reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Gorzowie WLKP

marisamm - też miałam takie obawy. Szczególnie, że ja generalnie dzieci nie lubię. Ale jak go ze mnie wyciągnęli to ponoć już jak wyjeżdżałam z sali porodowej to płakałam, gdzie jest moje dziecko (chociaż tego nawet nie pamiętam - mąż mi powiedział). I jak dostałam go na dosłownie chwilkę jak odzyskałam świadomość po operacji to łzy same płynęły, a ja głaskałam go po twarzyczce i nie wierzyłam, że tak mocno go pokochałam w ciągu nanosekundy.
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Wylądowałam na patologi ciąży. Z podejrzeniem wycieku wód płodowych. A to dopiero jutro będzie 35 tc. Pózniejsze badanie wykazało lekkie skurcze (których szczerze mówiąc na razie nie czuję) i 3-cm rozwarcie. Dostałam antybiotyk i zastrzyki na rozwinięcie płucek. Leżę i czekam na obchód.

Leżę oczywiście w GW i jak na razie położne i pielęgniarki są super. Lekarka która mnie badała też ok. Zobaczymy jak będzie dalej.
 
ojj biedna, no jeszcze troszkę musisz wytrzymac;
trzymam kciuki za Was;

ja albo dziś trafię na porodówkę albo na patologię jeśli nic się nie rozkręci a będą chcieli mnie poobserowowac;
wody mi się właśnie sączą;
cieszy mnie jedno, że napisałaś, że w szpitalu jest ok i są mili- tego to się chyba najbardziej boję, jędzowatych lekarzy i położnych; grrrrr...
 
Yolanta to prawda macierzyństwo jest super, wiadomo człowiek ma lepsze igorsze dni, ale ta bezwarunkowa miłość, bezcenny uśmiech...ah, moja glizda kończy jutro półroku ale zleciało nawet nie wiem kiedy, tylko widac po kolejnych ciuchach które sie odkłada i postępach jakie robi,a już dużo umię ostatnio nauczyła się kosi kosi i jak się budzi to pierwsze co robi to kosi, od 2,5 tygodnia sobie siedzi a już próbuje mi cho.lera wstawać.
 
Hej dziewczyny!

Trochę mnie nie było, bo jak zwykle brak czasu! Spacerki, karmienie, domowe obowiązki i jeszcze zaczynam działać żeby otworzyć swój biznes, co by zarabiać jakąś kasę, a być cały czas z Amelką.
Ale od poczatku:

Yolanta, moje gratulacje! Niech Gabryś rośnie zdrowo!
Jak cztyałam opis Twojego porodu, to zaraz przypomniał mi się mój i łezka w oku. :-)
Amela w poniedziałek będzie miała już pół roczku i nie wiem kiedy mi to zleciało! Dzień za dniem leci, a moja malutka coraz cwańsza się robi!

Kilka dni temu znalazłam u Amelci ząbka, szorowało mi coś o jej łyżeczkę, a jak popukałam taką zwykłą okazało się, że już dzwoni. :-) Rośnie mój skarb, jeszcze nie siedzi, ale podnosi się i próbuje, chwilkę się utrzyma i zaraz fik leży. Nie zniechęca się jednak i znowu się podnosi.
Dzisiaj wypadła mi z leżaczka, dosłownie na chwilkę ją położyłam bez zapięcia, odwróciłam się po jej zabawki, a ta bach na podłogę. Całe szczęście nic jej się nie stało. Oszołom mały, już nigdzie nie można jej zostawić bez zapięcia, bo wierci się jak szalona!

Miłęgo dnia!
 
katarinka gratki dla Amelki z okazji pierwszego ząbka u Zośki nie widać choć mi się wydaje że coś u góry się dzieje, ale nie szukam na siłe.jeśli mogę spytać to co chcesz za biznes rozkręcić?i to prawda że nasze dzieciaczki coraz bardziej żwawe, mi Zośka z wyra spadła jak miała prawie 3mc, i też dosłownie chwila nie uwagi ale się wtedy wystrachałam
 
asik24- trzymam kciuki, żeby jak najdłużej siedziało w brzuchu. Ja byłam na patologii dwa tygodnie i się napatrzałam, co noc to jakaś na łóżku obok leżała i rodziła, mam nadzieję, że się wysypiasz, że ci nie jęczą w skurczach rodzące.

marisamm- urodziłaś w końcu
 
Kroma nie jest tak zle. Na sali leże z super babkami a i ogólnie kobietki tak nie jęczą. Tak że się wysypiam, tylko pierwsza nocka była masakryczna ( musiałam się przyzwyczaić)

Marisamm i co tam u ciebie, urodziłaś?
 
asik24- no to fajnie masz, czyli nie ma u was łóżka rodzącego, u nas takie było, co jakaś nowa rodząca się na nie przyszła położyć to w nocy jechała na porodówkę, w końcu ja się śmiałam, że zmienię łóżko żeby już urodzić.
 
reklama
Do góry