reklama
Dzieki niedługo już sie wybieram. Mam zaswiadczenie o dużej krótkowzroczności. -6. Nikt mi nic ni pisał, że mam coś z siatkówka czy cisnienieniem w oku. Ktos wie czy to dla nich tez wystarczajacy powód. Pewnie sie dowiem za 2 tygodnie ale juz sie teraz denerwuje. Pozdrawiam.
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2009
- Postów
- 1
Witam,
Ja wybieram się na rozmowę już w najbliższy wtorek. Jestem cała w nerwach, ale podobnie jak Ty – MikaMika mam zaświadczenie o dużej krótkowzroczności plus coś o zbledniętej siatkówce…
Pozdrawiam
Ja wybieram się na rozmowę już w najbliższy wtorek. Jestem cała w nerwach, ale podobnie jak Ty – MikaMika mam zaświadczenie o dużej krótkowzroczności plus coś o zbledniętej siatkówce…
Pozdrawiam
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2010
- Postów
- 1
Witam wszystkich
jeszcze nie jestem w ciąży, ale lada dzień- kto wie?
naczytałam się dużo o swissmedzie i prawdopodobnie zdecyduje się na poród w tej placówce. Z tego względu że jestem straszną panikarą, obawiam się każdej ingerencji w swoje ciało i ogarnia mnie strach na samą myśl o porodzie, nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy porodu w państwowym szpitalu.
Mam więc kilka pytanek do pań, które miały już styczność ze Swissmedem;
- w jaki sposób załatwia się poród w tym szpitalu? trzeba być całą ciążę pod ich opieką czy można zdecydować się przed samym porodem?
- czy opłata za poród ( chyba 5500zł obecnie ) to opłata jedynie za poród, czy również ca wiążący się z nim pobyt w szpitalu i inne związane z tym usługi okołoporodowe? czy trzeba coś dopłacać?
Jakby mi się jeszcze jakieś pytanka nasunęły to się odezwę.
Z góry dziękuję za odpowiedź
pozdrawiam
jeszcze nie jestem w ciąży, ale lada dzień- kto wie?
naczytałam się dużo o swissmedzie i prawdopodobnie zdecyduje się na poród w tej placówce. Z tego względu że jestem straszną panikarą, obawiam się każdej ingerencji w swoje ciało i ogarnia mnie strach na samą myśl o porodzie, nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy porodu w państwowym szpitalu.
Mam więc kilka pytanek do pań, które miały już styczność ze Swissmedem;
- w jaki sposób załatwia się poród w tym szpitalu? trzeba być całą ciążę pod ich opieką czy można zdecydować się przed samym porodem?
- czy opłata za poród ( chyba 5500zł obecnie ) to opłata jedynie za poród, czy również ca wiążący się z nim pobyt w szpitalu i inne związane z tym usługi okołoporodowe? czy trzeba coś dopłacać?
Jakby mi się jeszcze jakieś pytanka nasunęły to się odezwę.
Z góry dziękuję za odpowiedź
pozdrawiam
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 6
Witaj. Wiem co czujesz:-) Nie polecam państwowych szpitali, a w dobie kryzysu zwłaszcza. Służba zdrowia pada na twarz. Lekarze pediatrzy nie chcą przepisywać mleka dzieciom-alergikom, bo jest częściowo refundowane. Do rzeczy jednak:
Nie trzeba przez całą ciążę chodzić na lekarza w Swiss, tylko po 36 tyg.ciąży zgłosić się na kwalifikacje. Jeśli zostajesz zakwalifikowana, co tydzień przyjeżdżasz na ktg, ewentualnie usg i inne badania.
Lekarz, na którego trafisz za pierwszym razem mówi czy Cię przyjmują czy nie. Jeśli masz mieć cesarkę, przedstawiasz zaświadczenie od specjalisty.
W cenie jest wszystko to, co przed i po, a wiąże się z porodem. Moja koleżanka miała powikłania po cc- jakieś zakażenie rany- to chcieli ją położyć na kilka dni, żeby to nadzorować i to byłoby w cenie. Generalnie jest bardzo ok.
