reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Holandii 2011

Witam :)

Dziekuje karola82_82
zadzwonie do niej jak najszybciej bo jak jest jedna to niech mnie na zas zapisze,wole polke bo holenderskiego ani wzab jeszcze :( zeby sie porozumiec a jednak lepiej zeby przy porodzie mozna bylo swobodnie rozmawiac po polsku i pytac sie o wszystko.a powiedz karola jak ty rodzilas?w domu czy w szpitalu? ja bym wolala w szpitalu (i czy bede musiala za to doplacic od siebie?) wogole ze tak powiem nie wiem jak zadzwonie co jej powiedziec i o co sie zapytac,i czy odrazu bedzie chciala ubezpieczenie bo czekam az mnie moj chlopak ubezpieczy no czyli jeszcze to potrwa z tydzien i nie wiem czy dzwonic jak nie jestem ubezpieczona?a jak do niej pojde to sa jakies dokumenty potrzebne oprocz dowodu?wiem ze zadej takie dziwne pytania ,ale nic nie wiem na ten temat bo nie mam doswiadczenia jak inne mame ktore juz to przeszly.a co z magnezem chyba i kwasem foliowym mam to jesc sama czy ktos to przypisuje bo czytalam ze jedza to kobiety jak sa wciazy .chciala bym aby maluszek sie tam dobrze rozwijal zanim pojde na badania do niej to troszke czasu juz minie,a nie wybaczyla bym sobie jak by cos mialo byc nie tak zreszta jak kazda mama przyszla.wiem wiem ... ze panikuje ale to moje pierwsze malenstwo bedzie i boje sie, juz na sama mysl slowo porod to ciarki mi przechodza ze tam na dole samo peka i potem ani sikac ani nic nie idzie ,mam nadzieje ze bedzie nozkami do dolu to zrobia mi cesarke (mama 3 razy i siostra 2 razy tak mialy wiec moze tez mi sie uda ) ale sie juz rozpisalam a tak naprawde miala bym pewnie tysiac jeszcze innych pytan z tego stresu ...
jak narazie siedze z katarkiem i owinieta w szalik bo migdalki mi cos szfankuja ehh najgorsze co moze byc ...nie biore lekarstw bo chyba nie wolno ,to popijam herbatka z cytrynka . ja juz wczoraj kupilam pare ubrane byly takie slodkie i tyle radosci mi zrobily wiem ze to pierwszy miesiac i to moze za wczesnie jak inni mowia ale mi to sprawia radosc i nie moge sobie jej nie sprawic :-) pozatym tak tu pisze i pisze to co mysle tu chyba mozna sie wygadac ? a tak pisze i pisze bo nie mam z kim sie wygadac (chodzi o kolezanki) bo nie znam tutaj nikogo :-( i dlatego tak.nie gniewajcie sie na mnie dzieczyny ze tak sie rozpisuje :) to uslyszonka mam nadzieje znowu :) papa
 
reklama
Witaj Zuzia:-)

Ja nie znalazłam w Amsterdamie (bo tutaj mieszkam) polskiej położnej, ale wszystkie bardzo dobrze mówią po angielsku i tą którą wybrałam dość sobie chwalę. Zobaczymy jak się spisze podczas porodu;-) Rodzę w połowie września. Jak wybierasz się na pierwszą wizytę do położnej, powinnaś najpierw się zarejetsrować w gminie, aby dostać tzw. numer BSN (nasz odpowiednik NIPu czy numeru dowodu osobistego), a potem się ubezpieczyć. Z ubezpieczalni dostajesz kartę z numerem ubiezpieczenia i wtedy umawiasz się na wizytę do położnej.

Ja wybrałam poród w szpitalu, bo będę spokojniejsza widząc dostępną szybko całą aparaturę i zespół lekarzy w razie powikłań. Czytałam sporo relacji kobiet rodzących w domu, które bardzo dobrze wspominają godzinę "0" we własnych czterech ścianach, ale jakoś wybrałam jednak szpital.

Co do witamin i kwasu foliowego, to mi jeszcze w Poslce ginekolog zalecił zażywać kwas foliowy przed zajściem w ciąże i przez 3 pierwsze miesiące (dostałam go bez recepty w aptece) oraz od 4 miesiąca ciąży i na czas karmienia specjalne witaminy dla przyszłych oraz karmiących mam. Dokładnie zażywam PregnaPlus lub Centrum Materna. Wszystkie witaminy dowozi mi rodzina z Polski jak mnie odwiedzają, więc nie musiałam jak na razie pastylek kupować tutaj, ale pewnie znajdzie się też coś podobnego w aptece albo w Etosie (sklep kosmetyczny), bo ma dział z witaminami i lekami bez recepty.

Jakby coś pytaj tutaj na forum dziewczyn, ja zawsze jak mam jakaś wątpliwość pytam i któraś z dziewczyn mi pomaga:tak:
 
Hej!
Ja przez cała ciaze bralam Compleet Mama firmy Davitamon najperw chyba normalne,a od polowy ciazy Compleet Mama Plus z Visolie.
Co do porodu to ja sie ciesze ze wybralam szpital,bo mialam rodzic naturalnie a na koncu okazalo sie w szpitalu ze musza mi zrobic cc,wiec ciesze sie ze od razu wybralam szpital!Ale kazdy robi jak chce.
pozdrawiam:-):-)
 
hej bralam i nadal biore te same witaminki co anp :):):) choc najpierw bralam centrum materna (sa m.i. w DA)

znow mnie dlugo nie bylo i nawet juz nie doczytalam co stracilam w miedzy czasie, bo po prostu nie mam nerwow na to.... rodze w srode!!! dzieki wam dziewczyny za trzymanie kciukow!!! pomoglo by na pewno, gdyby nie takie uparte malenstwo ;) ale uparla sie, nogami sie wypierala, akupunktura i dwa obracania (jedno w echo enzo a drugie w szpitalu) nie pomogly...
cesarka wiec bedzie, bo malenka ta glowa w gore nadal lezy i nie tylko: pupa juz lezy tak gleboko w moich biodrach, ze powiedzieli mi, ze sie nie obroci juz, mowy nie ma... tak wiec, nawet nie ma co miec nadziei, ze jeszcze w ostatni moment sie obroci :( no i wybrano date na cesarke... 3 dni przed wyliczona data beda ja wyciagac... ojej, jeszcze 3 dni i bede miala coreczke... :):):):):):):)
niby spokojnie sobie ostatnie dni odpoczywam, a tak naprawde to mysle o wszystkim na raz i sie zastanawiam, czy czasem o niczym nie zapomnialam w przygotowaniach, czy maz moj z glodu nie umrze te 3-5 dni ktore bede w szpitalu, czy nie powinnam jednak jeszcze ulozyc lub przeorganizowac tego czy siamtego... pelno glupotek ;):D

witam nowe (przyszle) mamusie i wszytkie pozdrawiam, tez te "stare"!!! ;):):):)
trzymajcie mi kciuki w srode.... aaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhh boje sie, ciesze sie, martwie sie, ciekawa jestem,... 1000 emocji naraz ;D
 
Ostatnia edycja:
hej bralam i nadal biore te same witaminki co anp :):):) choc najpierw bralam centrum materna (sa m.i. w DA)

znow mnie dlugo nie bylo i nawet juz nie doczytalam co stracilam w miedzy czasie, bo po prostu nie mam nerwow na to.... rodze w srode!!! dzieki wam dziewczyny za trzymanie kciukow!!! pomoglo by na pewno, gdyby nie takie uparte malenstwo ;) ale uparla sie, nogami sie wypierala, akupunktura i dwa obracania (jedno w echo enzo a drugie w szpitalu) nie pomogly...
cesarka wiec bedzie, bo malenka ta glowa w gore nadal lezy i nie tylko: pupa juz lezy tak gleboko w moich biodrach, ze powiedzieli mi, ze sie nie obroci juz, mowy nie ma... tak wiec, nawet nie ma co miec nadziei, ze jeszcze w ostatni moment sie obroci :( no i wybrano date na cesarke... 3 dni przed wyliczona data beda ja wyciagac... ojej, jeszcze 3 dni i bede miala coreczke... :):):):):):):)
niby spokojnie sobie ostatnie dni odpoczywam, a tak naprawde to mysle o wszystkim na raz i sie zastanawiam, czy czasem o niczym nie zapomnialam w przygotowaniach, czy maz moj z glodu nie umrze te 3-5 dni ktore bede w szpitalu, czy nie powinnam jednak jeszcze ulozyc lub przeorganizowac tego czy siamtego... pelno glupotek ;):D

