reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród rok po roku

U mnie różnica 22miesiace. Pierwszy poród zle wspominam mimo ze od pierwszego skurczu do urodzenia zajął mi 4,5h. Ale strasznie się spinałam i panikowalam także sama potęgowałam swoj bol i go wydłużałam. Drugi poród trwal 2h. Byłam spokojna, prawidłowo oddychałam i poszło ekspresowo i mało co boleśnie. Teraz mam nadzieje ze czeka mnie w marcu trzeci i trochę się boje bo od ostatniego minie prawie 8 lat, a jeszcze położne przy drugim porodzie mówiły ze drugi to pestka, ale trzeci jest gorszy niż pierwszy zazwyczaj 🤣🫣 ale się nie nakręcam, mam jeszcze dużo czasu 😂
To u mnie właśnie odwrotnie przy pierwszym porodzie wogule nie panikowalam poszłam na luzie oddychalam spokojnie i myślę że właśnie to oddychanie pomaga najbardziej. A teraz drugim porodem się strasznie stresuje 😬
 
reklama
To u mnie właśnie odwrotnie przy pierwszym porodzie wogule nie panikowalam poszłam na luzie oddychalam spokojnie i myślę że właśnie to oddychanie pomaga najbardziej. A teraz drugim porodem się strasznie stresuje 😬
To myśle ze nie masz czego się stresować 😉 ja jak weszłam na porodowke to trzęsłam się ze strachu jak galareta, bo wiedziałam już co mnie czeka. Położne jak mnie widziały to na 100% pomyślały sobie ze łatwo ze mną nie będzie, a jednak tak skupilam się na prawidłowym oddechu ze one nawet nie wiedziały ze ja jakieś skurcze mam. Przez 2 h do mnie nie zaglądały bo mąż ze mną był a ze się nie darlam to nie zachodziły 😂 i przyszła sprawdzic jedna jak ma się sytuacja bo umawiałyśmy się ze o 15 pójdę pod prysznic. Ona była 15.10 u mnie, a 15.20 już syn był na świecie. Ledwo zdarzyła się przebrać, jeszcze musiałam wstrzymywać parte żeby ona się ogarnęła 😂 myśle ze jak nie panikowalas za pierwszym razem to za drugim tez nie będziesz. Trzymam kciuki za szczęśliwe, krotkie i bezbolesne rozwiązanie ☺️
 
To u mnie właśnie odwrotnie przy pierwszym porodzie wogule nie panikowalam poszłam na luzie oddychalam spokojnie i myślę że właśnie to oddychanie pomaga najbardziej. A teraz drugim porodem się strasznie stresuje 😬
Też tak miałam, że drugim porodem martwiłam się dużo bardziej. I wspominam go gorzej. Różnica 18,5 miesiąca. Drugi poród trwał dłużej, bolało tak samo. Za pierwszym razem zostałam nacięta, za drugim pękłam. Dzieci o podobnej wadze.
 
Do góry