reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

marisamm ja juz leze na patologi ciazy 5 tyg i juz sie troche przyzwyczailam do tego ze ich tylu jest
wsumie juz jest mi to wszystko jedno
dzis znowu mialam badanie i okazuje sie ze rozwarcie na 4 cm a szyjka juz zanikla
lekarze mowia zebym jeszcze 2 tyg dala rade masakra
 
reklama
No właśnie ja też nie rozumiem. Pojechałam, bo nie byłam pewna, czy mi się wody nie sączą. Nigdy nie rodziłam i nie wiedziałam jak to ma wyglądać :-D A brzuch mi twardniał i nie wiedziałam, czy to nie skurcze, bo też nie wiedziałam jak one mają wyglądać.
Położna na IP mnie zbadała, stwierdziła, że coś się sączy, ale "chyba" to nie wody. Skurczy na ktg żadnych nie wykazało. I zadzwoniła na patologię, że mnie przyjmuje, ale w stylu, że jakieś pierdoły się dzieją, a nie coś sensownego. Na lekarza jeszcze poczekałam dla spokoju ducha, ale już wiedziałam, że tam nie zostanę. Zbadał, skurczy brak, rozwarcie takie samo jak kilka dni wcześniej, szyjka twarda, a to co mi poleciało to sam doktor stwierdził, że pewnie czop, bo dalej się nic nie sączyło już. No to zabrałam się stamtąd, uznałam, że wrócę, jak się coś faktycznie zacznie dziać. I dalej uważam, że to była dobra decyzja, żeby stamtąd wiać wtedy, bo jakbym została to bym leżała i cholera wie ile bym tam leżała i tylko nerwy jadła.
 
Yola ja miałam podobną sytuację, gdy chodziłam z córą w ciąży:-). Na 2 tygodnie przed terminem wybrałam się z mężem na długi spacerek a wieczorem zaczął boleć brzuszek. Zaczęłam panikować, że rodzę i chcę natychmiast do szpitala. Mąż zachował zimną krew i chciał jechać do mamy bo od niej do szpitala to tylko 5 minut samochodem ale się uparłam. Lekarz mnie zbadał, stwierdził bardzo małe rozwarcie i położyli mnie na sali porodowej. Rano ten sam lekarz po badaniu powiedział, ze rozwarcia nie ma i nie zanosi się żebym szybko urodziła ale zostawią mnie na patologi aż do rozwiązania:no:. Nie chciałam leżeć tam nie wiadomo ile i się wypisałam na własne życzenie. No i dobrze bo urodziłam dopiero 12 dni po terminie:-)
 
Czesc dziewczyny,

Dawno mnie tu nie bylo. Mój Oliwierek niedługo będzie miał 3 miesiące, a w tą niedzielę go chrzcimy:).Powiedzcie mi kochane jak usypiałyście swoje pociechy, bo mojego to trzeba lulac na rączkach.Strasznie mnie to wyczerpuje, bo niekeidy to trwa pół godziny i tak co 2 h bo co tyle go karmie. Prosze o rady jeśli takowe macie:).

Pozdrawiam:)
 
Yolanta i jak Ci sie podoba macierzyństwo?
Anula ja Ci nie poradzę, bo moja jak była malutka to przy cycu zasypiała i wtedy ja odkładałąm, a potem to ją odkładała i sama zasypiała, ewentualnie podchodziłam pogłaskałam jak marudziła,a teraz to mała dostaje jeść, idzie do łóżeczka pogada sobie i nagle zasypia
 
mati- trzymam kciuki, żeby wytrzymała jeszcze troszkę;
Yola- oni jednak wychodzą z założenia, że powinnaś wszystko wiedziec, to co, że rodzisz po raz pierwszy! Boże, dobrze, że żyjemy w dobie internetu i można zawsze coś sprawdzic; tak to bym chyba oszalała:-D
ja w końcu w szpitalu nie zawitałam, skonsultowałam to jeszcze z innym dr /takim, co w rodzinie/ i stwierdziłyśmy, że skoro nie ma niepokojących objawów to jeśli tak bardzo nie chce, to nie muszę iśc, mój gin na pewno mnie zjeb**, ale kontroluje stale ciśnienie i jest ok.
ale wczoraj wieczorem odszedł mi czop śluzowy, więc hmmm chyba dużo czasu nam nie zostało i niebawem i tak trafię do szpitala; objawów przedporodowych mam z listy całkiem sporo;-)
blond- to myj te okna i wbijamy niebawem :) w razie czego stopery mam, to Ci pożyczę :p
 
