A
Agutek
Gość
tigger widzę, że dali ci podobny środek do tego co ja dostałam - ty dostałaś morfinę, a ja dolargan, który jest pochodną morfiny i ma identyczne działanie i jest się jak po narkotykach...
Nie wiem czy wiesz, ale wyczytałam, że środki te są negowane przez Swiatową Organizację Zdrowia jako takie, które nie przynoszą żadnych korzyści bo wcale nie znieczulają tylko otępiają kobietę, a na dodatek przechodzą przez łożysko do dziecka i mogą u niego spowodować depresje oddechową.
Fajnie, że ktoś mnie o tym poinformował.
Na dodatek wyczytałam, że tylko anestezjolodzy wiedzą jaką dawkę podawać tych środków, ponieważ należy ścisle pilnować ilość jednostek na kilogram ciała, a ginekolodzy najczęściej wcale tego nie wiedzą...ja dostałam końską dawkę...
No i są to leki uzależniające
Teraz tylko się śmiejemy z mężem, że miałam odjazd za darmo ;-)
Nie wiem czy wiesz, ale wyczytałam, że środki te są negowane przez Swiatową Organizację Zdrowia jako takie, które nie przynoszą żadnych korzyści bo wcale nie znieczulają tylko otępiają kobietę, a na dodatek przechodzą przez łożysko do dziecka i mogą u niego spowodować depresje oddechową.
Fajnie, że ktoś mnie o tym poinformował.
Na dodatek wyczytałam, że tylko anestezjolodzy wiedzą jaką dawkę podawać tych środków, ponieważ należy ścisle pilnować ilość jednostek na kilogram ciała, a ginekolodzy najczęściej wcale tego nie wiedzą...ja dostałam końską dawkę...
No i są to leki uzależniające
Teraz tylko się śmiejemy z mężem, że miałam odjazd za darmo ;-)