reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko?

reklama
Ja mam dwoje dzieci 7 i 4 lata. Właśnie zaczynamy starania o trzecie dziecko. Też mam mnóstwo obaw i wątpliwości, zwłaszcza że mam bardzo, ale to bardzo powikłane ciąże i porody. Do tego dochodzą te naturalne obawy, jak to będzie, czy obciążenie nie będzie za duże. Odzwyczaiłam się już od niemowlaka, ,,niesterowanego glosem". 😀 W dodatku dopiero zaczniemy budowę domu, jak wreszcie po latach się wszystkie urzędy ogarną, więc na początku będzie trudniej, ale póki w miarę ustabilizowałam swoje zdrowie to nie mam na co czekać. Myślę, że obawa i strach przed zmianą jest zawsze, a potem się przyzwyczajamy i nie wyobrażamy, jakby mogło być inaczej.
 
My się o trzecie staraliśmy, bo jak nie teraz to kiedy? Co raz młodsi nie jesteśmy;) moi mają 10 i 8 lat, wiec duże chłopaki. Trzeci to będzie rodzynek ;) ja jestem zdania, że z pozytywnym myśleniem wszystko się da. Oba porody u mnie były naturalne i bez znieczulenia (drugi był gorszy, bo rodziłam w nocy i byłam meeega zmęczona 😅, a ja śpioch straszny jestem 🤣;)
 
My się o trzecie staraliśmy, bo jak nie teraz to kiedy? Co raz młodsi nie jesteśmy;) moi mają 10 i 8 lat, wiec duże chłopaki. Trzeci to będzie rodzynek ;) ja jestem zdania, że z pozytywnym myśleniem wszystko się da. Oba porody u mnie były naturalne i bez znieczulenia (drugi był gorszy, bo rodziłam w nocy i byłam meeega zmęczona 😅, a ja śpioch straszny jestem 🤣;)

Super. Po pewnej przerwie, kiedy odzwyczajamy się od pieluch i przyzwyczajamy do pewnych wygód to chyba jest jak nowa przygoda. Wszystko ponownie wydaje się nowe i świeże. 😀 I znów trzeba zapomnieć o wyspaniu. Też liczę, że mnie to czeka. 😍
 
Ja mam 3 w- 9lat, 2,5 i 9mcy. Planowane. Teraz zastanawiam się co mnie pchnęło, żeby sobie to zrobić 🤦🏻‍♀️ jest mi mega ciężko, nabawiłam się depresji i często żałuję tej decyzji- oczywiście kocham ich bardzo i z żadnego bym nie zrezygnowała, ale poświęcenie jest ogromne, jak się okazało, ponad moją miarę.
 
Ja mam 3 w- 9lat, 2,5 i 9mcy. Planowane. Teraz zastanawiam się co mnie pchnęło, żeby sobie to zrobić 🤦🏻‍♀️ jest mi mega ciężko, nabawiłam się depresji i często żałuję tej decyzji- oczywiście kocham ich bardzo i z żadnego bym nie zrezygnowała, ale poświęcenie jest ogromne, jak się okazało, ponad moją miarę.
No to 3dziecko dość w szybkim czasie miałaś ja mam różnice między 2 a 3dzieckiem 3lata i 8miesiecy ale synek to oczko w mojej głowie bo wyczekiwany 😍mam 2corki już
 
Ja mam 3 w- 9lat, 2,5 i 9mcy. Planowane. Teraz zastanawiam się co mnie pchnęło, żeby sobie to zrobić 🤦🏻‍♀️ jest mi mega ciężko, nabawiłam się depresji i często żałuję tej decyzji- oczywiście kocham ich bardzo i z żadnego bym nie zrezygnowała, ale poświęcenie jest ogromne, jak się okazało, ponad moją miarę.
Ja Cie rozumiem. Też kocham moje dzieci nie wyobrażam sobie że ich nie ma ale jestem zmęczona. Moje 3 dziecko to zwyczajna wpadka,bliźniaki;) wydaje mi się że trzeba naprawdę marzyć o dużej rodzinie planować itd i wierzę że wtedy radość jest większa niż koszty:)
 
Ja zawsze chciałam mieć trójkę. Na razie mam 16 miesięczne i drugie z brzuchu, ale o trzecim przestaję myśleć. Na dziecko bym się jeszcze zdecydowała, ale na ciążę już nie 😁 nienawidzę tego stanu, czuję się okropnie. A jeszcze trzeba się z dzieckiem bawić. Zazdroszczę wszystkim mamom, które mają łagodniejsze objawy.
 
reklama
Ja Cie rozumiem. Też kocham moje dzieci nie wyobrażam sobie że ich nie ma ale jestem zmęczona. Moje 3 dziecko to zwyczajna wpadka,bliźniaki;) wydaje mi się że trzeba naprawdę marzyć o dużej rodzinie planować itd i wierzę że wtedy radość jest większa niż koszty:)

U mnie będzie chyba właśnie taka mega radość silniejsza niż ja sama. 😍 Pozytywnie zazdroszczę.

Myślę, że to naturalne, że decydując się na kolejne dziecko, kolejne zmiany przechodzimy i przerabiamy różne emocje. I jako kobiety i jako mamy mamy do nich prawo. Mamy prawo być zmęczone, czuć się zaniedbane, czuć że coś nas przytłacza i czuć że coś nas przerasta. To naturalne. Nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej i macierzyństwo to sama bajka i idylla. Są piękne chwile i te trudne. Każda z nas się ich uczy, każda przechodzi chwile kiedy ma dość i kiedy kipi ze szczęścia. Dlatego myślę, że to najbardziej niezwykłe i trudne doświadczenie w naszym kobiecym życiu, wymagające wielu poświęceń i wielu wyzwań. Warto o nich mówić i się nimi wymieniać. 😀 Trzymam kciuki za to, by zmęczenie ustąpiło i zamieniło się w same sukcesy. 👍😀

ZielonaMamma ja mam takie obajwy, że nikt nie chciałby ich przeżyć. Zawsze powstarzam sobie, że nigdy więcej, a potem kiedy widzę tego cudownego, małego człowieka chcę jeszcze więcej. Jeszcze więcej tych poświęceń i miłości. Chyba jestem chora. 😁
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry