Hej Dziewczynki!
Ja już po Maluszek jest z nami na świecie
urodziłam 22 maja o 9:52 50cm Smyka, który ważył 3090g
Nadal jesteśmy w szpitalu, bo Młody złapał infekcję płucek, którą właśnie leczą no i ciągle ulewa, co może byc następstwem choroby albo czegoś poważniejszego (oby nie!). Niestety nie mam go na sali, jest na obserwacji. Łapię dołki czasem powiem szczerze:-(, że go nie mogę miec cały czas przy sobie i że musimy tu tkwic, ale najważniejsze, żeby w końcu go wyleczyli.
Na razie czekamy.
Pozdrowionka ze wSPAniałego szpitala ...
Ja już po Maluszek jest z nami na świecie
urodziłam 22 maja o 9:52 50cm Smyka, który ważył 3090g
Nadal jesteśmy w szpitalu, bo Młody złapał infekcję płucek, którą właśnie leczą no i ciągle ulewa, co może byc następstwem choroby albo czegoś poważniejszego (oby nie!). Niestety nie mam go na sali, jest na obserwacji. Łapię dołki czasem powiem szczerze:-(, że go nie mogę miec cały czas przy sobie i że musimy tu tkwic, ale najważniejsze, żeby w końcu go wyleczyli.
Na razie czekamy.
Pozdrowionka ze wSPAniałego szpitala ...