witam nowe (przyszle) mamusie i wszytkie pozdrawiam, tez te "stare"!!! ;):):):)
trzymajcie mi kciuki w srode.... aaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhh boje sie, ciesze sie, martwie sie, ciekawa jestem,... 1000 emocji naraz ;D

Hej!
Bedzie wszystko dobrze Aniu,ciesz sie ostatnimi dniami,bo pozniej juz nic nie bedzie tak jak wczesniej,no i wyspij!!:-)
Co do martwienia sie o meza to moj maz byl ze mna te 3 dni w szpitalu ,spal i jadl tez,co prawda za jedzenie placil 7 euro na dzien ale spanl z nami w tym samym pokoju,i radze ci by twoj tez byl,bo po cesarce nie dasz rady wstac do maluszka a maz ci pomoze i bedziecie razem wtedy,
bede 3mac kciuki za was,daj znac jak bedziecie w domu i znajdziesz czas gdy dojdziesz do siebie juz.
Musze isc bo moj wiecznie nienajedzony synus znow placze,,,
pozdrawiam:-):-)
 
dzieki anp!!! :):):)
ale fajny pomysl, aby maz zostal na noc tez... nawet o tym nie pomyslalam :) zaraz mu powiem...

not to dziewczyny, do za kilka(-nascie) dni, juz jako mama ;):):):):):)
 
hej dzieczyny
a kto przepisywal wam te witaminki ??
ja jestem w 4 tygoniu i od 2 dni dopiero biore kwas foliowy i teraz sie boje ze cos bedzie nie tak z maluszkiem :(( a od 3 dni leze plackiem i nawet do lazienki ciezko mi dojsc,caly dzien goraczka i zawroty glowy :(

AniaWM jak ja tobie zazdroszcze cesarki tez bym chiala ja miec a nie rodzic normalnie (pozatym mam przepuchline i nie wiem czy to ma wplyw,wiem ze tylko peknac moze ) a pozatym to powodzenia :)
 
zuzia: witaminki musisz prywatnie kupowac, tego nie daja na recepte.
ale z goraczka bym sie zglosila do lekarza! lepiej niech cie obejrzy. choc za bardzo sie nie martw, bo przeziebienia to czesciej w ciazy... w ogole to caly organizm twoj teraz koncentruje sie na malenstwo a nie ciebie, wiec trzeba bardziej uwazac na siebie. ja bralam dodatkowo do witamin tabletki ecchinacea (do kupienia w kazdym DA, Kruidvat, Etos,...) aby wzmocnic organizm, ale i tak bylam 2 razy przeziebiona, a pierwszy raz to tez tak jak ty gdzies zaraz na pocatku i trzymalo mi sie to ponad miesiac, no bo lekow nie wolno brac ani kropli do nosa... ale sa krople do nosa z samej wody i soli, to mozna, malo pomaga ale jak nos calkiem pelny, to jednak troche pomaga wysiakac ;) no i pij herbate z cytryna i miodem :) domowe takie sprawy... no wiec szybkiego powrotu do zdrowia!!!
nie calkiem rozumiem, dlaczego mi zyczysz cesarke... to wieksze ryzyko dla dzidzi i mamy niz rodzic "normalnie" a tym bardziej ryzyko przy pozniejszych ciazach i wcale nie takie male :S lekarze w szpitalu mi powiedzieli, ze dlatego po cesarce juz kazda przyszla ciaza od razu przechodzi w opieke szpitala, nie poloznych, bo przy porodzie jest szansa 1 na 200, ze szrama na macicy sie rozerwie a to moze byc smiertelne dla dzidzi i matki, wiec trzeba byc juz w szpitalu aby mogli, jakby co, natychmiast ratowac... wiec ja wcale sie tak bardzo nie ciesze, ze nie moge rodzic naturalnie... no ale jak malenka sie nie obraca to to najlepsza dla mnie opcja. dobrze, ze szpital super i opieka przemila, wiec staram sie nie martwic ;) teraz tylko jeszcze ostatnie przygotowania na jutro... wszystko w torbie mam? mam :) dom czysty? itd ;):D
jezeli masz przepuchline, to i tak bardzo mozliwe, ze cie tez przepisza na szpitalna opieke zamiast poloznych, i moze nawet sami zaproponuja cesarke... sa tu bardzo ostrozni jezeli chodzi o zdrowie ziezarnych i dzidzi w brzuszku, wiec nie martw sie, na pewno dotaniesz bardzo dobra opieke i informacje etc :) no i nie wstydz sie tez pytac i mowic co bys chciala, czego sie boisz etc... :)
 