Nie trzeba przez całą ciążę chodzić na lekarza w Swiss, tylko po 36 tyg.ciąży zgłosić się na kwalifikacje. Jeśli zostajesz zakwalifikowana, co tydzień przyjeżdżasz na ktg, ewentualnie usg i inne badania.
Lekarz, na którego trafisz za pierwszym razem mówi czy Cię przyjmują czy nie. Jeśli masz mieć cesarkę, przedstawiasz zaświadczenie od specjalisty.
W cenie jest wszystko to, co przed i po, a wiąże się z porodem. Moja koleżanka miała powikłania po cc- jakieś zakażenie rany- to chcieli ją położyć na kilka dni, żeby to nadzorować i to byłoby w cenie. Generalnie jest bardzo ok.
Witam, rodziłam w Swissmed w Gdańsku w lutym 2011 i chciałabym podzielić się opinią na temat tego szpitala.
1. Swissmed kłamie zarówno w informacji telefonicznej jak i osobistej, że w pierwszych dobach podaje noworodkowi szczepionkę Engerix, która wiadomo, że ma 2x mniej rtęci niż inne. Przed porodem byłam w Swissmedzie z koleżanką i otrzymałam informację, że zawsze szczepią Engerixem. Po powrocie do domu po spojrzeniu w książeczkę szczepień dziecka okazało się, że maluszka zaszczepili Hepavax Gene. Co więcej - po odkryciu tego kłamstwa zadzwoniłam spytać jaką szczepionkę podają standardowo noworodkom - znów okłamali mnie mówiąc że 'zawsze szczepią Engerixem'.
2. Swissmed twierdzi, że prawie zawsze leży się na osobnej sali poporodowej. W moim przypadku w dniu mojego porodu mieli umówionych na CC w jednym dniu 6 pacjentek. Ja rodziłam naturalnie i po samym porodzie, który był bardo ciężki, straciłam dużo krwi i 3 razy mdlałam zostałam przewieziona do sali, gdzie obok leżała kobieta, która miała odwiedziny do 22. Także leżałam zakrwawiona w towarzystwie odwiedzających, było mi wstyd przejść w zakrwawionej koszuli do toalety, a gdy to już zrobiłam zwymiotowałam z wysiłku w toalecie - chyba nie muszę dodawać, że tak małych pokojach wszystko słychać i czuć. Wstydzę się tego do dziś - taki komfort zapewnił mi szpital za 6 tys.
3. W szpitalu panuje terror laktacyjny i mimo 3-krotnych próśb o podaniu leku na wstrzymanie laktacji nie doczekałam się i za dodatkową opłatą musiała przyjść do mnie położna. Mimo, iż karmiłam sztucznym pokarmem w książeczce wpisali że naturalnie, bo nikt nawet nie zapytał jak jest naprawdę.
4. Po podaniu znieczulenia ZZO lekarz stwierdził, że przy małowodziu, które miałam (poród wywoływany) nie powinno się tego w ogóle brać. Szkoda, że przed podaniem nikt mnie o tym nie informował, dowiedziałam się o tym po fakcie.
Nie chcę oceniać kompetencji personelu bo nie mam do tego wystarczającej wiedzy. Maluszkiem personel opiekował się dobrze. Wszyscy byli mili a jedzenie w miarę dobre. Pytanie tylko czy to jest warte tych 6tys.
1. Swissmed kłamie zarówno w informacji telefonicznej jak i osobistej, że w pierwszych dobach podaje noworodkowi szczepionkę Engerix, która wiadomo, że ma 2x mniej rtęci niż inne. Przed porodem byłam w Swissmedzie z koleżanką i otrzymałam informację, że zawsze szczepią Engerixem. Po powrocie do domu po spojrzeniu w książeczkę szczepień dziecka okazało się, że maluszka zaszczepili Hepavax Gene. Co więcej - po odkryciu tego kłamstwa zadzwoniłam spytać jaką szczepionkę podają standardowo noworodkom - znów okłamali mnie mówiąc że 'zawsze szczepią Engerixem'.
2. Swissmed twierdzi, że prawie zawsze leży się na osobnej sali poporodowej. W moim przypadku w dniu mojego porodu mieli umówionych na CC w jednym dniu 6 pacjentek. Ja rodziłam naturalnie i po samym porodzie, który był bardo ciężki, straciłam dużo krwi i 3 razy mdlałam zostałam przewieziona do sali, gdzie obok leżała kobieta, która miała odwiedziny do 22. Także leżałam zakrwawiona w towarzystwie odwiedzających, było mi wstyd przejść w zakrwawionej koszuli do toalety, a gdy to już zrobiłam zwymiotowałam z wysiłku w toalecie - chyba nie muszę dodawać, że tak małych pokojach wszystko słychać i czuć. Wstydzę się tego do dziś - taki komfort zapewnił mi szpital za 6 tys.
3. W szpitalu panuje terror laktacyjny i mimo 3-krotnych próśb o podaniu leku na wstrzymanie laktacji nie doczekałam się i za dodatkową opłatą musiała przyjść do mnie położna. Mimo, iż karmiłam sztucznym pokarmem w książeczce wpisali że naturalnie, bo nikt nawet nie zapytał jak jest naprawdę.
4. Po podaniu znieczulenia ZZO lekarz stwierdził, że przy małowodziu, które miałam (poród wywoływany) nie powinno się tego w ogóle brać. Szkoda, że przed podaniem nikt mnie o tym nie informował, dowiedziałam się o tym po fakcie.
Nie chcę oceniać kompetencji personelu bo nie mam do tego wystarczającej wiedzy. Maluszkiem personel opiekował się dobrze. Wszyscy byli mili a jedzenie w miarę dobre. Pytanie tylko czy to jest warte tych 6tys.
M85
Fanka BB :)
Oj dziewczyny wystraszyłyście mnie z tym swissem mam termin na luty 2012 i chciałam u nich rodzić sn głównie ze względu na zzo. Fakt 6 tyś to bardzo dużo jak dla mnie, ale myślałam, że jest to warte swojej ceny, a tu aż tyle złych opinii Może w Trójmieście lub okolicach są jeszcze jakieś prywatne szpitale?
Moim zdaniem jeśli jesteś zdecydowana na znieczulenie, rodzisz bez męża który w razie czego będzie się upominał w Twoim imieniu, lubisz komfort i chcesz być w szpitalu "jak w hotelu" to pewnie.
Jeśli jesteś gotowa na poród bez znieczulenia, mąż będzie z Tobą i gotowa jesteś znieść kilka niedogodności i te 6 tysiaków zaoszczędzić na wyjazd weekendowy z bobasem i mężem do Gołębiewskiego. W takim wypadku, a zwiedziłam już prawie wszystkie szpitale oprócz Zaspy - bardzo dobra jest porodówka na Klinicznej. Warunki na salach są jakie są, ale porodówka jest bardzo dobra. Personel jest naprawdę w porządku. No i nie zwlekają z cesarką w razie czego.
Ja pierwszy poród miałam tam, ale na drugi poszłam już do Swissmedu - ale wtedy była inna cena.
Pozdrawiam
Jeśli jesteś gotowa na poród bez znieczulenia, mąż będzie z Tobą i gotowa jesteś znieść kilka niedogodności i te 6 tysiaków zaoszczędzić na wyjazd weekendowy z bobasem i mężem do Gołębiewskiego. W takim wypadku, a zwiedziłam już prawie wszystkie szpitale oprócz Zaspy - bardzo dobra jest porodówka na Klinicznej. Warunki na salach są jakie są, ale porodówka jest bardzo dobra. Personel jest naprawdę w porządku. No i nie zwlekają z cesarką w razie czego.
Ja pierwszy poród miałam tam, ale na drugi poszłam już do Swissmedu - ale wtedy była inna cena.
Pozdrawiam
reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: