reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród - pytania, wątpliwości, wskazówki...

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
boli ze czasem za to by bylo "jednakowo" trzeba dopacic zwlaszcza jak ktos nie ma i bedzie traktowany jak mieso bo akurat trafi na taki szpital...

ja uciekam spac.. zmeczona jakas jestem, upal okropny dzis byl. Dobranoc :)
 
reklama
Błonka- rodzę na Łubinowej bo tam pracuje mój lekarz. pracuje tez gdzieś w Chorzowie ale mówi że tam dramat jest i nie ma w ogóle się nad czym zastanawiać a ja się bez niego nigdzie nie ruszam :-D
 
Błonka
user-offline.png
a Ty Szpital Bonifratow ?;-)
 
wczoraj spotkałam taką jedną koleżankę , która ma już dzidzię i mówiła że ona w ogóle nie miała skurczy ani nic ... odeszły jej wody , pojechała do szpitala , skurczy dalej nic ... po kilku godz bez skurczy podali jej oxytocyne i urodziła w 20 min ... możliwe to :D ??
 
Mońcia - chyba wszystko jest mozliwe ;). Mojej koleżance ojciec własny rodzony poród odbierał...ledwie zdążyła spod prysznica na kanapę dolecieć, a bóli czy skurczy nie było... Kurcze ja to chyba jednak wolę trochę się pomęczyc i do szpitala zdążyć dojechać....bo żeby tak własny ojciec?? Ble :-D
 
mońcia - musiała z big rozwarciem trafić do szpitala, albo chodziła juz z takim i nawet nie wiedziała. Niektóre kobiety naprawdę rodzą ekspresem, a inne godzinami, dniami :baffled:
 
Mońcia
user-online.png
no wlasnie ta moja koleznka Paulina o ktorej juz wspominalam dzisiaj... Miala to samo !!! Wody nagle BAAACH na podloge a skorczy ZERO ! W szpitalu dalej nic.. W koncu podali jej kroplowke, TROCHE podkreslala TROCHE sie ruszylo a skorczy partych nie miala wcale... Co porod to niespodzianka.. ;-)
 
hahaha , ojciec czy nie ojciec , DOBRZE ŻE KTOŚ BYŁ W DOMU bo ja jakbym zaczęła rodzić .... to ... najbliżej mnie z pracy ma TEŚCIOWA !! :p no ale wolałabym żeby odeszły mi wody i tak jak ta moja znajoma , pojechać i czekać i w końcu dostać oxy i się 20 min postękać i tyle :p
 
reklama
Ja mam nadzieję, że jednak będę miała troszkę czasu, do szpitala ok 30 km, mąż w pracy od 8 do 19 dobrze, że chociaż blisko. Miałam się przeprowadzić do taty bo bliżej szpitala ale jak zobaczyłam jego przerażoną minę to stwierdziłam, że powinniśmy dojechać od nas. Bo moj J. ma zaplanowane wolne ale po porodzie a tata chcial, żeby przyjechał i był ze mną już przed bo on się stresować będzie.
Najbardziej się boje, że w tym szpitalu nie będzie miejsca a jak przyjedziemy sami nie karetką to mogą odesłać
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry