reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Yolanta o już rozpakowana, najserdeczniejsze gratki, niech się maleństwo chowa Wam zdrowo

czytałam Twój poród, współczuje kochana bólu, i że musiało się odbyć cc ale to dla Waszego zdrowia było.ja swój poród wspominam dobrze, skurcze jakoś wytrzymałam(pamiętam jak leżałam i oddychałam wczasie skurczu to zamykałam oczy i tak strasznie mi się chciało spać), długo na porodówce też nie byłam bo od 6.55 do 8.50, trochę mi parte nie szły (a właściwie to że nie miałam już na końcu skurczy były one za słabe, a jak głupia parłam) więc na końcu babka mi na brzuch ucisnęła a by mała wyskoczyła. ja może co miesiąc bym nie chciała rodzić, ale nie taki straszny diabeł jak go malują, może dlatego, że ciąża rewelacyjnie znosiłam, skurcze dopiero mi się pojawiły na 6 godzin przed narodzinami córki i nawet niekojarzyłam to z nadchodzącym porodem, tylko odejście wód dało do myślenia, cała akcja potem szła nawet sprawnie, no nie licząc na końcu słabych skurczy
 
Ostatnia edycja:
reklama
asik- 1 ciąża; niby wiadomo- lekarz nie wyrocznia, ale miec perspektywę 3 tygodni a góra 10 dni jak dla mnie robi różnicę; fajnie by było wiedziec, kiedy młody zechce wyjsc:tak:, a teraz to takie troszkę siedzenie na szpilkach; a za miesiąc może akurat chłodno będzie i Ci się rożek przyda? :confused:
jest tak gorąco, że nie ogarniam, najchętniej bym się zamknęła w lodówce ;P albo pojadę do marketu i będę stała koło chłodziarek :))
 
Witam dziewczynki:)
Yolanta GRATULUJE !
Ja troszke wczoraj i dziś się wystraszyłam ponieważ prawdopodobnie odszedł mi czop śluzowy taka galaretka zabarwiona krwią i nie wiem co mam o tym myśleć bo jestem dopiero w 34 tyg i nie wiem czy to jakoś nie za szybko bo czytałam że czop odchodzi mniej wiecej na 2 tyg przed porodem . Czytałam na forum niektóre dziewczyny pisały ze czop im odszedł i po 12 godzinach miały juz dzieciątka przy sobie. Wizyte u lekarza mam 16 , dzwoniłam do niego i poinformowałam go o tym ale kazał mi narazie obserwować gdybym miała skurcze to mam jechac natychmiast do niego, ale skurczy regularnych nie mam twardnieje mi brzuszek i troszke boli . :szok: nie wiem poczekamy zobaczymy.......



 
Laski mi lekarz wyliczył w USg, że syn będzie na 9 października a wg miesiączki miał być na koniec października i pojechałam do szpitala po 10tym i leżałam 2 tygodnie i czekałam, bo dziecko niby duże i mogło być jeszcze dwa tygodnie w brzuchu. Więc czekałam do 28 i samo się zaczęło. Można oszaleć jak się czeka, sama dostawałam na łeb od czekania. W końcu podejrzewałam, że źle wyliczyli mi datę urodzenia. Bo jak poszłam na inne USG w szpitalu to data wyszła koniec mca. No ale ordynator w GW zgadzam się z Future że nie bardzo kumaty, bo jak mnie badał to dziecko miało ułożenie pośladkowe, potem krwiaka na głowie, jak poszłam na ich USg to się okazało, że wszystko dobrze jest i dziecko dobrze leży.
Trzymam za was kciuki i powiem wam, że czasem natura płata figle i dziecko nie urodzi się naturalnie, leżałam z laską co jej 3 razy wywoływali, przenosiła ponad dwa tygodnie i w końcu ją pocięli, biedna się naryczała wtedy, nie życzę wam takich stresów, czekajcie aż samo będzie chciało wyjść. Jak nie to zawsze wyjmą lekarze, ważne, żeby zdrowe było.
Co do gorąca w szpitalu, to jak leżałam w październiku też duchota była.

Aliszka- mi z pierwszym czop odszedł na porodówce jak już skurcze miałam, a z drugim jakiś tydzień przed i myślałam, że zaraz urodzę, bo ciągle krwawiłam a tu nici, więc masz już z góki, faktycznie czekaj bo może się zacząć lada moment. A plamisz dodatkowo, bo czasem odchodzi na raty ten czop.
 
Ostatnia edycja:
kroma :) mi ten czop można powiedzieć ze tak na raty wychodzi wczoraj miałam galaretke ale całą przezroczystą a dziś rano już była podbarwiona krwią . Czekam co dalej się bedzie działo... skurczy narazie nie mam wiec jestem dobrej myśli że może dzidzia jeszcze z tydzien posiedzi lub 2 najlepiej:)



 
Marisamm, oj fajnie by było jak byśmy wcześniej wiedziały kiedy te nasze maleństwa zechcą przyjść na świat:-D a tak nigdy nic nie wiadomo.

U mnie nie za ciekawie:-( Cały dzień jestem bardzo osłabiona, ledwo trzymam się na nogach i czuję się tak jakbym za chwile miała zemdleć. Do tego po południu zaczęłam się pocić i dostałam drgawek, trzęsłam się jak galaretka:-(
 
reklama
asik24 - ja już od tygodnia tak się czuję , nic w domu nie robie tylko leże mam takie zalecenie od lekarza oszczedzać się . Moja szyjka może nie wytrzymać takiego obciążenia i może nastąpić przedwczesny poród więc robie wszystko by maleńka jak najdłużej została w brzuszku u mamusi:) A gdzie rodzisz ?? Ja w Gorzowie , jeżeli ty też to jest taka możliwość że spotkamy się na porodówce:)



 
Do góry