uhhh zaraz dzwonie do chlopaka zeby mi kupil witaminki .

a co do cesarki mama miala 3 razy a teraz siostra 2, 1 raz kolezanka i mowila ze tylko cesarke jak by miala wybierac,nie wiedzialam ze to jest takie nie dobre,ja duzo czytalam ze przy porodzie tam bardzo bardzo peka i nawet potem z ubikacji nic nie mozna skorzystac ze dziewczyny polewaja woda sobie jak chca siku , a juz nie mowiac o parciu jak zrobic to drugie ;/
a z przepuchlina to bylam moze ze 4 lata temu i wedy powiedzono mi ze mam i ze ja wyciac trzeba,wiem ze dziwnie to zabrzmi ale wystraszylam sie tej pani chirurg jak zaczela mi tam opowiadac jak to wycinane jest i tak dalej wiec nie poszlam bo wystraszylam sie ,zastanawiam sie czy to moze minac chociaz jak czasami kaszle albo kichne czy dzwigne to daje mi w kosc wtedy,ale mysle ze jak to powiem poloznej to ona powie co dalej wtedy ,gorzej jak mnie wyzwie ze czemu wzcesniej jej nie wycielam;/
 
reklama
nie no oczywiscie, miliony kobiet mialy cesarke i wszystko ok... po prostu ryzyka sa wieksze... ale ciesze sie, ze w twojej rodzinie nie bylo zadnych niemilych z tym doswiadczen!
tak, przy naturalnym porodzie moze peknac troche, choc tu mowia, ze nie dopuszczaja raczej do tego, jak trzeba, to sami przecinaja... no i wtedy dlugo boli i sie goi... ale to tez nie zawsze tak. moja tesciowa miala strasznie, miesiacami ja bolalo, a po drugim dziecku kilka lat pozniej nawet robila operacje bo sie zle zagoilo :S:( za to mam kolezanki, u ktorych wszystko poszlo calkiem bez takich problemow i wielkiego bolu, zagoilo sie szybko lub nawet nie pekalo... nigdy nie wiadomo ;) nie ma pewnie co sie na zapas bac... tak i ja sobie teraz mysle :)

powodzenia z ta przepuchlina! wyobrazam sobie, ze nie chcialas operacji... moj tato mial kilkanascie lat temu i nic przyjemnego, tym bardziej dawniej... ale u niego nie bylo wyjscia a teraz to jakby nigdy nic ;) jak bedzie trzeba, to zrobia to tu i nic sie nie martw bedzie dobrze. wazne twoje zdrowie i zdrowie dzidzi :) a nie boj sie tu lekarzy i poloznych. wyzywac nie bedzie, moze jedynie skrytykowac, ale glownie powie co trzeba zrobic i juz. powodzenia!!! :)
 
Do góry