ikkonna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 093
My planowaliśmy za rok jeszcze jedno dziecko, mam syna 6 lat, córka za chwilę 13 miesiecy. Zabezpieczaliśmy się ale widać to nie pomogło znów jestem w ciąży. Też na początku byłam załamana, bo mieszkanie małe mamy, staramy się o kredyt, dopiero wróciłam do pracy po macierzyńskim, chciałam pracę zmieniać, przebranżowić się a na to czasu potrzeba. A tu bach, dwie kreski na teście, byłam zła na ciążę, na tego malucha , który się pcha na świat. Ale mam wspaniałego męża, mam w nim oparcie, bardzo się cieszył na pozytywny test choć też przyznał, że to nie najlepszy moment. Ale tak naprawdę kiedy jest dobry moment na dziecko? Zawsze znajdzie się jakieś ale. Boję się trochę bo poprzednia ciąża była ciężka, leżąca ale poród dwie godziny. W końcu zaczęłam zauważać sam pozytywy, niewielka różnica wieku między dwójką, będą się chować razem, w sumie jeśli chodzi o moje plany zawodowe to też lepiej niż później kiedy bym pracę zmieniła, i co, wtedy dziecko? Bez sensu. Myślę, że gdybyśmy jeszcze poczekali to w końcu byśmy odeszli od trzeciego dziecka bo wygoda, córka wyszła by z pieluch, syn zaraz do szkoły, młoda już by poszła do przedszkola. I po co się pchać znów w taką robotę. Mam 32 lata za chwilę 33 i w sumie dziecko w późniejszym wieku nie uśmiecha mi się, wiadomo, człowiek nastawia sie na inne rzeczy, sił już tak nie będzie jak teraz...także staram się widzieć same pozytywne aspekty.
Głowa do góry, teraz się martwimy a potem będziemy się z tego śmiać i cieszyć nowym członkiem rodziny.
Ja jestem jedynaczką i nigdy nie chciałam mieć jednego dziecka tylko większą gromadkę no i mam
Głowa do góry, teraz się martwimy a potem będziemy się z tego śmiać i cieszyć nowym członkiem rodziny.
Ja jestem jedynaczką i nigdy nie chciałam mieć jednego dziecka tylko większą gromadkę no i mam