marisamm Tobie bliżej niż dalej więc spokojnie możesz się szykować.mnie czop to parę godzin przed porodem odszedł a wsumie to nie jestem pewna, jak mi wody zaczęły odchodzić to poszło coś różowatego.myślę, że to że nie poszłaś to chyba się nic nie stanie.ja nie potrzebnie 3 dni leżałam na patologi jak mi po obciążeniu 75 wyszło że mam przekroczone a miałam 146 jednostek, a niby norma to niby było 140.ale gin mnie na obserwacje wysłał, a mógł odrazu do diabetologa, niby mi stwierdzili cukrzyce ciążową, a tak się diety nie stosowałam w 100%, jadłam słodycze itp. a cukry miałam w normie.a swoją dzidzie urodziłam 40/41 tydz, dobe później jak zjawiłam się na patologi, bo jednak miałam cukrzyce i jestem po terminie to warto juz iść żeby mi to kontrolowali tak stwierdziła moja gin
 
Aneczka, cudowna sprawa :-) W życiu nie czułam czegoś takiego, ale jest to wspaniałe uczucie. Uczymy się siebie jeszcze, a może i do końca życia będziemy się uczyć. Ale robaczka mam kochanego i co na niego patrzę, tulę, głaszczę to się wzruszam :tak: Jakby mi ktoś przed urodzeniem próbował wytłumaczyć jak to jest, to nijak bym nie załapała. Trzeba to poczuć :-)
marisamm - fajnie by było, jakby każda ciąza była taka sama, a objawy porodu jasne i wyraźne... a tak to czasem mętlik w głowie czy to to. Chociaż jak już zaczęłam naprawdę rodzić to byłam PEWNA.
Jeśli o szpital chodzi to jeśli jesteś w stanie w domu kontrolować to, co kontrolowaliby w szpitalu to uważam, że lepiej w domu. Spokój i komfortowe warunki psychofizyczne są bardzo ważne dla mamy jak i dziecka. A szpital tego niestety nie zapewnia.
 
Marisamm no to kiedy zabieramy sie za te okna?mi czop wypadl przedwczoraj, albo to byl kawalek czopu bo tego to nie wiem. tyle ze bez krwi wiec moze to jeszce troche potrwac:/
 
reklama
aneczka- ja już uszykowana, torby pod drzwiami stoją; mam nadzieję, że mi jeszcze parę dni zostało, a nie kilka godzin.. zobaczymy..
blond- ja też się zastanawiałam czy to już cały czy to może kawałek; jakieś duże to nie było, ale jak wrzuciłam w wyszukiwarkę i zobaczyłam zdjęcia, to chyba jednak stwierdziłam, że to to, aczkolwiek przez myśl mi by nie przeszło, żeby go fotografowac i wrzucac na neta :szok: spodziewałam się większej ilości, to można nazwac "czopikiem":-D; niektóre bywają w ogóle nie podbarwione krwią, ale czopiki:) wypadają różnie- na kilka godzin albo na kilka dni przed porodem, nawet do dwóch tygodni to może trwac;
datę to chyba może mi wróżka jedynie podac..
a co do okien- chodzę tak zmęczona ostatnio, że jak na nie patrzę to już z sił opadam a co dopiero jakby przyszło je myc; może tylko na nie popatrzymy ;)
Yola- ja np. nie potrafię sobie wyobrazic jak to już będzie z maluszkiem na świecie, czy spłynie na mnie nagle lawina miłości i bezgranicznie się zakocham w takim okruszku, boję się trochę tego, bo zaraz nachodzą mnie głupie myśli, że może nie będę potrafiła się nim zając i odpowiednio zaopiekowac.. może tylko ja tak fiksuje:eek:
 
Do góry