reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Megi - nie strasz. :-) Bo ja tak przyjmuję do wiadomości, że niebawem będę rodzić, ale jak sobie pomyślę, że to mogłoby być już to troszkę ogarnia mnie taki dziwny lęk połączony z radością. ;-) Mój mężuś chodzi jak perszing, wczoraj na twarzy widziałam u niego wszystkie kolory bladość,,,:-) Tłumaczenie mu, że spokojnie jeszcze nic się nie dzieje wcale nie pomaga. :-) Muszę być opanowana i nie panikować, bo mężuś i moja mama są w gotowości i już chcieliby wziąć urlop i siedzieć ze mną z zegarkiem i pytać co 5min., czy boli. Pogoniłam wszystkich do pracy, mogą tylko dzwonić. :-) Tylko moja siorka na luzie, nabija się z boku jak tamci szaleją. :-DJulianek jest już takim słodkim bobaskiem, policzki mu się zrobiły papuśne, mama dobrze karmi. :-) A do kogo podobny? Mówi się że synowie to całe mamusie. :-)MamoMajki, powiem Ci że się bardzo cieszę ze zbiegu okoliczności, że my w podobnym stanie jesteśmy. :-) Nie czuję się tak samotnie! :-)
 
reklama
Megi ja też karmię sztucznie :tak: z Twojego opisu wnioskuję, że nie masz się czym martwić zupełnie. Ale to moje zdanie. Ja to się z moim miałam.. zazwyczaj robił kupkę raz na 4 czy 5 dni, a wtedy po szczepieniu co chwilę, nawet po 6-7 na dzień. Byłam przerażona, jak się okazało niepotrzebnie bo to normalne i ze szczepieniem nie ma żadnego związku! :-) Tak sobie myślę, może to było ze stresu u niego.. tak płakał jak go kłuli..

A król Julian cudny :) papuśny słodziak :* Buziaki od Madzi i Kubusia
 
Ostatnia edycja:
Aniołek dziękuje:) nie będę panikować bo ilość kupek aż tak się nie zmienia. Poczekam jeszcze, może faktycznie to stres po szczepieniu - a i już dziś troszkę lepsza ta kupka:)
Też mam na imię Magda:** pozdrawiamy gorąco, a Katarinka i MamaMajki coś nic nie piszą, ciekawe czy pojechały na porodówkę:)
 
Jeszcze jestem zapakowana i całkiem dobrze się miewam. Tylko rano mam te bóle, później przechodzą i śmigam normalnie. ;-) Dzisiaj może się troszkę posprzątam nawet....:-) Coś nie ma MamyMajki, czyżby po wizycie kazali jechać do szpitala??? Ciekawe...
 
Moja siostra tez juz po terminie. Wczoraj miala ktg i miala juz skurcze...Teraz wlasnie tez jest na ktg i jezeli znowu bedzie miala skurcze to kieruja ja do szpitala.

Moj Maly chory. Kaszle i nosek ciagle zawalony. Wczoraj myslelismy ze juz mu przechodzi ale dzisiaj zaczelo cos mu sie odrywac podczas kaszlu. W nocu budzil sie przez kaszel. Takze jak moj wroci to jade z Malym do ambulatorium. Moze cos przepisza bo lecze go tylko wapnem i witamina C. A tak sie cieszylam ze zdrowy...niby zwykly kaszel i katar a doprowadza do szalu bo wiadomo jak dorosly sie meczy a co dopiero taka kruszyna.

Zycze zdrowka wszystkim dzieciaczka.
 
Dziewczyny to trzymam kciuki za Was :-) Moze to juz dzisiaj zobaczycie sowje kruszyny???

Julianek fajniutki :)

A jezli chodzi o choroby i leczenie, to widze ze wszystkim dzieciaczkom przepisuja cebion i wapno, i na tym sie konczy.Mysle ze to raczej powinno sie podawac w "okresie przeziebien" i zapobiegac ewentualne czemus a nie leczyc tym.Ja w kazdym badz razie daje Oliemu codzinnie 3x 5 kropli cebionu i raz dziennie wapno
 
Hej :)
No niestety jeszcze nie na mnie pora.
Wczoraj byłam u lekarza, rozwarcie na 1 cm, szyjka się skraca ale to jeszcze nie to....kurcze a już myślałam.
Dzisiaj nawet dobrze spałam ale bóli brak.
Tak bym chciała już urodzic bo strasznie mi ciężko :-Dledwo co z łóżka wstaje w nocy.
Sprzątam, gotuję , na zakupy chodzę może to coś da....zobaczymy :)


Katarinka w Tesco jest sterylizator za 23 zł. 70% przeceny, całkiem fajny, duży na 5 butelek.

Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)


 
MamaMajki życzę Ci żeby Twoje aktywne życie przyspieszyło akcję, bo ja juz chyba wszystko tylko co możliwe robiłam żeby malutka wyszła, ale ona uparciuszek i nadal sobie siedzi:)
 
reklama
MamoMajki - a już myślałam, że jesteś w szpitalu. :-) Mamy jeszcze czas, nasze córy mogą urodzić się w każdej chwili, a te obiawy to widocznie przygotowanie do najważniejszego. Wszyscy mi mówią, że skoro jest już rozwarcie to niedługo pójdzie... :-) W środę znowu lece na ktg, a jutro jestem umówiona z moją położną na pogaduchy. Aneczka - faktycznie Twoja niunia to uparciuszek, ale może jeszcze troszkę... Życzę Ci żeby to było jaknajszybciej. :-)A ja dzisiaj czuję się rewelacyjnie, nic mnie nie boli, śmigam jak perszing. Jutro lece zamówić fierankę do pokoju Amelki. A już myślałam, że nie dam rady jej kupić. ;-) Miłego wieczorku!
 
Do góry