyć Chciałabym mieć poród na sali rodzinnej zobaczymy czy się uda...
Powodzenia emka100
Powodzenia emka100
E
Eirema
Gość
Ja we wtorek mam się zgłosić na wywoływanie porodu, więc moje wątpliwości się rozwieją, w tym momencie zależy mi tylko żeby mieć to już za sobą, nie zwracam już nawet uwagi czy sala do rodzinnych czy nie.
Więc podgrzybku chyba jednak ja będę Ci zdawać relację mimo że mam termin 2 tygodnie po Tobie...
Więc podgrzybku chyba jednak ja będę Ci zdawać relację mimo że mam termin 2 tygodnie po Tobie...
hej Amerie, a kiedy minął Ci termin, skoro jutro wybierasz się do szpitala i będą Ci wywoływać poród? Ja też tam jutro będę na KTG, a jeśli nic się nie wydarzy w tym tygodniu, to też będę mieć podaną oksytocynę, żeby przyspieszyć rozwiązanie. Przez ostatnie trzy dni implikowałam sobie czopki na rozciągnięcie szyjki i ciekawe, czy coś tam się u mnie w środku podziało. Dziś w nocy miałam bóle podbrzusza , tak ok. 2 godziny, ale to nie było na tyle mocne, żeby to uznać za skurcze. Potem przeszło i na obecny moment nic mnie boli, a już tak bardzo chciałabym to mieć za sobą...
E
Eirema
Gość
Emka ja jestem w 37 tygodniu ale ze względu na cukrzycę ciążową i cholestazę ciążową oraz pogarszające się wyniki morfologii lekarka zdecydowała że lepiej dla mnie i dziecka będzie jak wywołają poród, bo ryzyko jest zbyt duże.
Chyba że lekarze postanowią potrzymać mnie jeszcze kilka dni na patologii, ale to inna sytuacja, bo wtedy kilka razy dziennie wykonuje się KTG, a wiadomo jak jestem w domu to nie jestem w stanie kontrolować czy z dzieckiem wszystko ok.
Z tym że ja już mam 2 cm rozwarcia i szyjka też już skrócona i miękka.
Chyba że lekarze postanowią potrzymać mnie jeszcze kilka dni na patologii, ale to inna sytuacja, bo wtedy kilka razy dziennie wykonuje się KTG, a wiadomo jak jestem w domu to nie jestem w stanie kontrolować czy z dzieckiem wszystko ok.
Z tym że ja już mam 2 cm rozwarcia i szyjka też już skrócona i miękka.
To zyczę Ci powodzenia Amerie!!! Moze sie jutro spotakamy w szpitalu Ja tez mam juz rozwarcie na 2 cm, ale szyjka byla twarda... A wywolanie ciązy u mnie ma byc przez to ze moje dzidzi jest duze , bo z miesieczki jestem w 38 tc a wg USG to juz chyba bedzie 41.
reklama
podgrzybek
Mama Bartocha
hmm a ciekawi mnie kwestia jak to jest gdy sala rodzinna jest zajęta , czy wtedy w tej sali 4 os mogę skorzystać z piłki? nie chce rodzić na leżąco....
Koleżanka rodziła w Rydygierze 1 listopada. Ze wzgl. na duże dziecko zadecydowali o cc, ale przez to że zjadła śniadanie, musiała czekać 6 godz na opróżnienie żołądka. Przez ten czas była na sali porodowej tej 4 boksowej. Korzystała z piłki, prysznica itp. Mówiła że położne rewelacyjne, co chwilę podpowiadały nowe pozycje które uśmierzą bóle. Zadowolona bardzo, choć nikomu nic nie płaciła. Teraz leży w pokoju 1, bo po cc zawsze dają 1. Ale jak nie ma dużo kobiet to każdą kładą osobno, więc można mieć 2 dla siebie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: